Postów: 14 |
|
---|---|
kajojzok | Post #1 Ocena: 0 2014-01-30 21:14:41 (11 lat temu) |
Z nami od: 30-01-2014 Skąd: Birmingham |
Witam
Mam pytanie, wiem że istnieje instytucja zwana UK NARIC która ma za zadanie konwersje kwalifikacji z poza UK na kwalifikacje w systemie brytyjskim, które są jednymi z niezbędnych wymogów wraz z 17th edition aby otrzymać ECS Card. Czy ktoś miał już do czynienia z instytucją UK NARIC. Nadmieniam że posiadam skończone technikum elektryczne i studia elektrotechniczne na poziomie inżyniera. Z góry dziękuję za odpowiedź |
kubusandpuchate | Post #2 Ocena: 0 2014-01-30 23:55:46 (11 lat temu) |
Z nami od: 11-03-2010 Skąd: essex |
A co tu chcesz robic? Byc elektrykiem na budowie? Do tego potrzebujesz 17th edition. Nie lepiej byc inzynierem elektrykiem? Do tego nie potrzeba 17th edition. Naric tlumaczy bardzo prosto, inzyniera jako Bsc a magistar inzyniera jako Msc. Moja rada to raczej szukac pracy projektowej a nie na budowie. Jak umiesz AutoCADa, masz dobry angielski to nasz duze szanse na biuro. A jak jeszcze rozumiesz skladowe symetryczne i Thevenina-Nortona to masz jeszcze wieksze szanse.
Pozdrawiam |
Mazakk | Post #3 Ocena: 0 2014-06-23 11:48:15 (11 lat temu) |
Z nami od: 28-08-2009 Skąd: Wolverhampton |
Mam identyczna (prawie) sytuacje.
Chcialbym miec mozliwosc kladzenia nowej instalacji i wymiany starego okablowania (rewiring) w domach zgodnie z prawem. Widze, ze trzeba bedzie isc na kurs Part P albo 17 edycje conajmniej. |
agarudii | Post #4 Ocena: 0 2014-06-23 12:03:06 (11 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2011 Skąd: trolford ;-) |
Cytat: 2014-01-30 23:55:46, kubusandpuchatek napisał(a): A co tu chcesz robic? Byc elektrykiem na budowie? Do tego potrzebujesz 17th edition. Nie lepiej byc inzynierem elektrykiem? Do tego nie potrzeba 17th edition. Naric tlumaczy bardzo prosto, inzyniera jako Bsc a magistar inzyniera jako Msc. Moja rada to raczej szukac pracy projektowej a nie na budowie. Jak umiesz AutoCADa, masz dobry angielski to nasz duze szanse na biuro. A jak jeszcze rozumiesz skladowe symetryczne i Thevenina-Nortona to masz jeszcze wieksze szanse. Pozdrawiam inzynier tez potrzebuje 17 edycji, to tak na marginesie. Błogosławiony ten, co nie ma nic do powiedzenia, a pomimo to milczy.
|
kubusandpuchate | Post #5 Ocena: 0 2014-06-23 20:12:23 (11 lat temu) |
Z nami od: 11-03-2010 Skąd: essex |
A do czego inzynier potrzebuje 17 edycji?
Znam kilku takich inzynierow co nie maja tego certyfikatu a dalej sa inzynierami. |
|
|
poprostueweneme | Post #6 Ocena: 0 2015-03-15 12:53:59 (10 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2015 Skąd: Oxford |
Ja mieszkam 3 lata w UK. Opanowałem już język w pewnym stopniu i szukam rozwiązania do pracy jako elektryk (po 3 letniej zawodówce i 3 letnim technikum elektrycznym).
Kompletnie nie mam pomysłu. Każde forum wypisuje co innego... jak nie NARIC to 17th edition... patrzę na ogłoszenia i się za głowę łapię. Urząd Pracy w Oxfordzie wzrusza ramionami, a jedyne co zrobiłem dotychczas to przetłumaczyłem dyplomy u tłumacza przysięgłego. I co ja mam dalej robić? 17th edition? NARIC? Blablabla?! Dajcie mi jakieś trafne sugestie! |
Post #7 Ocena: 0 2015-03-15 13:01:53 (10 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
poprostueweneme | Post #8 Ocena: 0 2015-03-15 13:09:13 (10 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2015 Skąd: Oxford |
Ja już mam aplikację 17nastki w rękach. Pozostaje mi to tylko wysłać... i później opłacić.
Mam doświadczenie elektryka z polski, niestety nie wiem jak to wygląda w UK. Boję się, że nikt nie będzie mnie chciał zatrudnić na tzw. przyuczenie. Bo wiadomo od czegoś trzeba zacząć. Powoli oswajam się ze słownictwem elektrycznym, ale z drugiej strony nigdy nie wiadomo czego można się spodziewać w takiej pracy. |
kubusandpuchate | Post #9 Ocena: 0 2015-03-15 21:08:45 (10 lat temu) |
Z nami od: 11-03-2010 Skąd: essex |
Wrzuc w googla
"Electrical Installations Level 1" , part time kurs da ci wiedze jak sie to tutaj robi plus kontakty do pracy |
ewamik | Post #10 Ocena: 0 2015-03-15 22:06:41 (10 lat temu) |
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
Mój mąż jest elektrykiem w UK. Odbiera prace,testuje. Tutaj wszystko robił w angielskiej szkole. 17edycja jest tylko regulacją (jest konieczna!! )
Nie pamiętam dokładnie ale szkoła kosztuje kilka tysięcy funtów. Właśnie w tej chwili musiał wznowić swoja licencje,czyli zdać egzamin. Co jakiś czas trzeba licencje wznawiać. jest zarejestrowany(kolejne opłaty) Wybaczcie ale nie pamiętam szczegółów. Mąz zrobił tyle tych certyfikatów,że nie sposób zapamiętać-hydraulika,gas safe,valliant.. Jest sporo nauki ale opłaca się. Sam tester kosztuje prawie 1000funtów ale jak ktoś na poważnie chce się tym zająć,to nie ma na co czekać,dobra praca. [ Ostatnio edytowany przez: ewamik 15-03-2015 22:48 ] |