Po nocnym zakończeniu negocjacji premier David Cameron promieniał szczęściem i ogłosił wielki sukces swojej polityki na forum unijnym. Wielka Brytania uzyskała specjalny status członka Unii Europejskiej. Jego główne punkty to:
- ograniczanie w dostępie do pomocy socjalnej dla imigrantów przybywających na Wyspy
- nieuczestniczenie Wielkiej Brytanii we wspieraniu upadających gospodarek strefy euro (w również mieści się niepodważalne prawo do zachowania przez Londyn waluty funta)
- nieintegrowanie się z UE w jedną ponadpaństwową strukturę polityczną i gospodarczą
W najważniejszej dla Polaków sprawie, dotyczącej zasiłków rodzinnych zawarto następujący kompromis: Wielka Brytania będzie wypłacała zasiłki na dzieci imigrantów pozostające w Polsce według zasady indeksacji. Oznacza to, że wysokość świadczenia otrzymanego od rządu brytyjskiego będzie odzwierciedleniem wysokości zasiłku na dziecko obowiązującej w rodzimym kraju imigranta.
Powyższa zasada będzie stosowana do imigrantów już przebywających na Wyspach, ale dopiero za siedem lat, czyli od 1 stycznia 2020. Do tego czasu wysokość pobieranych zasiłków nie powinna podlegać zmianom. Natomiast osoby, które przybędą do UK po wejściu w życie wczorajszego porozumienia, otrzymają zasiłki na dzieci już na nowych zasadach, bez okresu przejściowego.
Cameron wynegocjował też limitowanie dostępu do budżetowych świadczeń pracowniczych, w tym służby zdrowia, czy też pomocy mieszkaniowej, przez okres siedmiu lat dla nowo przybyłych pracowników z krajów UE.
W tej sytuacji premier Wielkiej Brytanii ogłosił, że referendum w sprawie dalszego członkostwa w UE odbędzie się 23 czerwca. Jest to jednocześnie wypełnienie przez niego obietnicy wyborczej o zorganizowaniu narodowego plebiscytu na ten temat. Wobec sukcesu negocjacji Cameron zapowiedział, że będzie rekomendował wyborcom głosowanie za pozostaniem Wielkiej Brytanii w strukturach Unii Europejskiej.
Tb, MojaWyspa.co.uk