Generalnie ciezko stwierdzic co na pewno nas uchroni przed ta lekcewazona choroba.
Jednak moge smialo powiedziec ze jesli nie chcesz zmagac sie z tym olerstwem to:
- ogranicz slodkie napoje i slodycze
- z cukru zrezygnoj wogole
- ogranicz tluszcze
- troche wiecej ruchu
To na pewno zmiejszy ryzyko.

Jak zabija cukrzyca. Otoz jest to choroba metabolliczna. Nie umieramy na cukrzyce - umieramy na powiklania, ktore ona powoduje.
W skrocie. Choroba polega na tym, niezaleznie od typu, ze organizm nie jest w stanie wchlonac cukru, krazacego w krioobiegu. Bez pomocy lekarza cukier nieublaganie rosnie i prowadzi do smierci w ciagu kilku miesiecy, w przypadku typu 1 duzo szybciej - nawet kilku tygodni.
Leczona cukrzyca nie stanowi az tak duzego zagrozenia zycia. Jednak to cichy zabojca.
Otoz aby obnizyc poziom cukru, cukrzycy przyjmuja insuline (typ 1) lub insuline, tabletki, badz tylko dieta (typ 2)
Typ 1 jest dosc ciezki do poskromienia. trzeba bardzo dokladnie dobierac dawki insuliny, zbyt duza doprowadzi do zaslabniecia i powaznych komplikacji, jesli w pore nie otrzymamy zastrzyku glukozy.
Typ 2 jest troche bardziej lagodny, jednak wymagajacy wiekszej wstrzemiezliwosci jesli chodzi o diete. Tabletki nie maja takiej mocy jak insulina.

Caly sekret polega na tym zeby sztucznie utrzymywac zblizony do wlasciwego, poziom cukru we krwi. Za wszystkie grzeszki zywieniowe cukrzyk placi wysoka cene. Organizm cukrzyka jest wyniszczany przez cukier praktycznie przez wieksza czesc dnia. Wysoki poziom cukru niszczy zakonczenia naczyn krwionosnych i sprawia, ze najdrobniejsze z nich staja sie bardzo kruche, podatne na pekniecia.
Cukrzyk, ktory nawet sie stara nie jest w stanie uniknac wysokich poziomow cukru.
Powiklania cukrzycy leczonej niezbyt sukcesywnie moga pojawic sie juz po ok 5 latach od zachorowania.
Jest jeszcze mnostwo innych problemow dotyczacych tej choroby. Mozna by o tym pisac i pisac...

,,Zjadanie samego siebie''
Taki paradoks. Insulina dziala jak ''klucz'' otwierajac komorki aby mogly wchlonac cukier, nasze paliwo. Jesli jej nie ma, lub dziala ona niewlasciwie komorki nie wchlona tego cukru. Organizm jest glodny pomimo tego ze ma mnostwo paliwa. Zaczyna sie wtedy poszukiwanie alternatywnego zrodla energii, gdzie insulina jest niepotrzebna. Zaczynamy spalac tluszcz, pozniej tkanke miesniowa. Niesie to ze soba kolejne zagrozenie. W skutek procesow spalania tluszczu do organizmu dostaja sie ketony. Ich zbyt wysoki poziom prowadzi do spiaczki.

Brzmi groznie, jednak mozna sie nauczyc zyc od nowa.

[ Ostatnio edytowany przez: radzik77 09-11-2011 17:49 ]

Temat jest bardzo wazny i powazny. Chetnie przeczytam opinie innych. Jestem w grupie ryzyka, cala rodzina ze strony matki choruje na cukrzyce. Moja mama zmarla z powodu powiklan cukrzycy. Miala tylko 61 lat.

Ja powiem tyle, że nieraz miałem objawy, badałem się - nic nie wykryto; zasypiam po pewnych rodzajach jedzenia, więc mam swoją dietę i jest jako tako.
W rodzinie mam/miałem cukrzyków.
I chyba tyle. Gdyby to nagle u mnie wyszło, to chyba nie miałbym siły na walkę z chorobą i leczenie: super dieta, ważenie każdego kęsa, nieprzemęczanie się, itd.
No ale każdy jest sobie sterem i żeglarzem.

Hej wszystkim.
Mam 27 lat i choruje na cukrzyce insulinozalezna typu 1 od 4 lat. Co moge powiedziec o leczeniu w UK ? Widze tylko same plusy. Przed przyjazdem mieszkalam w Warszawie i moj najlepszy wynik HbA1C byl 17. Osoby wtajemniczone wiedza ze to bardzo zle. Po kilku miesiacach leczenia w Angli osiagnal poziom 7.8
Teraz jestem w 26 tygodniu ciazy i wynosi 5.5
Lekarze sa bardzo zadowoleni.
Oprocz tego wszystkie leki sa darmowe, moge powtorzyc recepte wysylajac maila. Ogolnie wszystko jest o wiele latwiejsze.

