Szacuje się, że w Wielkiej Brytanii około 5 milionów osób w pozycji siedzącej spędza ponad 8 godzin dziennie. Co dziesiąty mieszkaniec Wysp przyznaje, że nie zdarza mu się iść gdziekolwiek piechotą dłużej niż 10 minut. Brytyjczycy od lat słabo wypadają pod kątem aktywności fizycznej. Są przynajmniej trzykrotnie mniej aktywni od Holendrów.
Potwierdza to najnowsze zestawienie obejmujące 28 europejskich krajów. Wielka Brytania wypadła bardzo słabo, bo na 16 pozycji. W sąsiedztwie UK znajdują się takie kraje jak Słowacja, Rumunia czy Irlandia.
– Wspomniane dane są dość niepokojące i niestety zgodnie z ogólnym obrazem naszego narodu, jeśli weźmiemy pod uwagę aktywność fizyczną i zdrowy tryb życia. Oprócz lepszego modelu finansowania badań osób chorych na serce, musimy stworzyć system edukacji, który uzmysłowi ludziom korzyści wynikające z aktywności fizycznej. Mamy wiosnę, przed nami lato. Wieczory i poranki są coraz cieplejsze, to idealna pora, aby wreszcie się wziąć za siebie – mówi Catherine Kelly z British Heart Foundation.
Dane zebrane przez BHF analizowali naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego. Okazuje się, że w UK zaledwie 10 proc. dorosłych mieszkańców regularnie uprawia jakiś sport lub formę aktywności fizycznej. Nawet w Szwecji, Słowenii czy Hiszpanii odsetek ten jest większy i wynosi ponad 15 proc. Najgorsze jest to, że na Wyspach przybywa osób, które wszędzie dojeżdżają, a spacer dłuższy niż 10 minut im się w ogóle nie zdarza.
Przy okazji eksperci przypomnieli wyniki innego badania, w których okazało się, że na Wyspach miliony kobiet chciałoby zacząć ćwiczyć i ruszać się poza domem, ale się wstydzą reakcji otoczenia. Panie bardzo często nie chcą być widziane spocone, zdyszane podczas biegania czy w chwilach, kiedy nie dają rady dogonić reszty ćwiczących.
W wytycznych NHS czytamy, że dorosła osoba w ciągu tygodnia powinna mieć przynajmniej 2,5 godziny ruchu w postaci umiarkowanej aktywności fizycznej. W UK warunek ten spełnia mniej niż 1/3 kobiet i mniej niż połowa panów. Brak ruchu i zaniedbanie kondycji to jedna z przyczyn co szóstego zgonu na Wyspach – głównie mowa tu o chorobach serca, udary mózgu itd. Do tego dochodzą poważne schorzenia, czyli cukrzyca, dolegliwości stawów, nadciśnienie tętnicze itp.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.