Chociaż rozporządzenie dotyczące certyfikatów będzie stosowane od 1 lipca, wszystkie państwa członkowskie, które przeszły testy techniczne i są gotowe do wydawania oraz weryfikacji certyfikatów, mogą już zacząć korzystać z systemu na zasadzie dobrowolności. We wtorek zdecydowało się na to siedem państw UE, inne kraje zdecydowały się uruchomić cyfrowy certyfikat COVID UE, gdy wdrożą wszystkie funkcje systemu - podała KE.
Jak na razie 10 państw UE podłączyło się do infrastruktury informatycznej, w tym 7 krajów zaczęło dostarczać pierwsze certyfikaty - podaje agencja AFP.
Ateny potwierdziły, że uruchomiły swoją platformę: "Obywatele mogą wydrukować ten certyfikat i podróżować" - powiedział grecki minister cyfryzacji Kyriakos Pierrakakis.
W Chorwacji certyfikaty cyfrowe Covid "działają" - powiedział deputowanym premier Andrej Plenković, trzymając w ręku swoje własne zaświadczenie.
Bułgaria i Polska poinformowały, że są gotowe do ich wydania we wtorek.
Według KE Niemcy wprowadzą swój system najpierw w niektórych regionach, a w całości - do końca czerwca. Osoby już zaszczepione automatycznie dostaną elektroniczną wersję dokumentu.
Cyfrowy dowód szczepienia w Niemczech będzie dostępny dzięki aplikacji CovPass, która jest połączona z platformą UE i jest przeznaczona do dostarczania dowodów szczepień, aktualnych wyników badań lub przebytej choroby Covid-19 w krajach uczestniczących. Również papierowa, tzw. żółta karta szczepień, jest nadal ważna.
W Niemczech od zeszłego tygodnia w niektórych punktach szczepień prowadzone są testy terenowe z cyfrowym świadectwem szczepienia. Pozwoli to sprawdzić, czy po szczepieniu obywatele mogą zeskanować dowód za pomocą aplikacji. Powinno to ułatwić kontrole podczas podróży. Podczas gdy niemiecka aplikacja wyświetla dowód podwójnego szczepienia w kolorze niebieskim, UE zaproponowała kolor zielony dla cyfrowych certyfikatów szczepień.
W Czechach certyfikaty będą wydawane i uznawane najpierw przez siedem krajów UE (Austria, Chorwacja, Niemcy, Węgry, Słowacja, Słowenia, Polska) w ramach umów dwustronnych - podało AFP, podając się na resort zdrowia.
1 czerwca Czechy uruchomiły specjalną aplikację mobilną, która ma służyć zamiast papierowych certyfikatów dotyczących szczepień, testów na koronawirusa czy potwierdzenia o przebytej chorobie Covid-19. Aplikacja ma przede wszystkim pozwolić na podróżowanie do sąsiednich państw oraz do Chorwacji i Słowenii. Czechy zawarły z tymi państwami umowy bilateralne przewidujące uznawanie certyfikatów lub informacji potwierdzonych w aplikacji.
Czechy, zawierając umowy, uznały, że potrzebną odporność przeciwko koronawirusowi daje już pierwsza dawka szczepionki; musi od niej upłynąć co najmniej 22 dni. Od podania szczepionki jednodawkowej musi zaś minąć co najmniej 14 dni. Certyfikaty Węgrów, którzy jako jedyni w krajach UE korzystają z rosyjskiego i chińskich preparatów, mają być honorowane w Czechach. Certyfikat w aplikacji mobilnej ma służyć do przekraczania granic, ale także do wejścia do restauracji, muzeów lub udziału w akcjach kulturalnych lub sportowych.
W Danii od piątku gotowa jest nowa wersja certyfikatu, która zostanie włączona do certyfikatu europejskiego. Duńczycy aplikację do ściągnięcia na smartfon "Coronapas", zwaną paszportem koronawirusowym, mogą stosować od 28 maja. Tego dnia rozwiązanie to zostało zaprezentowane przez rząd na lotnisku w Kopenhadze.
Aplikacja zawiera kod QR, który zeskanowany umożliwia wejście do muzeów, restauracji lub na imprezy sportowe. W aplikacji zawarte są informacje o upływie 14 dni po pełnym zaszczepieniu na Covid-19, posiadaniu ważnego 72 godziny negatywnego testu na Covid-19 lub przejściu choroby w ciągu ośmiu miesięcy. W odróżnieniu stosowanej w Danii od marca aplikacji o nazwie "MinSundhed", kod nie zawiera wrażliwych informacji ani nie wskazuje powodu bycia bezpiecznym, a jest jedynie "zieloną" przepustką, którą może odczytać jedynie urządzenie elektroniczne.
Ma to jednak też swoje wady. W mediach społecznościowych pojawiły się oferty odsprzedania skanów kodów, choć są one ważne jedynie przez godzinę po wygenerowaniu. Według duńskich władz twórcy aplikacji firmy Trifork oraz Netcompany pracują nad jej udoskonaleniem także pod względem bezpieczeństwa.
W Danii paszport koronawirusowy jest wspólnym przedsięwzięciem Urzędu ds. cyfryzacji, Urzędu ds. zdrowia i leków, ministerstwa zdrowia oraz Instytutu ds. chorób zakaźnych Serum. Jego koszt wprowadzenia to 50 mln koron (6,7 mln euro). Duńskie władze mają nadzieję, że wykorzystywany w Danii paszport koronawirusowy będzie uznawany przez inne państwa na granicach. Pierwszym krokiem ma być jego uznawanie od 1 lipca przez kraje UE.
//r/
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.