Dla premiera Borisa Johsnona i jego rządu, wprowadzenie certyfikatów szczepionkowych ułatwiłoby łagodzenie obostrzeń wprowadzonych w związku z pandemią. Tymczasem Komisja ds. Równości i Praw Człowieka nie uważa, żeby to było dobre rozwiązanie. Jej zdaniem może to doprowadzić do pośredniej dyskryminacji i podziału społeczeństwa na dwa rodzaje – tych, którzy mają dostęp np. do pracy, podróży, wizyty w pubie czy w sklepie oraz tych, którym ogranicza się wolność.
Szczepienia pracowników opieki
Ostrzeżenia komisji pojawiły się po tym, jak minister zdrowia, Matt Hancock zasugerował, że pracownicy domów opieki będą musieli poddać się szczepieniu, w przeciwnym razie nie będą mogli wykonywać swoich obowiązków. Rozpoczynając pięciotygodniowe konsultacje w sprawie certyfikatów szczepionkowych, brytyjski rząd bierze pod uwagę to, że inicjatywa może zostać później rozszerzona na wszystkich pracowników służby zdrowia. Okazuje się bowiem, że mimo że pracownicy opieki należą do kategorii o najwyższym priorytecie szczepień, tylko połowie domów opieki w Anglii zaszczepiono wystarczającą liczbę osób. Rządowi doradcy uważają, że aby zapewnić minimalny poziom ochrony przed epidemią wirusa, musi zostać zaszczepionych 80 proc. personelu i 90 proc. pensjonariuszy.
Barchester, jedna z największych sieci domów opieki, zapowiedział, że już od 23 kwietnia szczepionki staną się warunkiem pracy. - Obowiązkiem personelu domu opieki jest przyjęcie szczepionki, chyba że istnieje medyczne uzasadnienie, aby tego nie robić – powiedział Pete Calveley, dyrektor Barchestera.
Właściciele innych domów opieki obawiają się, że taki wymóg ograniczy i tak już zbyt małą siłę roboczą w tej branży. Ich zdaniem wprowadzenie obowiązkowych szczepień tylko dla pracowników opieki, a nie dla wszystkich z NHS, jest nierozsądne.
Prawnicy specjalizujący się w prawie pracy uważają, że obowiązek szczepienia się może naruszać ustawę o prawach człowieka i oznaczać dyskryminację pośrednią, jeśli odmowa byłaby związana np. z przekonaniami religijnymi. - Musiałoby istnieć bardzo mocne uzasadnienie, że nakaz szczepień naprawdę zmniejszył znacząco liczbę zachorowań na Covid-19 - powiedział prawnik Ryan Bradshaw.