Postów: 11 |
|
---|---|
gustaw | Post #1 Ocena: 0 2008-03-09 21:01:12 (17 lat temu) |
Z nami od: 09-03-2008 |
Witam wszystkich serdecznie.
Kolejna historia z zycia wzieta,pisze do was bo moze ktos z was mi doradzi lub pokieruje co mam zrobic. Zwiazek z moja zona sie rozpad 6 m-cy temu w Uk( rozwod przed nami) mamy dwoje dzieci,ktore mieszkaja z moja zona,niestety nie mam zadnego kontaktu z dziecmi,poniewaz moja zona sie wyprowadzila i jak sie domyslacie nie podala mi adresu, gdyz wie, ze moje corki sa dla mnie wszystkim i tylko tym moze mnie zranic, zabraniajac mi spotkan z nimi. Dzieci sa w wieku 2 i 3 latka, i kazdy chyba wie ze dzieci potrzebuja obojga rodzicow. Bylem na policji i nic poszedlem do CAB i tez nic, jedyne co mi powiedzieli to musze isc do sadu i zlozyc aplikacje o "contact order" co zrobilem, ale takie sprawy sie ciagna i moje corki zapomna kim dla nich jestem... Nie zycze zadnej matce ani ojcu aby byli w sytuacjach takich jak ja,na gwiazdke nie moglem im nawet prezentow kupic bo moja zona stwierdzila ze dzieci maja wszystko od ... nowego tatusia... PS. Miesiac temu Child Suppoort Ag skontakowalo sie ze mna,czekalem na ich telefon,bo wierzylem ze oni mi pomoga w nawiazaniu kontaktow z dziecmi,ale teraz juz wiem w jakim bylem bledzie ..., dostalem nakaz placenia, rozumiem to sa moje dzieci i to jest moj obowiazek,ale place i dalej nie moge miec z nimi kontaktow, jak milej Pani z CSA zapytalem sie dlaczego mam placic, skoro nie widuje dzieci, odpowiedz jej byla prosta: Pana dzieci musza jesc, Ja z kolei na to "Owszem musza jesc I MUSZA MIEC OJCA" i zapadla cisza w sluchawce ... Prosze Was, co mam zrobic aby corki zobaczyc, moze ktos mial podobna sytuacje lub moze mial stycznosc z tego rodzaju sprawami,dziekuje za pomoc Na pewno slyszeliscie o porwaniu 11 miesiecznego chlopca 2 dni temu, na Dolnym Slasku, ojciec wyjechal do Belgii z synkiem, coraz czesciej mysle aby zrobic cos podobnego, bo juz nie daje rady psychicznie,trace wspanialem chwile nie widze jak sie rosna bawia sie itd ... |
agentka | Post #2 Ocena: 0 2008-03-10 15:52:23 (17 lat temu) |
Z nami od: 06-03-2008 Skąd: bognor regis |
w kazdym miescie jest urząd miasta i w nim powinien byc punkt pomocy czyli ADVICE BUREAU tam udzielają porad prawnych i pomagają bezpłatnie w róznych przypadkach zyciowych. Moze tam powinienes poszukac pomocy. Pozdrawiam i trzymam kciuki za ciebie.
|
lady2912 | Post #3 Ocena: 0 2008-03-10 16:10:35 (17 lat temu) |
Z nami od: 29-11-2007 Skąd: Sutton Green |
agentka z tego co przeczytalam to Gustaw byl juz w CAB.
Nie wiem co Ci poradzic na taka sytuacje. Wiem jedno- porwanie dzieci to NAJGORSZE rozwiazanie dla Ciebie i dla nich. chcesz wyladowac w wiezieniu?!stamtad Twoje szanse na spotkania beda zerowe!!!! Nie mozesz myslec tylko o sobie! Probuj wszelkimi sposobami ale bez desperackich krokow! Cos, podobnie jak nic, moze zdarzyc sie wszedzie....
|
jojomaster | Post #4 Ocena: 0 2008-03-10 16:46:33 (17 lat temu) |
Z nami od: 18-07-2007 Skąd: luton |
hej, jesli nie masz ograniczonych praw rodzicielskich, to ja na twoim miejscu chyba bym porwanie zglosila na policje. powiedziec ze byla zona zniknela z dziecmi i chcesz zeby ustalili miejsce ich pobytu. masz prawo je widziec. i do sadu o wyznaczenie wizyt. wiecej chyba nie wymysle :/ a jak wymysle to dopisze... powodzenia!
