Po za tym 16 - letniego chlopaka juz chyba mozna samego zostawic w domu na kilka dni podczas naszej podrozy do PL.
Str 2 z 3 |
|
---|---|
littleflower | Post #1 Ocena: 0 2012-08-17 07:50:05 (13 lat temu) |
Z nami od: 15-07-2008 Skąd: birmingham |
Jezeli do tej pory nie bylo problemow ze szkola radze pojsc i zapytac w szkole o pozwolenie- okolo dwoch lat temu musialam jechac na wesele i zalatwic kilka spraw , pogadalam z dyrektorem w szkole i nie bylo problemow zeby dzieci na tydzien zabrac ze szkoly.
Po za tym 16 - letniego chlopaka juz chyba mozna samego zostawic w domu na kilka dni podczas naszej podrozy do PL. "Take a chance because you never know how absolutely perfect something could turn out to be."
|
Post #2 Ocena: 0 2012-08-17 08:02:27 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #3 Ocena: 0 2012-08-17 08:10:38 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
mirabelka77 | Post #4 Ocena: 0 2012-08-17 08:14:31 (13 lat temu) |
Z nami od: 25-04-2007 Skąd: londyn |
Cytat: 2012-08-17 08:02:27, leonka napisał(a): Można dziecko zabrać ze szkoły na 10 dni, za pozwoleniem. Ja nigdy nie miałam problemu, tak samo moja kuzynka. Zawsze dzieci jechały na wakacje gdzieś w połowie lipca i dłużej na Boże narodzenie. Trzeba tylko mieć dobra frekwencję ogólnie i dobre wytłumaczenie. Miesiąc nieobecności to faktycznie wykluczenie... Nie ma Gcse, nie ma sixth form czy collegu... Jedyne co Zostaje to szkoła dla dorosłych (można spróbować i tam zaliczyć Gcse) albo odpłatnie iść na egzaminy i samemu uczyć się w domu. Może jakiś kurs NVQ jeśli nie wymagają Gcse? Można tez zapłacić. Są tez szkoły które przyjmują problematyczne dzieci wydalone z mainstream. Można spróbować, ale to szkoły dla tych z naprawdę nieciekawym zachowaniem. juz nie mozna, kiedys tak bylo. w tym roku wyslalam dzieci 4 dni wczesniej przed koncem roku do Pl, corka miala 1 dzien opuszczony w szkole tylko w ciagu calego roku i gdy dyrekcja mi zwrocila uwage, to powolalam sie na te 10 dni i zostalam uswiadomiona, ze to juz przeszlosc, council zaostrzyl zasady, bo dzieci opuszczja bardzo duzo ![]() synek jeszcze nie zaczal reception, w Pl jestem raz w roku jak jade odebrac dzieci od tesciow z wakacji i wtedy zalatwiam wszelakie wizyty lekarskie, niestety musze sie tez dostosowac do grafika lekarza. @ rozwazna -syna tu nie lecza, bo na razie zostal zdiagnozowany 'na oko' a ja chce zeby go zobaczyl specjalista ![]() @ blacktulip - nie wiem czy Twoja wypowiedz sie tyczyla mnie czy zalozycielki watku, ale zapewniam Cie, ze ja wiem gdzie chce mieszkac i zyc a to gdzie lecze moje dzieci to chyba wolny wybor jest i jezeli lecze dziecko w USA czy Szwajcarii bo maja tam lepszy sprzet, lekarzy itp to nie znaczy, ze musze opuscic UK z tego powodu ![]() [ Ostatnio edytowany przez: mirabelka77 17-08-2012 08:15 ] |
brookaciki12 | Post #5 Ocena: 0 2012-08-17 09:18:04 (13 lat temu) |
Z nami od: 26-07-2011 Skąd: D |
Cytat: Więc popełniliśmy wielki błąd wyjeżdżając w środku czerwca do Polski z naszym synem. Sprawa była ważna, jednak szkole (high school) się to nie podobało. Syn ma aktualnie 16 lat. W szkole uczył się dobrze, miał niestety ostatnio trochę gorszą obecnosc.
