
Choc to moja 4 ciaza to pierwszy raz mam takie bóle,pobolewało mnie z lewej strony na wysokosci jajników...(szczegulnie podczas chodzenia ból przypominał naciagniete miesnie)po odpoczynku przechodziło

Wczoraj szłysmy z córka po choinke i tak mnie zkreciło ze nie mogłam zrobic kroku...ciut przeszło ale nadal ból sie utrzymuje...
denerwuje sie do porodu jeszcze czas (30 stycznia)
Nie wiem gdzie z tym sie udac do gp? szpitala? poloznej?
Podpowiedzcie co robic...


Dodam ze jak sie nie ruszam jest ok ,wystarczy ze wstane