Jakby ktos z Was mial pytania, watpliwosci lub chcial sie podzielic doswiadczeniami piszcie na PW.

Moze warto chwile pogadac na ogolnym.

Gratuluje wynikow, to znakomita poprawa.

Sam osobiscie Jestem od 3 lat chory na Typ 2.
Zaczynalem z HbA1C 11% pozniej znacznie lepiej kolo 7,5 teraz sie znowu troche pogubilem pewnie bedzie kolo 8.

Opieki medycznej porownac nie moge. Zachorowalem juz tutaj, podobno bledy zywieniowe plus mega dawka stresu (mialem pewne przejscia) Dla mnie to bylo jak po prostu grom... wiek 31, nikt w rodzinie nie chorowal, bmi ponizej 25, praca dosc ciezka fizycznie, wiec wysilku az nadto. Dlaczego zachorowalem... tylko moge podejrzewac. Za duzo coli i fastfoodow plus extremalne problemy rodzinne, ale tego jak wiekszosc mlodych cukrzykow nigdy sie nie dowiem
Na opieke lekarska, nie moge narzekac, wszelkie badania bezplatne, leki rowniez. Zeby tylko zechcieli te paski chetniej przepisywac :D ostatnio pani doktor swtierdzila ze wcale ich nie powinienem uzywac, ledwie ja namowilem ze czasem przyda sie zprawdzic nowa potrawe :D

[ Ostatnio edytowany przez: radzik77 09-11-2011 23:14 ]

Zpomnialem tez dodac, ze objawy choroby nastapily u mie bardzo gwaltownie, nieopisane pragnienie i czeste oddawanie moczu. Zdziwilo mnie to gdy zostalem zdiagnozowany jako Typ 2 szczerze mowiac, wszystko pasowalo do schematu Tyo 1, no ale cozchyba tylko przypadek sprawil, ze nie przyjmuje insuliny.

Dzien jak codzien, piekny poranek i zaje... poczatek dnia. Poziom cukru 17mmol (norma na czczo do 5,8) po dwoch godzinach 21mmol(norma do 8)W bardziej znanych jednostkach to cos ok 380mg.
Rece opadaja, czasem juz nie wiem jak to wszystko dziala niby opanowalem chorobe i wiem jak nie dopuscic do takiej sytuacji, a jednak.
Moze do wieczora jakos dojde do siebie :D

Nie chce tutaj bic piany bo sama nie mam doswiadczenia z ta choroba, ale mam tu kuzyna, ktory z cukrzyca juz do Anglii przyjechal. Jest pod stala opieka swojego lekarza, dostaje insuline, wskazania dietetyczne, regularnie badaja mu wzrok. Nie jest on wzorem jesli chodzi o stosowanie sie do diety, grzeszki alkoholowe tez sie zdarzaja, ale jesli chodzi o aktywnosc fizyczna to niejednego by zdziwil, a ma juz blisko 50. Miesiac temu bral udzial w maratonie organizowanym w Oxfordzie. Ukonczyl.

kajutka 26!Super gratulacje!Moja cukrzyca typu 1 zostala wykryta w kwietniu tego roku podczas pobytu w polsce.Skonczylo sie pobytem w szpitalu z cukrem 35mmol.Niestety tu nic nie wykryto pomimo moich wyraznych objawow i badan krwi!Planuje druga ciaze i ciesze sie ,ze masz takie super wyniki!Pozdrawiam!Napisz co u ciebie!

Wiec i ja cos napisze od siebie...Ze strony taty cala rodzina jest chora na cukrzyce.Wiec tata ,jego siostra jak i ich mama a moja babia borykaja sie zta choroba.Poki co nie mysle o sobie jako o potencjalnym nabywcy przez dziedziczenie hehe...Co prawda czeste oddawanie moczu i pragnienie raz na jakis czas mnie dopadaja ale cukier zawsze w normie wiec jak narazie staram sie myslec pozytywnie.Bardziej przeraza mnie to cukrzyce wyrabia z naszym organizmem ,w przyapdku mojego taty niszczy oczy...niezliczona ilosc laserow ,zabiegow ,specjalistyczne leczenie a teraz nowy program do walki wlasnie z ta choroba w formie szczepionek<nie przyblize szczegolow bo sama ich nie znam>pomagaja jak narazie ,ale oczy i tak sa w kiepskim stanie,slabe widzenie ,wieczorne prowadzenie auta juz dawno poszlo w zapomnienie,a i w ciagu dnia sprawia juz mu problemy.Widze ze coraz czesaciej dokuczaja mu skoki cukru ,opada wtedy zupelnie z sil...i jedynie kawalek czekoaldy lub cukierek z ktorymi moj tata sie nie rozstaje moze go w tej sytuacji poratowac...