Funkcjonariusze Community Support zmuszeni zostali do pilnowania zbiorników w celu niedopuszczenia do ponownego zanieczyszczenia wody.
Jeden z mieszkańców powiedział: „To niewiarygodne, że niektórzy uznają narażanie życia innych ludzi za śmieszną zabawę. Na skutek powodzi, wszyscy w Cheltenham zostali pozbawieni dostępu do wody. Staramy się uzyskać jakąkolwiek pomoc z zewnątrz, podczas gdy gang chuliganów myśli, że to dobry kawał. To jest po prostu chore.”
Około tysiąca dużych zbiorników wodnych zostało dostarczonych do zniszczonych powodzią miast. Ludzie skarżą się jednak, że są one opróżniane niedługo po tym, jak dowieziona zostaje świeża woda.
Mieszkańcy Gloucester stoją na straży drogocennej płynu, w obawie przed ponownym zanieczyszczeniem oraz przed chciwymi sąsiadami, którzy pobierają więcej wody niż wynosi uczciwy przydział.
W Gloucester’s Coney Hill mieszkańcy twierdzą, że zbiorniki nie zostały napełnione od poniedziałku. Matka czworga dzieci, Jean Goddard mówi: „Pojemniki są systematycznie dewastowane, kraniki połamane albo pozostawione otwarte. Jest tylko kilka miejsc, skąd możemy brać wodę, jednak od kilku dni są puste. Ludzie zaczynają się denerwować.”
W czwartkowej akcji powodziowej na terenie Gloucestershire pomagała pięcioosobowa grupa włoskich ratowników, którzy ochotniczo przybyli na miejsce po całej nocy jazdy z Rzymu.
W czwartek wystosowano także apel do wszystkich powodzian, aby nie próbowali podłączać żadnego elektrycznego zasilania dopóki nie zostanie ono sprawdzone przez profesjonalnego elektryka.
Monika Chudziakiewicz, mojawyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.