Mowa o pułkowniku Franciszku Kornickim, zwycięzcy plebiscytu Muzeum Królewskich Sił Powietrznych (RAF) i dziennika „The Telegraph" na bohatera wystawy na stulecie RAF w 2018 roku.
Ambasador RP w Londynie przesłał Franciszkowi Kornickiemu list gratulacyjny z okazji wygranej w głosowaniu na ulubionego pilota Spitfire'a w historii Królewskich Sił Powietrznych, zorganizowanego przez gazetę „The Daily Telegraph”. „Pana wzruszająca i imponująca historia zasługuje na to zaszczytne wyróżnienie i ogromnie się cieszę, że podobnego zdania byli czytelnicy >>The Daily Telegraph<<” – napisał Ambasador Rzegocki. „Mam nadzieję, że dzięki historii Pana Pułkownika i tej wygranej, wiedza o Polsce i zasługach jej obywateli poczynionych zarówno dla Ojczyzny jak i dla Wielkiej Brytanii będzie rosła wśród społeczeństwa brytyjskiego i tym samym przyczyni się do jeszcze większego zbliżenia między naszymi narodami.”
Przypomnijmy - ostatni żyjący dowódca polskiego dywizjonu lotnictwa z II wojny światowej Franciszek Kornicki zwyciężył w plebiscycie Muzeum Królewskich Sił Powietrznych (RAF) i dziennika „The Telegraph" na bohatera wystawy na stulecie RAF w 2018 roku. Polak zdobył 325 tys. głosów - szesnaście razy więcej niż wszyscy pozostali rywale łącznie. Dzięki temu zdjęcie Kornickiego zostanie umieszczone na zaplanowanej na przyszły rok wystawie z okazji 100-lecia RAF-u - tuż obok Spitfire'a VB BL614, słynnego samolotu myśliwskiego, używanego przez RAF w trakcie II wojny światowej, m.in. przez pilotów Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii.
W rozmowie z „Newsweekiem” stuletni Franciszek Kornicki przyznał, że jest bardzo zaskoczony i oszołomiony wynikiem, jaki osiągnął w plebiscycie. - Byłem tylko jednym z wielu i znałem sporo lepszych ode mnie lotników. Samolotem latali ze mną też dwaj wspaniali pomocnicy. Bardzo żałuję, ale teraz nie jestem w stanie przypomnieć sobie ich nazwisk. Chciałbym o nich przypomnieć, bo zasługują na podobne uhonorowanie za to, co razem udało nam się osiągnąć - pisze lotnik w komentarzu przesłanym przez jego syna.
Wygrana Franciszka Kornickiego to w dużej mierze efekt mobilizacji polskiego internetu do głosowania. Pomysłodawca plebiscytu, Peter Devitt w rozmowie z dziennikarzami Polskiego Radia podkreślił, że aktywność Polaków bardzo go cieszy i nie ma nic przeciwko temu, że zdominowaliśmy głosowanie. - Podczas wojny w RAF walczyli przecież ludzie z każdego zakątka świata. Pracuję z polską społecznością od 2001 roku. Mam tam wielu przyjaciół, więc wiem, na co was stać - mówił Devitt.