Naprawde nie rozumiem ludzi ktorzy postepuja w taki sposob. Zapewne jak wyjezdzaliscie nie zdawalisci sobie sprawy z konsekwencji. Wymagamy od dzieci punktualnosci, systematycznosci w chodzeniu do szkoly, wiele osob chce aby dziecko poszlo na studia, a co niektorzy pozwalaja dziecku na "nie pojscie dzis do szkoly"co pozniej ma swoj final jak wyzej Ja wyjechalam na wakacje 8 lipca, juz dwa miesiace wczesniej poszlam do dyrektorki na rozmowe, powiedzialam jej ze wyjezdzamy na wakacje w tym akurat terminie, nie klamalam, zlozylam podanie o zwolnienie wczesniejsze z zajec, nie bylo problemy, jednak jak bylby jakis problem bez zastanowienia przelozylabym urlop lub zrezygnowala calkowicie z wyjazdu w tym roku do polski, bo szkola jest jednak najwazniejsza, to tylko trzy tygodnie wakacji a opinia szkoly oraz konsekwencje z tym zwiazane na cale zycie dla mojego dziecka. Maly w tym roku idzie pierwszy rok do juniorow takze to byl jego ostatni rok w tej szkole. pozegnali go uroczyscie, dostal opinie bardzo dobra, dlaczego ? dlatego ze nie mial zadnych nieobecnosci w szkole i bardzo dobre wyniki. Ludzie ktorzy doprowadzaja do takich sytuacji sa bardzo nieodpowiedzialni! Moze kara pieniezna czegos Was nauczy! Tak to jest jak sie chce jechac na wakacje miesiac wczeniej! |
|
|
ewela119 | Post #6 Ocena: 0 2012-08-17 13:01:26 (13 lat temu) |
Z nami od: 25-03-2011 Skąd: Coventry |
Ja w ogole nie pojmuje jak mozna dziecko zerwac ze szkoly zeby je zabrac na wycieczke czy odwiedzic rodzine w Polsce. Pomijam kwestie ciezkiej choroby badz smierci kogos z bliskiej rodziny bo to sytuacje absolutnie nieprzewidywalne i usprawiedliwione i nawet szkola w takich sutuacjach zazwyczaj nie robi problemu. Zabierajac dziecko ze szkoly na urlop rodzice sami pokazuja mu ze szkola to nic waznego a pozniej najczesciej jest zgrzytanie zebow bo dziecko nie chce isc do szkoly, nie chce sie uczyc, jakich argumentow pozniej ma uzywac rodzic by jednak przekonac dziecko by sie uczylo? Jak rodzic ktory pozwala dziecku opuszczac szkole z powodu rekreacyjnego wyjazdyu ma pozniej mu mowic ze nauka i wyksztalcenie sa w zyciu bardzo wazne? Corka w zeszlym roku szkolnym chodzila do Reception, teraz idzie do Y1, kilka wyjazdow do Polski i kilka rodzinnych uroczystosci jak I Komunia Swieta, Bierzmowanie,Chrzciny i 2 sluby nas ominely bo mloda miala szkole, troche smutno, troche przykro ale sa rzeczy wazne i wazniejsze i szkola jest ta zdecydowanie najwazniejsza. Nasze dzieci i tak czesto maja trudniejszy start, zwlaszcza w tych najmlodszych klasach ze wzgledu na jezyk ktorego sie dopiero zaczynaja uczyc, a dodatkowe nieobecnosci przysparzaja im dodatkowych zaleglosci
|
kalamutka | Post #7 Ocena: 0 2012-08-17 13:32:47 (13 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2012 Skąd: york |
Rety,ale żeście zlinczowali dziewczyne,gdzie napisała, że pojechała na wakacje?Wasze dzieci przez cały rok ani dnia nie opuściły?Mój synek chodzi do przedszkola,ale też zacznie 2 tygodnie później bo jedziemy na wakacje do Polski,jest bardzo przywiązany do naszej rodziny w Polsce i bardzo tęskni, a mąż nie dostanie urlopu w innym terminie,co nie oznacza,że olewam edukacje mojego dziecka:/
|
kicia1 | Post #8 Ocena: 0 2012-12-20 09:42:46 (12 lat temu) |
Z nami od: 20-12-2012 Skąd: southampton |
Witam u mojego syna w szkole robia bardzo duze problemy z powodu nieobecnosci .Ja mialam juz dosc nieprzyjemna rozmowe z pania Dyrektor w tamtym roku,a poniewaz moj syn w okresie zimowy-jesiennym zawsze choruje (tak ma od dziecka)na dzien dzisiejszy od wrzesnia opuscil 12 dni,no i oczywiscie otrzymalam list ze szkoly ze cytuje "jezeli moje dziecko nadal bedzie opuszczalo nawet z medycznych powodow (co jest dla mnie niedozeczne) bedzie jakies postepowanie chyba z cousilu (welfare officer).Zaznaczam ze w tamtym roku rozmawialam o sytuacji mojego syna z naszym lekarzem i powiedzial ze jak jest jakis problem to jezeli sie zgodzimy to dyrektorka wyslac list do niego ,a on jej odpisze jaki jest ogolny stan zdrowia mojego syna zaznaczam ze syn ma 10 lat i astme stwierdzona przez tego lekarza,a szkola o tym wie.Wiec jak napisalam wczesniej to pare dni temu dostalam ten list a dzisiaj moje dziecko jest dalej chore zglosilam to do szkoly,powiedzialam o liscie ktory dostalam no i pani w szkole powiedziala zebym zrobila co uwazam ,wiec zostawilam syna w domu ,bo dla mnie jego zdrowie jest najwazniejsze.prosze napiszcie czego moge sie spodziewac.
|
kuba27kuba27 | Post #9 Ocena: 0 2012-12-20 10:23:35 (12 lat temu) |
Z nami od: 06-12-2012 Skąd: Bajkowo |
Napisz list do szkoły z wytłumaczeniem, wyślij za potwierdzonym, w razie problemów będziesz miała dowód że szkoła otrzymała wyjaśnienie jaka jest sytuacja i że została powiadomiona. Zrób tego listu kopię. W razie wiekszych problemów bedzie jakaś podkładka, może trafiliście też na problemowego dyrektora
|
kik1976 | Post #10 Ocena: 0 2012-12-20 10:48:08 (12 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
ni e wiem , jak u was, ale u mnei. jesli d ziecko chore, tzn ma goraczke codziennie zglasza sie do skzoly, ze go nei bedzie, nawet jesli wiadomo, ze powiedzmy potrwa to tydz. jesli wypada cos waznego, piszemy list do s kzoly i szkola wyraza zgode na pismie.
ostatnio corka ma problemy ze skora, ale do skzoly chodzila, najwyzej dzwonili prawi e codziennie, zeby ja zabrac, bo zle wyglada, a gp wysla ja do dermatologa. prosto z mostu gp powiedzialam, ze ma cos wymyslic, bo nie mam ochoty na kontakty z social service z powodu choroby. szkole tez informuje np malem, zeby miec potwierdzenie. Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|