Ja miałam tez ten problem... juz kiedys kiedys... ale tak jak wspominacie okazalo sie ze to od płynu do plukania ktory zakupilam.... Po odstawieniu pranie pachnialo jak zawsze....
Jakis czas temu - calkiem niedawno problem sie znowu pojawil... Plyn uzywany ten co zwykle (przy ktorym nigdy nic nie smierdzialo), proszek ten sam, ubrania tez..... no i nie mialam pojecia od czego to moze byc...
wyczyscilam kieszen, zrobilam pranie z octem, kupilam preparat Dr Beckmann ( http://www.dr-beckmann.co.uk/ ) i dopiero po nim troche zelżyło.... Niestety jak piore bez plynu to smorodek byl (teraz po kilknastu praniach z plynem w sumie niewiem jakby bylo bez plynu)...
Ja tak samo jak kolezanka ktora zalozyla topik... wieszam ubrania na suszarke i susze w domu bo nie mam innej mozliwosci.... Co prawda u mnie ubrania si enie susza 3 dni... starcza im 1 max 2 dni.... I nigdy nie bylo czuc smrodka z ubran po takim suszeniu....
Piore tak samo jak zawsze i tym samym co zawsze a problem byl....
Z ciekawosci jutro zrobie pranie bez plynu i zobaczymy czy nadal bedzie brzydko pachnialo....
Aaaaa i dodam ze u mnie ubrania po wyschnieciu pachna tak samo plynem jak sa mokre tyle ze juz nie tak intensywnie. Jak sa mokre to moglabym nie uzywac w domu zadnych zapachow elektrycznych bo tak mi ladnie mieszkanie sie rozpachni od tego plynu

[ Ostatnio edytowany przez: mak4701 07-11-2010 20:27 ]
Pozdrawiam