Wyniki przeprowadzonych ankiet mówią jednoznacznie o tym, że przedstawiciele środowisk LGBT przez taki odbiór społeczny są „mniej zadowolone” z życie niż inni członkowie społeczeństwa. Mimo że Wielka Brytania na pozór wydaje się być nowoczesnym i tolerancyjnym krajem, a premier Theresa May deklarowała, że „nikt nie powinien musieć ukrywać swojej tożsamości oraz tego, kogo kocha”.
Reakcją rząd na dość niepokojące wyniki badań środowiska LGBT ma być stworzenie 75-punktowego planu, którego celem ma być poprawka jakości życia przedstawicieli LGBT. Wspomniane badanie, które przeprowadzono na zlecenie brytyjskiego rządu objęło swoim zasięgiem ponad 100 tys. osób. 61 proc. ankietowanych określiło się jako geje lub lesbijki.
Ankietowani przyznali, że nadal mają problemy z otwartością w swoich rodzinach. Jedna czwarta nie przyznaje się do swojej orientacji seksualnej. Badani spotykają się też z wrogością społeczną, 40 proc. z nich przeżyło sytuacje, które podpadają pod definicję aktu nienawiści.
Theresa May komentując wynika badań dodała, że rzucają one światło na wiele aspektów środowisk LGBT, które wymagają poprawy i działania. Rząd w swoich działaniach chce się skupić przede wszystkim na zwalczaniu wszelkich przejawów dyskryminacji. Następne kroki mają być skupione na wyrównaniu szans do osiągnięcia pełnej równości społecznej.
Przedstawiciele ruchów społecznych walczących o prawa LGBT ciepło przyjęli raport rządowy. – Miło nam, że rząd znalazł czas na wysłuchanie tych ludzi. Przed nami jeszcze długa droga do równości – mówi Ruth Hunt z organizacji Stonewall.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.