W pierwszym miesiącu po brexicie, do którego doszło na warunkach uzgodnionych przez rząd Borisa Johnsona, urząd statystyczny podał, że eksport towarów do UE zmniejszył się o 5,6 mld funtów, a import o 28,8 proc., czyli 6,6 mld funtów. Najbardziej ucierpieli eksporterzy żywności i żywych zwierząt, w tym owoców morza i ryb – w tej branży styczniowy spadek to aż 63,6 proc. Głównymi przyczynami były zakłócenia i dodatkowe kontrole przesyłek z tego sektora, co wywołało protesty przemysłu rybnego. Jednak żywność i żywe zwierzęta stanowią tylko 7 proc. całkowitego eksportu Wielkiej Brytanii.
Krótkotrwały spadek
Według urzędu statystycznego styczniowe wyniki były najgorszymi od początku analizy danych w 1997 r. Generalnie globalny eksport i import Wielkiej Brytanii spadł o około jedną piątą. Eksperci twierdzą, że taka skala spadku handlu, jaka miała miejsce w styczniu, nie będzie trwała dłużej, ponieważ firmy zgromadziły towary jeszcze przed brexitem i w styczniu nie musiały wysyłać tylu przesyłek, jak zazwyczaj.
Oprócz gromadzenia zapasów, zakłóceń i blokad wywołanych pandemią, urząd statystyczny zmienił również sposób gromadzenia danych eksportowych po brexicie. W efekcie rejestrowanie niektórych towarów z Wielkiej Brytanii wysyłanych do UE może zająć więcej czasu.
Brexit korzystny w dłuższej perspektywie
Ekonomiści uważają, że to właśnie brexit miał najbardziej znaczący wpływ na eksport w styczniu. - Brexit pogorszył złą sytuację w styczniu - powiedział dziennikarzom „The Guardian" Samuel Tombs, główny ekonomista Wielkiej Brytanii w firmie konsultingowej Pantheon Macroeconomics. Zaznaczył również, że plusy brexitu wychodzą przy długoterminowej analizie i przekładają się na niższe koszty inwestycji i niższy poziom imigracji. Według rządu „początkowe problemy” wpłynęły na handel transgraniczny, ale liderzy biznesu ostrzegają, że dłuższe terminy dostaw i wyższe koszty prawdopodobnie pozostaną stałą cechą brexitu.
- Trudności, z jakimi borykają się przedsiębiorstwa, wykraczają daleko poza początkowe problemy, a przy utrzymujących się zakłóceniach w przepływach handlowych między Wielką Brytanią a UE, handel prawdopodobnie będzie utrudniał wzrost gospodarczy UK w pierwszym kwartale 2021 r. - uważa Suren Thiru z Brytyjskiej Izbie Handlowej.
opr. kk, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.