MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

17/10/2012 07:44:00

Deszcz nonsensu. Mecz Polska - Anglia przełożony

Deszcz nonsensu. Mecz Polska - Anglia przełożonyUlewa nad Warszawą uniemożliwiła piłkarzom Polski i Anglii rozegranie meczu eliminacji mistrzostw świata. Przełożono go na dziś, na godzinę 16.
Kilkugodzinny deszcz sprawił, że boisko na Stadionie Narodowym zostało zalane. Na niecałą godzinę przed planowanym początkiem spotkania zawodnicy wyszli na rozgrzewkę, ale nie była ona możliwa. Piłka stawała w wodzie, nie chciała się ani toczyć, ani odbijać. A deszcz nie ustawał. Dość szybko stało się jasne, że nie ma sensu grać. – To boisko to jedna wielka kałuża. To byłby kabaret, a nie futbol – komentował w TVP Michał Żewłakow, niedawny reprezentant Polski.

Z jakiegoś powodu jednak decyzję o odwołaniu spotkania odkładano. Prawdopodobnie polska i angielska strona miały odmienne zdanie w tej kwestii, tymczasem FIFA zaleca, by rywale próbowali się porozumieć w takich sytuacjach, jak w Warszawie. Ostatecznie, po kolejnej wizycie sędziego Gianluki Rocchiego na boisku, wespół z delegatem światowej federacji oraz przedstawicielami obu drużyn zdecydował on o odwołaniu meczu.

Gra interesów

Natychmiast pojawił się problem, na kiedy ten mecz przełożyć. Polacy chcieli grać 14 listopada – to tzw. oficjalny termin FIFA, kiedy kluby muszą zgodzić się na wyjazd swoich piłkarzy na mecze reprezentacji. Na wtedy zaplanowano towarzyskie potyczki Polska - Urugwaj i Szwecja - Anglia, a mecze towarzyskie można łatwo odwołać. Trener Waldemar Fornalik liczył zapewne na to, że do połowy listopada wyleczy kontuzję nasz as atutowy, Jakub Błaszczykowski.
Anglicy woleli grać nazajutrz (takie rozwiązanie sugeruje FIFA). Argumentowali, że za miesiąc, a także w kolejnym terminie FIFA, grają spotkania wprawdzie towarzyskie, ale bardzo prestiżowe – 14 listopada w Szwecji, na otwarcie nowego stadionu narodowego, i 6 lutego u siebie z Brazylią.

Jak chcieli, tak mają?

Tego żenującego spektaklu by nie było, gdyby nad murawą Stadionu Narodowego zamknięto dach. Dlaczego tego nie zrobiono, skoro prognozy zapowiadały silny deszcz? Dyrektor Narodowego Centrum Sportu, Robert Wojtaś, tłumaczył: – Na zasunięcie dachu muszą zgodzić się delegat FIFA i obie ekipy. Od PZPN-u dostaliśmy informację, że żadna ze stron nie chciała takiego rozwiązania. A gdy deszcz już pada, dachu nie można rozkładać. Woda zbiera się w fałdach, co obciąża siłowniki rozciągające dach.
Trzeba dodać, że innym powodem nierozłożenia dachu nad stadionem mógł być nonsensowny, idealistyczny przepis FIFA mówiący, że mecz należy rozgrywać w takich samych warunkach, jakie panowały podczas oficjalnych, ostatnich treningów obu reprezentacji. W poniedziałek i Anglicy, i Polacy trenowali przy otwartym dachu.
Ostatecznie zdecydowano, że mecz Polska - Anglia odbędzie się dzisiaj, o 17 polskiego czasu. Prognozy pogody są dobre, przez cały dzień w Warszawie ma nie padać.

Eliminacje MŚ 2014 – grupa H
16 października: Ukraina – Czarnogóra 0-1 (0-1), San Marino – Mołdawia 0-2 (0-0).

Aktualna tabela:
1. Anglia            3    7    11-1
2. Czarnogóra    3    7    9-2
3. Polska            2    4    4-2
4. Mołdawia        4    4    2-7
5. Ukraina          3    2    1-2
6. San Marino     3    0    0-13

Dzisiaj mecz Polska – Anglia. 14 listopada: Czarnogóra – San Marino.

Grzegorz Boczar, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska