12/11/2014 15:19:00
Przypominamy – na początku listopada media poinformowały, że w supermarketach Lidl w Kirkcaldy, w Szkocji pracownicy z Polski dostali zakaz rozmawiania między sobą po polsku w pomieszczeniach służbowych podczas przerw w pracy, a także w kontaktach z klientami. Osoby, które nie przestrzegałyby zakazu, muszą się liczyć z konsekwencjami dyscyplinarnymi. Najpierw rzecznik prasowy Lidla wyjaśnił, że zgodnie z polityką firmy angielski ma być językiem, którym pracownicy posługują się w pracy bez względu na to, czy są na przerwach czy obsługują klienta. Zaznaczył, że próby wyegzekwowania tej polityki nie są wymierzone w Polaków, lecz dotyczą wszystkich pracowników bez względu na narodowość.
W sprawę zaangażował się Ambasador RP w Wielkiej Brytanii, Wiktor Sobków, który napisał list do dyrekcji Lidla. „To oczywiste, że angielski jest głównym językiem słownej komunikacji. Jednak w naszym mocnym odczuciu odmawianie pracownikom Lidla prawa do posługiwania się ich rodzimym językiem w prywatnych rozmowach na przerwach jest wyrazem dyskryminacji" – napisał i podkreślił, że zdolność porozumiewania się personelu w różnych językach - w tym po polsku - powinna być postrzegana nie jako problem, lecz element konkurencyjnej przewagi, ponieważ służy lepszej obsłudze klienta.
Ladne studio kawalerka wlasne pat...
Studio jest nieduże idealne dla 1 osoby, świeżo po remoncie ...
Ladne studio kawalerka wlasne pat...
Studio jest nieduże idealne dla 1 osoby, świeżo po remoncie ...
Ladne studio kawalerka wlasne pat...
Studio jest nieduże idealne dla 1 osoby, świeżo po remoncie ...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Ladne studio kawalerka wlasne pat...
Studio jest nieduże idealne dla 1 osoby, świeżo po remoncie ...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...