Postów: 11 |
|
---|---|
inqbator | Post #1 Ocena: 0 2013-12-15 18:22:23 (11 lat temu) |
Z nami od: 15-12-2013 Skąd: Southampton |
Za niecały tydzień jadę do Polski na święta i mam pewne pytania. Nie potrafię się nigdzie w internecie doszukać jednoznacznych odpowiedzi, więc zapytam tutaj. Pytania kieruję głównie do osób, które jeżdżą czasem do Polski autokarem (eurotunel/prom - nie wiem, jak będziemy jechać z Anglii do Francji, poprzednio mieliśmy płynąć promem, a w końcu jechaliśmy tunelem) - ile i jakie alkohole można przewieźć z Anglii do Polski, coby się we Francji nie przyczepili? Jadąc w tę stronę, znajomy z autokaru miał jedną czy dwie 0.7 Krupnika, i francuscy celnicy robili problemy z tego tytułu. Jak to jest? Mam kupiony burbon Jim Beam 0.7 i whisky Grant's 1L, nie wiem czy się Francuzi do tego przyczepią, czy mogę spokojnie to przewieźć. No i druga kwestia - czy mogę te alkohole przewieźć w bagażu podręcznym? Obawiam się, że w luku bagażowym mogą się potłuc...
|
Post #2 Ocena: 0 2013-12-15 19:38:41 (11 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
krakn | Post #3 Ocena: 0 2013-12-15 19:51:40 (11 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
nie przyczepią się, można ileś tam litrów wieźć w każdą strone.
Jak będziesz wieź coś z Polski to zadbaj żeby ci naklejka akcyzy nie spadła itd. Chociaż kiedyś wiozłem z poza uni ponad 30 butelek wina i tylko popatrzyli i puścili. ![]() Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
inqbator | Post #4 Ocena: 0 2013-12-17 20:31:43 (11 lat temu) |
Z nami od: 15-12-2013 Skąd: Southampton |
Z Polski raczej nic brać nie będę, chyba że kosmetyki jakieś, czy wędlinki, bo alkohol jak dla mnie bardziej się opłaca tutaj kupować (rzadko piję, a jak już, to whisky)
Dziękuję za odpowiedzi, jednakowoż Cytat: 2013-12-15 19:38:41, ie2ox4 napisał(a): Możesz przewieźć w bagażu podręcznym, aby kierowcy nie przyczepili się do "degustacji" - zakazana. Trochę tego nie rozumiem - mogę, aby kierowcy się nie przyczepili? Chyba źle sformułowana odpowiedź, tak mi się zdaje ![]() [ Ostatnio edytowany przez: inqbator 17-12-2013 20:33 ] |
andyopole | Post #5 Ocena: 0 2013-12-17 21:42:27 (11 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: Cytat: 2013-12-15 19:38:41, ie2ox4 napisał(a): Możesz przewieźć w bagażu podręcznym, aby kierowcy nie przyczepili się do "degustacji" - zakazana. Trochę tego nie rozumiem - mogę, aby kierowcy się nie przyczepili? Chyba źle sformułowana odpowiedź, tak mi się zdaje ![]() [ Ostatnio edytowany przez: <i>inqbator</i> 17-12-2013 20:33 ] A u mnie w Oregonie jest takie prawo ze nie mozna przewozic w samochodzie napoczetych I pustych butelek po alkoholu... |
|
|
tenoch | Post #6 Ocena: 0 2013-12-17 22:00:02 (11 lat temu) |
Z nami od: 06-01-2013 Skąd: Cornwall |
Cytat: 2013-12-17 20:31:43, inqbator napisał(a):bo alkohol jak dla mnie bardziej się opłaca tutaj kupować (rzadko piję, a jak już, to whisky) A skąd, w Polsce alkohol sporo tańszy. Nawet tutejsze łiskacze tańsze niż w UK. O importowanych lepiej nie mówić, Jaegermeister tutaj £18, a w Polsce mniej jak 50zł. Nie ma co drzewa do lasu wozić. [ Ostatnio edytowany przez: tenoch 17-12-2013 22:01 ] |
krakn | Post #7 Ocena: 0 2013-12-17 23:00:03 (11 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
hehe, a my weskecze przywozimy z Polski
![]() Ale to dlatego że szwagry dostają co roku na prezenty, a nie lubią. Więc tego mają całe sterty. fakt że szału nie ma, zazwyczaj mają red label, albo black label wędrowniczka, itp Nie wiem czy w Polsce weeskacze potaniały, ale wiem że kiedyś na zagraniczne alkohole była akcyza 800% stąd tak absurdalne ceny. inqbator, jak lubisz dla smaku to kup sobie Cardu, tylko czasem nie pij z colą,bo to nie byle przereklamowany JD, którego niecierpię. Nawet lodu nie daje do szklaneczki, tylko mocno schłodzone, w zimnej szklance, powoli, sącze wszyto się nagrzewa i ładnie pachnie , ew popij sobie czymś jak za mocne. Bo kola zabije aromat i posmak migdałów. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Post #8 Ocena: 0 2013-12-18 00:30:41 (11 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Richmond | Post #9 Ocena: 0 2013-12-18 07:41:01 (11 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat: 2013-12-17 22:00:02, tenoch napisał(a): A skąd, w Polsce alkohol sporo tańszy. Nawet tutejsze łiskacze tańsze niż w UK. O importowanych lepiej nie mówić, Jaegermeister tutaj £18, a w Polsce mniej jak 50zł. Nie ma co drzewa do lasu wozić. Ja bede wlasnie wiozla Jegermeistery, ale do UK. W Niemczech po 10.99 euro za 0.7l. Chociaz wydaje mi sie, ze kiedys widzialam gdzies litrowe w podobnej cenie. Carpe diem.
|
stefan666 | Post #10 Ocena: 0 2013-12-18 08:43:29 (11 lat temu) |
Z nami od: 02-08-2013 Skąd: Crawley/Gatwick Airport |
Jak mają polską akcyze to nie ma problemu, spójrz na tabelkę w linku:
http://www.hmrc.gov.uk/customs/arriving/arrivingeu.htm ps. kto wie coś o przywozie samoróbek domowych - winka i bimberku? |