Str 2 z 6 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2011-08-19 08:30:15 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
monika_1983 | Post #2 Ocena: 0 2011-08-19 10:59:50 (14 lat temu) |
Z nami od: 09-02-2011 Skąd: irlandia północna |
monika ja lecialam rowniez ryanairem do poznania, jak maly mial 4mies. nosidelko mialam takie materialowe i nawet nie musialam malego odpiac, tylko z nim przeszlam przez bramke. na pas musisz polozyc tylko takie nosidelko ze stelazem albo innymi metalowymi czesciami. mi bylo wygodniej z nosidelkiem bo rece mialam wolne i maly caly czas przy mnie wiec byl spokojny...
co do mleka mozesz przewiesc, ja mialam kartoniki i bylo spoko, nawet nie odpieli mi torby by sprawdzic co to za plyny. ale zkolei kumpela miala kartonik i kazali jej otworzyc, wiec wez ze soba pusta butelke zebys mogla przelac w razie czego. co do podgrzania to ja nie chcialam sie nikogo prosic w samolocie bo czesto robia problemy (nawet na stronie ryanair jest podane ze nie podgrzewaja dzieciom jedzenia) tak wiec ja juz po odprawie poszlam do kawiarni po kawke i w drugim kubku poprosilam o goraca wode, ugrzalam w nim mleko i wlozylam do tommee tippee insulator wiec bylo cieplutkie na start samolotem. powodzenia! I'm proud of my scars, I'm proud of my journey... Because it all led me to this moment
|
Post #3 Ocena: 0 2011-08-19 11:11:41 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
ewela119 | Post #4 Ocena: 0 2011-08-19 11:46:47 (14 lat temu) |
Z nami od: 25-03-2011 Skąd: Coventry |
Z tym wozkiem to chyba zalezy skad sie leci. Bo w Luton np skad ja latam wszystko jest super to momentu kiedy sie idzie na poklad samolotu gdyz tam sa do pokonania schody, wiadomo ze jak kobieta leci sama to raczej ciezko jej zniesc samej po schodach wozek z dzieckiem w srodku, po wyjeciu dziecka wcale nie jest latwiej, wiec to co moze byc poczatkowym ulatwieniem moze okazac sie utrapieniem pozniej. No ale jesli mamy pewnosc ze na lotnisku odlotu i przylotu zadnych schodow do pokonania nie ma to wozek jest ok
[ Ostatnio edytowany przez: ewela119 19-08-2011 11:47 ] |
monika_1983 | Post #5 Ocena: 0 2011-08-19 18:39:40 (14 lat temu) |
Z nami od: 09-02-2011 Skąd: irlandia północna |
no w dublinie tez sa schody ale jest tez i winda dla wozkow, az dziwne zeby w luton nie bylo windy?
I'm proud of my scars, I'm proud of my journey... Because it all led me to this moment
|
|
|
ewela119 | Post #6 Ocena: 0 2011-08-19 20:06:48 (14 lat temu) |
Z nami od: 25-03-2011 Skąd: Coventry |
W luton te schody sa juz za bramka wejscia na poklad, trzeba zejsc po schodach na plyte lotniska i podejsc do samolotu, windy nie zauwazylam, widzialam za to za kazdym razem ludzi targajacych te wozki po schodach wiec pewnie nie ma, bo rozumiem ze ja moglam nie zwrocic uwagi ale inni, bardziej zainteresowani napewno by sie skapneli
![]() |
gosia090307 | Post #7 Ocena: 0 2011-08-20 00:24:24 (14 lat temu) |
Z nami od: 21-10-2010 Skąd: uk |
ja tez latam średnio trzy razy w roku do Polski - zawsze sama z dwójka dzieci ( córka ma lat 4 a syn 2 latka) zawsze ( do teraz do dwóch lat gdzie mozna brac wózek dla dziecka do 2-ch lat) brałam taki wózek i świetnie dawałam sobie rade z wózkiem na schodach, córka oraz dwoma bagazami podrecznymi
![]() .... zniosłam (czy wniosłam) wózek z synem na dół zostawiajac go pobiegłam szybko 10 schodków po 2 bagaze podreczne i tyle ![]() dla chcacego nic trudnego ![]() ale teraz mi sie zacxznie bo dla syna juz wózek nie obowiazuje ![]() |
monika_1983 | Post #8 Ocena: 0 2011-08-20 07:48:07 (14 lat temu) |
Z nami od: 09-02-2011 Skąd: irlandia północna |
Cytat: 2011-08-19 20:06:48, ewela119 napisał(a): W luton te schody sa juz za bramka wejscia na poklad, trzeba zejsc po schodach na plyte lotniska i podejsc do samolotu, windy nie zauwazylam, widzialam za to za kazdym razem ludzi targajacych te wozki po schodach wiec pewnie nie ma, bo rozumiem ze ja moglam nie zwrocic uwagi ale inni, bardziej zainteresowani napewno by sie skapneli ![]() no mysle ze by zauwazyli ![]() I'm proud of my scars, I'm proud of my journey... Because it all led me to this moment
|
macadi | Post #9 Ocena: 0 2011-08-23 14:43:02 (14 lat temu) |
Z nami od: 02-12-2010 Skąd: Manchester |
Cytat: 2011-08-19 08:30:15, monika89 napisał(a): Dziekuję bardzo za wszystkie odpowiedzi ![]() Ja lece do Poznania więc do 2 godziny lotu a moja córka je co 4 godzinki tak więc chyba wykorzystam ten pomysł z mlekiem w kartoniku....przeniose je bez problemu przez odprawe prawda? bo sa szczelnie zamknięte prawda? a potem na końcu kupie w kawiarni ciepłą wode i spróbuje jakoś podgrzac to mleczko i dam jej przed lotem. Na pewno wytrzyma ![]() Dwunasty- masz racje...nie powinnam sie stresowac ale przy tym pierwszym locie bedzie ciezko ![]() Na lotnisku w Liverpoolu chyba sa mniej rygorystyczne procedury bo nam nie kazali niczego próbowac, w Manchesterze niestety tak - pan az pofatygowal sie szukac nozyczek, zeby rozciac kartonik ![]() Najlepiej miec w zapasie pusta butelke, zeby przelac zawartosc w razie czego. No i dobrze miec zapas kartoników na droge powotna bo w Polsce nie ma ich niestety w sprzedazy. |
agarudii | Post #10 Ocena: 0 2011-12-28 22:02:24 (13 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2011 Skąd: trolford ;-) |
ja mam pytanie, czy ktos rezerwowal normalny bilet "dzieciecy" dla niemowlaka? juz wyjasniam w czym rzecz. bilet dla niemowlaka to 84 zl a "dorosly" i dla dziecka to 50 zl
![]() Błogosławiony ten, co nie ma nic do powiedzenia, a pomimo to milczy.
|