|
gustaw | Post #5 Ocena: 0 2008-03-10 22:17:19 (17 lat temu) |
Z nami od: 09-03-2008 |
Dziekuje wam za odpowiedzi,
owszem bylem w Citizien Advice Bureau,poinformowali mnie ze musze zlozyc sprawe w sadzie( co zrobilem),sam poziom swiadczonych tam uslug pozostawia wiele do zyczenia,ale to juz inna historia. Bylem na policji w dniu kiedy zobaczylem,ze moja zona zniknela,lecz zostalem poinformowany ze moja zona jest prawnym wspolopiekunem, i nie moga jej poszukiwac za porwanie dzieci bo ona jest MATKA dzieci,wiec wyslali mnie do CAB... Aha nie zostalem pozbawiony praw rodzicielskich. Nigdy bym nie mogl zabrac dzieci sila od matki, gdyz wiem jaki to moze miec wplyw na psychike dzieci i co takie dziecko moze przezywac w takiej sytacjii. Jeszcze raz dziekuje za pomoc! Pozdrawiam |
|
|
lady2912 | Post #6 Ocena: 0 2008-03-10 22:39:56 (17 lat temu) |
Z nami od: 29-11-2007 Skąd: Sutton Green |
nawet nie wyobrazam sobie tego, co przezywasz... nie wiem jak Ci pomoc. jedyne co moge to trzymac kciuki ze wszystko sie ulozy
Cos, podobnie jak nic, moze zdarzyc sie wszedzie....
|
mcdonesco | Post #7 Ocena: 0 2008-03-10 23:04:33 (17 lat temu) |
Konto usunięte |
Jest to ohydne,gdy karta przetargowa miedzy rodzicami są dzieci!
|
akita1 | Post #8 Ocena: 0 2008-03-11 07:49:14 (17 lat temu) |
Z nami od: 11-02-2008 |
Jesli nie zostales pozbawionych praw rodzicielskich i jest tak jak piszesz ze zona zabrala dzieci i wyjechala w niewiadome miejsce to nie jest nic innego jak porwanie z jej strony.Nie powiadomila Cie ze gdzies jedzie powinienes zglosic wiec porwanie na policje.Wierze Ci ze tesknisz za dziecmi i serdecznie wspolczuje,ale wiem ze i po jakims czasie znudzi sie Twojej zonie i sama bedzie prosila bys wzial dzieci.Jesli wiesz gdzie przebywaja bo jak mowisz placisz alimenty to masz prawo isc tam i zobaczyc sie z dziecmi nawet pod pretekstem czy sa dobrze traktowane.To trudne dla ojca,ale wiedz ze skoro nawet na odleglosc bedziesz dobrym tata one beda Cie pamietaly i kochaly,a matka za jakis czas odpowie za zle zachowanie przed Nimi.Jest w Polsce osrodek ktory zajmuje sie takimi sprawami,ale najpierw powinienes zlorzyc w sadzie pozew o widzenie sie z dziecmi.Uzbrój sie w cierpliwosc,nie reaguj chaotycznie i bezmyslnie o porwaniu nawet nie mysl zrobil bys najwieksza glupote, skrzywdzil bys nie tylko siebie ale i dzieci bo co mialy by odwiedzac tate w wiezieniu? Pomysl.Wiem powiesz wszyscy tylko radza latwo sie wydaje rady jesli sie nie jest w danej sytuacji.A co do Twojej zony to sory nie moge powiedziec ze jest dobra matka - matka nie powinna zabraniac kontaktow z ojcem o ile jest to czlowiek godny zaufania,nie jest alkoholikiem i zwyrodnialcem choc i takim daje sie szanse.pozdrawiam.
|
ninka28 | Post #9 Ocena: 0 2008-03-11 08:28:50 (17 lat temu) |
Z nami od: 24-05-2007 Skąd: Coleraine |
Idz na Policie albo odrazu idz po porade nie do CAB ale do prawnika. Nie bedzie to tanie ale oni juz beda widzieli jak pokierowac Twoja sprawe. Moze sie okazac ze dzialania twojej zony beda wykorzystane przeciw niej i prawo do opieki bedzie przyznane Tobie. Musisz uzbroic sie z duza kase i cierpliwosc bo niestety takie sprawy sie ciagna. Wystepuj o opieke nie idz na zadne ugody nie daj jej tak latwo za wygrana.
Pozdrawiam i powodzenia |
gustaw | Post #10 Ocena: 0 2008-03-11 17:43:36 (17 lat temu) |
Z nami od: 09-03-2008 |
Witam Was
dziekuje wam za poswiecenie troszke czasu na przeczytanie mojej "historii" i z gory dziekuje za odpowiedzi ![]() Bylem juz na policji,mowilem im ze jako ojciec mam prawo wiedziec gdzie sa moje pociechy( wyslali mnie do CA ![]() Alimenty place przez Child Support Agency, a oni mi adresu niem podadza ![]() Temat jest ciezki, jeszcze raz dziekuje wszystkim za odpowiedzi... Dziekuje i Pozdrawiam |