Zazwyczaj informacja o czyhających na nas dodatkowych opłatach jest napisana małym drukiem, tak aby mało kto był jej świadomy. Drobne zmiany w danych zawartych na bilecie lotniczym mogą oznaczać koszt nawet 160 funtów. Organizacja konsumencka Which? przestrzega, że coraz więcej przewoźników „wymyśla” nowe opłaty choćby za poprawki źle wypisanych nazwisk na biletach.
Dla przykładu, usługa zmiany nazwiska na bilecie Ryanair kosztuje 110 funtów – jeśli korekta odbywa się online, a 160 funtów – jeśli korektę zlecimy przez call center lub już na lotnisku. Drobniejsze nieścisłości na naszym bilecie możemy usunąć za jedyne 10 funtów od błędu. Z kolei Monarch Airlines życzą sobie 100 funtów za zmianę online lub 120 funtów za zmiany dokonane przez pracownika call center. Jednak błędy w pisowni nazwiska są poprawiane za darmo.
Absurdalne przepisy
70-letni Frederick Hubbard przed wylotem do USA, zorientował się, że na podczas bukowania biletu na Lastminute.com pominął literę “e” w swoim imieniu. Był przekonany, że da się to załatwić prostą korektą w systemie. Okazało się, że za taką zmianę musi zapłacić 45 funtów. Powiedziano mu także, że w takich okolicznościach musi na nowo bukować bilet za 540 funtów i czekać na zwrot płatności za pierwszy bilet, co może potrwać… do czterech miesięcy. Mężczyzna złożył oficjalną skargę do Lastminute.com i pewnie dzięki temu dostał zwrot pieniędzy za pierwszy bilet już po tygodniu. Dowiedział się jednak, że standardowo czas oczekiwania na taki zwrot wynosi faktycznie kilka miesięcy.
Taniej znaczy drożej
Sprawą dyskusyjnych, ukrytych opłat linii lotniczych zająć się Komisja Europejska. – Wszelkiego rodzaju poprawki danych pasażerów na ich biletach powinny być bezpłatne jeśli są zgłaszane przynajmniej na 48 godzin przed wylotem – przypomina rzecznik KE.
Warto podkreślić, że zmiany literówek na biletach British Airways są bezpłatne. Podobnie rzecz wygląda w EasyJet, ale tu za zmianę nazwiska zapłacimy już 35 funtów. Virgin Atlantic skasuje nas na 30 funtów za poprawkę literówek, a Thomas Cook – 20 funtów, chyba że zgłosimy to na 48 godzin przed wylotem.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk