Str 326 z 623 |
|
---|---|
elimia | Post #1 Ocena: 0 2013-01-10 12:34:28 (12 lat temu) |
Z nami od: 29-10-2012 Skąd: Crewe |
Stokrotka 2012, mi to wygląda na "zaburzenia integracji sensorycznej", a nie na autyzm opiekowałam się przez jakiś czas chłopcem z tymi zaburzeniami, bardzo łatwo je wykryć bo są charakterystyczne, tylko, że ten chłopiec był dodatkowo upośledzony w stopniu lekkim o ile się nie mylę. Nie wiem jak wygląda w UK leczenie tych zaburzeń. W Polsce jest już wiele ośrodków zajmujących się takimi dziećmi, prywatnych i kilka panstwowych, ciężko się dostać bo to stosunkowo niedawno odkryta "choroba" występująca często u wcześniaków. Im wcześniej się zacznie leczenie tym lepiej, w domu też można wykonywać wiele Cwiczeń z tego zakresu bo nie są trudne. Więcej Ci nie powiem gdyż miałam o tym na studiach ale to były tylko dwa zajecia 3 lata temu i nie mam przy sobie notatek. W internecie na pewno coś znajdziesz, na Youtube są chyba też filmiki z zajęć albo na chomikuj.pl polecam ściagnąć jak znajdziesz.
|
elimia | Post #2 Ocena: 0 2013-01-10 12:52:08 (12 lat temu) |
Z nami od: 29-10-2012 Skąd: Crewe |
link do ciekawego filmu obrazującego te zaburzenia: http://www.youtube.com/watch?v=gEXmB-VGKd0.
Nie jest tam wszystko powiedziane ale wydaje mi sie że gdybyś porównała swojego syna z innymi dziećmi z tym zaburzeniem to na 89% wiedziałabyś że to jest to. |
ania2008 | Post #3 Ocena: 0 2013-01-10 12:56:32 (12 lat temu) |
Z nami od: 03-05-2012 Skąd: rotherham |
jolkam03 testy sa wiarygodne,ja dla pewnosci wybralam ten co zawiera 4 w 1,czyli badali candide ze stolca i sliny,w obydwoch przypadkach wyszla ,badanie zaw.tez test na system odporn. u niego wyszedl bardzoo slaby tylko 130 a norma byla od 500 do 2000.Na badanie zbiera sie stolec z 3 dni,pozniej zamrozic i wyslac do Niemiec.
Placilam ok 130f . Stokrotka2012 a moze maly ma ADHD,wcale nie musi byc na to chory,mozliwe ze jest taki hiperaktywny,poznam takie dzieci,ktore sa zdrowe a maja poprostu takie zachowanie.Na takie spotkanie z pediatra spisz soie napewno jego zachowanie,i musisz byc stanowcza ,twierdzic swoje,ze cie to martwi,ze widzisz ze cos jest nie tak,inaczej cie lekarz odbije i niegdzie was nie wysle. Polecam forum dzieci.org.pl -tam jest duzo watkow na rozne tematy. Leon 05/2008(autyzm)
|
Stokrotka2012 | Post #4 Ocena: 0 2013-01-10 14:18:06 (12 lat temu) |
Z nami od: 15-12-2012 Skąd: East Midlands |
Dziewczyny bardzo dziękuję Wam za pomoc.
Przyznam szczerze, ze filmik mnie zaskoczył, bo jest naprawdę o moim dziecku! Moze to jednak te zaburzenia mu doskwierają, zgadza się wszystko: brak lęku wysokości, nieumiejętność oceny niebezpieczeństwa ( Teraz ma trochę wyuczoną przez nas, widać mechaniczne stop jak sie nie zapomni przed przejściem dla pieszych, czy w innych miejscach, o których mu mówiliśmy często) Postaram się nie zbyć pediatrze, bo jednak wizyta w poniedziałek, pokręciły mi się daty, a czekamy od września na nią. I teraz mam pytanie jak ten zespół zaburzeń sensorycznych nazywają w UK, wiecie może??? Ja wiem, że muszę synkowi pomóc, by ułatwić u życie i stanę na głowie ale mu pomogę. Jak już Wam pisalam pracuję od niedawna ze studentami w collegu to miejsce dla młodych z autyzmem i innymi problemami w nauce. Niektorzy u nas śpią i są z wielu miejsc w UK.Polecam takie miejsce dla Waszych pociech w przyszłości, fundowane jest przez council, social service albo jakieś fundacje. Studenci mają opiekę 24h/dobę, pełno zajęć w ciągu dnia, różnych sesji, basen, imprezy, chodzą też z nimi np do pubu, do kina, do restauracji, to takie nauczanie życia przez doświadczenie. Wielu z nich robi ogromne postępy podczas pobytu tam. I a propos mowy mamy takiego studenta, który nie mówił do 8 rż, a potem zaczął mówić. Nie są to pełne zdania, ale się komunikuje wyrazami, jego rodzice podobno stosowali metodę stawiania rzeczy, które chciał wysoko i musiał wypowiedzieć słowo, by to dostać i zadziałało. Trzymam kciuki za Wasze wszystkie starania i za Wasze pociechy. Dziękuję za pomoc raz jeszcze |
passionfruit | Post #5 Ocena: 0 2013-01-10 14:38:16 (12 lat temu) |
Z nami od: 03-10-2012 Skąd: Londoneria |
Witaj Stokrotka!
