Twarze braci zostały częściowo zrekonstruowane – lekarze sądowi twierdzą, że każdy z nich został trafiony ponad 20 kulami. Nie ma znaków – o czym mówiono wcześniej – że synowie irackiego dyktatora popełnili samobójstwo.
Jak podaje korespondent BBC w Bagdadzie Matthew Price, z twarzy obu braci zniknęły krwawe plamy i wielodniowy zarost. Choć lekarze sądowi chcieli przywrócić im wygląd jak najbardziej zbliżony do znanego z mediów, to jednak – jak podają korespondenci – ciała wyglądają "nierealnie".
Decyzja o publikacji zdjęć zwłok należy do najbardziej kontrowersyjnych, jakie podjęto po inwazji na Irak. Podczas pierwszej Wojny w Zatoce Amerykanie ostro krytykowali Irakijczyków za rozpowszechnianie zdjęć martwych marines.
Jednak władze USA liczą, że tylko w ten sposób Irakijczycy mogą uwierzyć, że główne postaci reżimu Husajna już nigdy nie powrócą. Szef Pentagonu Donald Rumsfeld powiedział, że decyzja nie była łatwa ale wierzy, że była słuszna.
Amerykanie stanęli przed jeszcze jednym problemem – co zrobić z ciałami Udaja i Kusaja. Muzułmanie nie uznają kremacji, zaś w przypadku pochówku grób może stać się miejscem kultu.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.