Postów: 19 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
Severance_ |
Post #1 Ocena: 0 2013-11-06 09:47:07 (11 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Dzisiaj na WP artykuł o tym, że w UK rocznie, odbieranych jest rodzicom ok. 100 polskich dzieci, oraz o ruszającej wkrótce kampanii..:
Cytat: Około 100 dzieci jest odbieranych rocznie polskim rodzicom przez brytyjskich urzędników. - Niestety, brakuje polskich rodzin zastępczych, w których można je umieścić. Dlatego przygotowujemy kampanię, mającą na celu nagłośnienie problemu - mówi prezes organizacji Polish Expats Association, Alicja Kaczmarek, w rozmowie z Piotrem Gulbickim, londyńskim korespondentem Wirtualnej Polski. cały artykuł do przeczytania.
Przyznam, ze o ile z istnienia problemu zdawałam sobie sprawę, to liczby mnie jednak zaskoczyły.
Temat zakładam jako informacyjny, sama nie wiem nic o procedurach i wymaganiach, ale może znajdą się inni, zainteresowani, albo z doświadczeniem chcący podzielić się wiedzą.
Wiem na pewno, że przynajmniej jeden z użytkowników MW myśli poważnie o tego rodzaju "działalnosci"..
Dlaczego Polska rodzina zastępcza, a nie jakakolwiek? Otóż dzieci nie są i nie muszą być odbierane na zawsze. To, że rodzina przechodzi problemy, nie oznacza, że zawsze tak było i będzie. Po czasie (miesiące, rok, dwa lata), dziecko może mieć szanse na powrót do biologicznych rodziców. Dobrze by było żeby przez czas rozłąki nie straciło kontaktu z językiem polskim, kulturą i tożsamością.
PS: Pamiętać należy również o tym, że rodzina zastępcza to nie instytucja charytatywna ; ) (chociaż dobroci serca nie da się tak naprawdę wycenić), to jest to zawód i cięzka, odpowiedzialna praca, za którą rodzic zastępczy otrzymuje wynagrodzenie.  Mind your own biscuits and life will be gravy
|
 
|
 |
|
|
|
Post #2 Ocena: 0 2013-11-06 11:02:41 (11 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
Severance_ |
Post #3 Ocena: 0 2013-11-06 11:10:49 (11 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat:
2013-11-06 11:02:41, deco-Latifa napisał(a):
Współczuje tym dzieciom , bo te rodziny zastępcze w Pl..
Piszemy o polskiej rodzinie zastępczej, ale w UK, czyli kontrolowanej i rozliczanej z pracy przez brytyjskie Social Services i kogo tam jeszcze..; ) Mind your own biscuits and life will be gravy
|
 
|
 |
|
|
Post #4 Ocena: 0 2013-11-06 11:18:28 (11 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
agarudii |
Post #5 Ocena: 0 2013-11-06 11:38:34 (11 lat temu) |
 Posty: 4781
Z nami od: 30-08-2011 Skąd: trolford ;-) |
my sie "bijemy" juz dosc dlugo, z mysla o rodzinie zastepczej. tylko ta "tymczasowosc" dzieciakow mnie przeraza ( w sumie nie mnie, tylko mam na uwadze moja 4latke, ktora pewnych zawilosci nie jest jeszcze w stanie zrozumiec). tak, czy siak temat mnie zmobilizowal  i w przyszlym tygodniu ide na spotkanie, w sumie na pogadaneke, zeby dowiedziec sie u zrodla, jak to dokladnie wyglada. Błogosławiony ten, co nie ma nic do powiedzenia, a pomimo to milczy.
|
 
|
 |
|
|
Dwunasty |
Post #6 Ocena: 0 2013-11-06 11:49:13 (11 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Jednym z pierwszych warunków jakie trzeba spełnić to wolny pokój.
Niestety nie może być tak iż w razie potrzeby przenosimy nasze dzieci do jednego pokoju czy naszej sypialni, również jadalnia czy pokój dzienny(living) nie jest klasyfikowany jako "spare room" itd.
Dalej to oczywiście sprawdzenie czy dom spełnia wszelkie wymogi sanitarne i bezpieczeństwa, czy nie jest przeludniony itp. No i na koniec sprawdzenie dokładne samych rodziców zastępczych.
ps. Malutki przykład, może nie dyskwalifikujący rodziny ale sprawdzany: stół przy którym jadamy obiad rodzinny powinien pomieścić wszystkich razem przy stole.
Podstawa jednak to sprawdzić we własnym councilu czy lokalnej agencji bo mogą się zdarzyć odstępstwa od ogólnie przyjętych zasad.
|
 