Ja tak na szybko podaje tlumaczenie tej nazwy zaburzenia: SPD- Sensory Processing Disorders Stokrotko, u nas duzo rzeczy podobnych, Julek dalej duzy znak zapytania ..., im wiecej czytam, tym mniej wiem co tak wlasciwie malemu jest .... SPD moze wystapic samo, lub byc czescia autyzmu. Ja na twoim miejscu, jak bodajze Jolka to madzrze ujela ![]() ![]() |
|
|
passionfruit | Post #6 Ocena: 0 2013-01-10 14:42:00 (12 lat temu) |
Z nami od: 03-10-2012 Skąd: Londoneria |
P.S. I dlaczego nie dolacza nikt zmojego regionu; fajnie by bylo miec kogos. kto mieszka blizej.
I jeszcze jedno, Stokrotko, gdzie mozna poczytac cos wiecej o twoim rodzaju pracy, chodzi mi o ta pomoc dla studentow autystycznych. Z gory dzieki ![]() |
jolkam03 | Post #7 Ocena: 0 2013-01-10 14:47:58 (12 lat temu) |
Z nami od: 21-11-2010 Skąd: Glasgow |
Stokrotka, zaburzenia integracji sensorycznej niemal zawsze współwystępują z autyzmem, co nie oznacza, że każde dziecko z tymi zaburzeniami ma autyzm. Tutaj w UK niestety dostęp do terapii jest bardzo ograniczony, my mamy diagnozę od prawie roku, a mój syn nie miał żadnych konkretnych terapii. Było kilka spotkań z logopedą, ale takich bardziej konsultacyjnych i informacyjnych, natomiast żadnej konkretnej pracy z dzieckiem, bo jak dziecko jakoś mówi, jakoś się dogaduje, inni go jakoś rozumieją to nie potrzebuje pomocy. Podobnie było z terapautką zajęciową OT, dała nam półtora roku temu kilka ćwiczeń w stylu skakanie na trampolinie, z piłką, raczkowanie, pchanie ściany, wspinanie się na placu zabaw, takie tam i koniec. Teraz poza szkołą mały nie ma żadnej pomocy, zostaliśmy wykreśleni z listy, bo według nich nie ma takiej potrzeby. Nie licz więc na wiele tutaj, niestety większosć pracy spada na rodziców. Nawet prywatnie nie ma zbyt wielu możliwości (przynajmniej u nas w Szkocji), ja się dowiadywałam o SI (po ang. sensory integration), to są tylko warsztaty, w Anglii i Londynie jest lepiej, ale jest to dość kosztowne. Mój Kamil ma w szkole basen, soft play i dziś zaczął jazdę konną, zawsze to coś
![]() |
elimia | Post #8 Ocena: 0 2013-01-10 14:54:44 (12 lat temu) |
Z nami od: 29-10-2012 Skąd: Crewe |
Sensory integration to integracja sensoryczna i chyba tak samo oni to nazywają ale zaburzenia, nie mam pojecia, możesz próbować wytłumaczyć pediatrze, że podejrzewasz złą inegracje sensoryczną. Tylko szczerze watpie, czy Ci coś pediatra tu poradzi, znając życie to powie ze nie ma się czym przejmować.
