W styczniu tego roku, będąc w Londynie, zerwałam więzadło krzyżowe przednie w lewym kolanie. Do wypadku doszło na skutek potknięcia się na przejściu dla pieszych.
Jestem po rekonstrukcji więzadła, oraz łąkotki. Od stycznie jestem nie zdolna do pracy, czekają mnie również 2-3 miesiące rehabilitacji.
Moje pytanie jest następujące, czy należy mi się jakiekolwiek odszkodowanie? Mam standardowe ubezpieczenie w miejscu pracy A1. Firmy odzyskujące odszkodowania, wymagają zdjęć miejsca wypadku. Przyznam, że z chwilą zdarzenia, nie myślałam, żeby biegać z aparatem i fotografować przejście dla pieszych. Byłam skupiona na bólu i tym, aby jak najszybciej dostać się na ostry dyżur. Nie jestem z Londynu, w szpitalu dali mi paracetamol i kule, a następnie odesłali do rodzinnego szpitala w Norfolk, by porobić wszystkie niezbędne badania.
Czy należy mi się cokolwiek, oraz jak ewentualnie się o to ubiegać.
Dziękuję z góry za wszystkie odpowiedzi. Pozdrawiam