|
 |
|
Severance_ |
Post #7 Ocena: 0 2013-11-06 11:50:27 (11 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat:
2013-11-06 11:18:28, united4ever napisał(a):
Praca jest bardzo cięzka. Różne dzieci się trafiają, nierzadko agresywne i po przejściach. Trzeba mieć powołanie.
Zgadza się! Nie wątpie, że takich właśnie, polskich rodzin na Wyspach nie brakuje. Niektórzy są po prostu stworzeni do opieki nad dziećmi, lubią "to" robić, ponieważ nadaje to sens życiu.
Ci z nas, którzy znajdą się niebawem w wieku tzw. średnim ; ), mogą zacząć odczuwać dolegliwości związane z syndromem pustego gniazda, stworzenie rodziny zastępczej mogłoby się okazać świetną okazją do kontynuacji tego w czym są najlepsi!
Z reklamy którą słyszę codziennie rano w radio, wynika, że do stworzenia rodziny zastępczej wystarczy wolny pokój i czas. ; )
Zapewne jest to nieco bardziej skomplikowany proces, ale przecież: dla chcącego, nic trudnego! ; )
Przypuszczam, że już w tym momencie zainteresowani mogą zasięgać informacji w Polish Expats Association- to ta organizacja przygotowuje wspomnianą wcześniej kampanię. Mind your own biscuits and life will be gravy
|
 
|
 |
|
agarudii |
Post #8 Ocena: 0 2013-11-06 11:56:27 (11 lat temu) |
 Posty: 4781
Z nami od: 30-08-2011 Skąd: trolford ;-) |
tu pewnie jest podobnie do pl, w sumie te waruki wydaja mi sie czasem wysrobowane na maksa ( dziecko z patologi, ma trafic najlepiej do palacu), a przeciez, to nie jest najwazniejsze. jest wazne, ale chyba wazniejsze jest zapewnienie takiemu dzicku spokoju i normalnych warunkow, w jakich zyja dzieci z normalnych rodzin. jak bede po spotkaniu i uzyskam informacje, to sie podziele.
ja sie wybieram do naszego "lokalnego urzedu" ktory sie tym zajmuje, zobaczymy co oni powiedza. [ Ostatnio edytowany przez: agarudii 06-11-2013 11:58 ] Błogosławiony ten, co nie ma nic do powiedzenia, a pomimo to milczy.
|
 
|
 |
|
Dwunasty |
Post #9 Ocena: 0 2013-11-06 11:59:36 (11 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat:
2013-11-06 11:56:27, agarudii napisał(a):
tu pewnie jest podobnie do pl, w sumie te waruki wydaja mi sie czasem wysrobowane na maksa ( dziecko z patologi, ma trafic najlepiej do palacu), a przeciez, to nie jest najwazniejsze. jest wazne, ale chyba wazniejsze jest zapewnienie takiemu dzicku spokoju i normalnych warunkow, w jakich zyja dzieci z normalnych rodzin. jak bede po spotkaniu i uzyskam informacje, to sie podziele.
Nieeeeeeee, nie w pałacu ale raczej lepiej aby nie spało na podłodze w kuchni lub Twoje dzieci nie musiały spać w 3 w jednym wyrku.
Chodzi przede wszystkim o opieke, spokój i domowe cieplo.
|
 
|
 |
|
agarudii |
Post #10 Ocena: 0 2013-11-06 12:28:34 (11 lat temu) |
 Posty: 4781
Z nami od: 30-08-2011 Skąd: trolford ;-) |
Cytat:
2013-11-06 11:59:36, Dwunasty napisał(a):
Cytat:
2013-11-06 11:56:27, agarudii napisał(a):
tu pewnie jest podobnie do pl, w sumie te waruki wydaja mi sie czasem wysrobowane na maksa ( dziecko z patologi, ma trafic najlepiej do palacu), a przeciez, to nie jest najwazniejsze. jest wazne, ale chyba wazniejsze jest zapewnienie takiemu dzicku spokoju i normalnych warunkow, w jakich zyja dzieci z normalnych rodzin. jak bede po spotkaniu i uzyskam informacje, to sie podziele.
Nieeeeeeee, nie w pałacu ale raczej lepiej aby nie spało na podłodze w kuchni lub Twoje dzieci nie musiały spać w 3 w jednym wyrku.
Chodzi przede wszystkim o opieke, spokój i domowe cieplo.
O palacu pisalam w kontekscie pl. i wydaje mi sie, ze w pl bardziej jendnak chodzi o ten palac, niz dobro dziecka ( i nie pisze tu o spaniu "na zapiecku", tylko o normalnych warunkach). Proces adopcyjny w pl zajal nam blisko 6 lat, w koncu sie udalo, ale to ze dziecko tyle lat czekalo w placowce, to juz wszyscy mieli serdecznie w doopie. Mysle, ze jak dalismy rade pl systemowi, to tutaj jednak bedzie to bardziej " po ludzku". Pozyjemy zobaczymy. Błogosławiony ten, co nie ma nic do powiedzenia, a pomimo to milczy.
|
 
|
 |
|