![]() ![]() |
elimia | Post #9 Ocena: 0 2013-01-10 15:02:15 (12 lat temu) |
Z nami od: 29-10-2012 Skąd: Crewe |
jolkam03 nie mogę zgodzić się z tym, że te zaburzenia niemal zawszeystępują z autyzmem, nie prawda. Mogą występować z różnymi chorobami nie tylko z autyzmem, albo same. Najważneijsze jest dobre zdjagnozowanie a z tego co widze tu na wyspach jest z tym ciężko. W Polsce bardzo sie to rozwinęło i chociaż długo sie czeka na terapie w ośrodkach państwowych to jednak można liczyć na jakąś pomoc. A ćwiczenia można wykonywać w domu, na dworze na basenie, dogoterapia też by była świetna. Te ćwiczenia nie są trudne i nie trzeba nie wiadomo jakich zabawek, można je zastępować tańszymi odpowiednikami, tylko najpierw trzeba powtarzam sie: diagnoze znać, dobrą.
|
Stokrotka2012 | Post #10 Ocena: 0 2013-01-10 16:07:16 (12 lat temu) |
Z nami od: 15-12-2012 Skąd: East Midlands |
Passionfruit dziękuję za tłumaczenie, poczytam trochę w weekend i się na poniedziałek przygotuje porządnie. Jeśli pediatra mnie oleje w pracy mi powiedziano, ze gdzieś mogę się odwołać i dadzą mi znać gdzie jakby coś.
Ale nie gdybam jeszcze. Passionfruit w jakim wieku jest Twój synek? Na jakim etapie jesteście? Ja się np pytałam w przedszkolu, by go poobserwowały, mają 3 dzieci autystycznych aktualnie i doświadczenie wieloletnie, bo to jedno z najstarszych w mieście przedszkoli i usłyszałam, ze nie widzą żadnych nieprawidłowości, ze lepiej sobie radzi niż niektóre inne dzieci np w tym, że jest bardzo samodzielny i szybko łapał język. Jedyne co mi powiedziały, to ze jest go pełno wszędzie, nie potrafi się skupić, leci gdzie opadnie nie patrząc i się uderza potem. Co do mojej pracy, jest to residental college. Oprocz glownego budynku mamy dokola wiele domów i w nich mieszkają studenci i niektóre osoby całe życie, one maja non stop kogoś ze sobą jednak są samodzielne, same robią zakupy, dobierają przyjaciół pod czujnym okiem support workerów, którzy są obok, ale wiele nie ingerują. Ja tam jednak nie pracuję, pracuję w głównym collegu. Nas zespół składa się z support workerów jak ja, tutors ( oni prowadzą sesje ) -- dbają o roznorodnosc sesji, o cele w nauce itd, oprócz tego jest behavioral team ( zajmują się zachowaniem studentów). Jest u nas gorąco ciągle. Każdy student ma inne wymagania i inne potrzeby, niektórzy się komunikują, inni nie. Mamy takie informacje o danej osobie aktualizowane na bieżąco, ponadto robi się rekordy za dnia i nocy co się działo, potem odpowiednia grupa to analizuje i zmienia np tok postępowania wobec studenta. Powiem Wam, ze prowadzą oni bardzo ciekawe życie. Niektórzy widać mają świetnych rodziców i rodzice wykonali z nimi kawał dobrej roboty, inni są trochę zaniedbani, bo stać ich na więcej i myślę, ze te 3 lata w collegu to najlepsze co mogło ich spotkać. Prowadzą życie jak każdy z nas, tylko, ze z pomocą. Takie proste nawet rzeczy jak gotowanie dla siebie i dla innych, codziennie inna grupa gotuje, odpowiedzialnosc za zwierzeta, ogrodnictwo, korzystanie z kart platniczych itd. Oprocz studentów mieszkajacych, jest ok 30, którzy są u nas od 9-3 i dowozeni są przez taksówki oplacane przez miasto. Oni przyjezdzaja na sesje tylko o 15.00 wracają do domu, ale maja takie zajęcia jak pozostali. I tak jak to pisałam przypomniały mi się communication books, niektórzy studenci mają takie ze zdjęciami osób z rodziny, jedzenia, TV, toalety, spania, różnych zajęć i mogą nam pokazać co chcą. Nasz college prowadzi jeszcze sklep w innym mieście i kawiarenkę internetową w drugim i nasi studenci jeżdzą tam na work experience, obslugują klientów, kasę, podają do stołu , sprzątają. Acha takie rzeczy jak pranie swoich ciuchów i sprzatanie też jest raczej wykonywane przez nich, bo chodzi głównie o naukę życia. |