Witam
W poniedziałek rano beda w pracy poslizgnolem sie na parkingu i skrecilem sobie kostke. Kolega zawiozl mnie prosto na pogotowie, gdzie zrobili mi przeswietlenie i okazalo sie ze nic nie jest zlamane i to tylko skrecenie. Kazano mi kilka dni polezec z noga w gorze, oklady z lodu i standardowo paracetamol i ibuprofen.Dzis mija 4 dzien, wciaz mi ciezko chodzic i nie jestem w stanie isc do pracy. Jak wiadomo po 4 dniach chorobowego trzeba juz papierek od lekarza. Moje pytanie brzmi czy moge starac sie o jakies odszkodowanie czy chocby czesciowo platne te dni ktore przebywam w domu, jak tak to co musze zrobic , gdzie sie udać? Dziekuje za odp i pozdrawiam.