MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

08/10/2014 14:25:00

48-godzinny strajk w londyńskim metrze

48-godzinny strajk w londyńskim metrzeW przyszłym tygodniu pasażerów londyńskiego metra czekają ciężkie chwile. Na 14 października zaplanowano 48-godzinny strajk, który z pewnością utrudni poruszanie się po stolicy.
Protest zaplanowany na przyszły tydzień, to kolejna odsłona trwającego już blisko rok konfliktu związkowców z dyrekcją. Pracownicy nie zgadzają się z planem Transport for London, który zakłada likwidację 950 etatów wskutek zamknięcia kas biletowych. Zmodernizowanie systemu sprzedaży biletów ma przynieść rocznie 50 mln funtów oszczędności.

Jakby tego było mało, strajk pracowników The Tube zbiegnie się z protestami pracowników samorządowych, którzy w różnych częściach kraju będą protestować przeciw cięciom zatrudnienia, domagając się również podwyżek.

Brak porozumienia

Z pewnością jednak bardziej dotkliwy dla setek tysięcy pasażerów metra będzie przyszłotygodniowy strajk. Rozpocznie się we wtorek wieczorem, a zakończy w czwartek o godz. 21. Najgorsze jest jednak to, że od 11 miesięcy związkowcy i władze Transport for London nie są w stanie dojść do porozumienia. Odbyło się już szereg spotkań i rozmów, ale żadne z nich nie przyniosło zadowalającego rezultatu.

Co prawda związkowcy stwierdzili, że w rozmowach widoczny jest „niewielki postęp”, to jak widać nadal nie powstrzymują się od kolejnych akcji strajkowych.

– Nasi negocjatorzy włożyli wiele wysiłku, aby rozwiązać wiele spraw, które miały i mają bezpośredni wpływ na warunki pracy naszych członków, ich pensje i inne ważne regulacje. Pomysł z likwidacją tak wielu kas biletowych i zastąpienie ich system komputerowym jest ogromnym zagrożeniem. W metrze muszą pracować ludzie, są oni potrzebni pasażerom, zwłaszcza tym niepełnosprawnym. Poza tym, w takich miejscach bardzo często dochodzi utrudnień i awarii, kto wtedy będzie informował i pomagała zdezorientowanym pasażerom – mówi Mick Cash, sekretarz generalny RMT.

Związkowcy uważają też, że usunięcie blisko tysiąca pracowników z londyńskich stacji sprawi, że staną się one stacjami widmo, w których natychmiast wzrośnie przestępczość i poziom zagrożenia.

Z kolei przedstawiciele London Underground argumentują, że w ostatnim czasie bilety w kasach kupuje zaledwie garstka pasażerów. – To kolejny bezcelowy strajk inspirowany przez RMT. Nasze plany powstały z myślą o wygodzie i komforcie pasażerów, którzy oczekują od nas modernizacji i poprawy usług. Zapewniam, że po wprowadzeniu zmian, do dyspozycji pasażerów będzie nawet więcej personelu niż obecnie. Nasi pracownicy pomogą wszystkim kupić bilet, zaplanować podróż, wskażą jak obsługiwać się kartą, a także dopilnują bezpieczeństwa – mówi Phil Hufton z London Underground.

Burmistrz Boris Johnson ocenia strajk jako akcję „w całości polityczną”. – Nie ma żadnego racjonalnego powodu do strajkowania. Londyńczycy wiedzą, że poprzez takie akcje nic się nie osiągnie. No może poza dużymi niedogodnościami dla pasażerów. Nadal będziemy forsować zmiany i każdy o tym wie – mówi Johnson.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska