Właśnie przejechałem się dzisiaj po raz pierwszy samochodem, który sprowadziłem z UK i po wszyskich perypetiach pomyślałem, że napiszę krótki poradnik: co należy zrobić żeby jeździć anglikiem w Polsce .

Sprowadzenie samochodu
Oczywiście najlepiej pojechać samemu na kołach a przy okazji odwiedzić rodzinę ale jeżeli nie ma się takiej możliwości jest na rynku wiele firm, które zajmują się transportem aut. Nie będę robił reklamy jakby ktoś chciał namiary to na priv.
Koszt z Southampton na Dolny Śląsk wyniósł £300, czas 3 dni.

dostosowanie samochodu do polskich przepisów
Warto o tym pomyśleć wcześniej bo różne samochody będą wymagać różnych poprawek dlatego koszty mogą być różne.
- prędkościomierz musi być w km/h (może być w milach i kilometrach) . W moim przypadku był tylko w milach dlatego zakupiłem nakładkę na zegary (koszt 100zł)
- lampy przednie muszą świecić odwrotnie niż w UK (czyli mocniejsze prawe światło). Najłatwiej wymienić całe lampy na jakieś używane. W niektórych samochodach lampy przednie mają możliwość przestawienia na świecenie "kontynentalne". (niektóre xenony mają przestawianie w opcjach komputera, tak było w moim wypadku więc tutaj koszt był 0zł)
- światła cofania - muszą być po odpowiedniej stronie ale nie znam szczegółów bo w moim były po obu stronach więc nie musiałem nic zmieniać
- światło przeciwmgielne tylne - musi być po lewej stronie, na środku lub po obu stronach. W wiekszości samochodów w UK jest po prawej stronie. Przeróbka - czasami wystarczy dodatkowy kabel czasami wymiana lampy. Ja musiałem wymienić lampę (200zł) i podpiąć pod komputer żeby zakodować (koszt: zgrzewka piwa )
- lusterka zewnętrzne mają inny kąt odbicia. Najtaniej wymienić same lustra. Koszt obu w moim wypadku: 100zł

Po tych przeróbkach można pojechać na stację diagnostyczną na przegląd - koszt 98zł

akcyza
Kwota akcyzy ma się niedługo zmienić więc nie będę o niej pisał.
Jeżeli, tak jak ja, posiadałeś samochód przynajmniej 6 miesięcy w UK i miałeś centrum interesów życiowych w UK - możesz sprowadzić samochód na mienie przesiedleńcze i wtedy jesteś zwolniony z akcyzy.
Należy udać się do agencji celnej z przetłumaczonym V5 (koszt0zł) i dokumentami potwierdzającymi pobyt w UK w ciągu 12 miesięcy (ja zaniosłem p45 i p60 - obyło się bez tłumaczeń) - dokumentami potwierdzającymi przeniesienie się do Polski (tutaj nie wiedziałem co pokazać, pani wystarczył dokument o sprzedaży domu w Anglii. Moim zdaniem nic to nie potwierdziło ale nie wnikałem żeby się nie rozmyśliła); potrzebny jest dokument potwierdzający meldunek – wypis z urzędu miasta : 17zł
Po ok 7 dniach otrzymuje się dokument o zwolnieniu z akcyzy. Tutaj uwaga: takiego samochodu nie można sprzedać przez 12 miesięcy albo trzeba będzie zapłacić akcyzę.

rejestracja
Można rejestrować zanim otrzyma się dokument z UC (należy go później donieść)
Rejestrujemy w Starostwie Powiatowym zgodnym z naszym meldunkiem.
Należy przynieść:
- V5 przetłumaczony (ten sam co w UC, tam robią kopie)
- umowę kupna-sprzedaży (bez tego nie uda się zarejestrować). W niektórych starostwach pozwalają napisać oświadczenie ale w moim się nie zgodzili. Poradzono mi żebym poszedł do sądu ustanowić prawo własności albo odszukał umowę. Odszukałem Najlepiej odszukać taką angielsko/polską żeby nie trzeba było tłumaczyć.
- przegląd ze stacji diagnostycznej o którym pisałem wcześniej,
- tablice samochodu
Nowe tablice wraz z naklejką i tymczasowym dowodem rejestracyjnym otrzymujemy od ręki. Koszt opłat w starostwie: ok 250zł

ubezpieczenie
Tutaj jest duży problem albo przynajmniej duży koszt.
Mało jest firm, które mają AC dla anglików. Jeżeli potrzebne jest tylko OC wybór jest większy ale ceny w większości firm wygórowane.
Jeszcze mniej firm uznaje zniżki z Anglii (np. najtansze MTU nie uznało znizek i cena poleciała w góre o ponad 100%).
U mnie najtaniej wyszło w PZU, które uznało zniżki z Anglii i miało w ofercie MiniCasco (a głównie zależało mi na zabezpieczeniu przed kradzieżą). Całość wyniosła mnie ponad 3300zł na rok

Cały proces nie jest jakoś strasznie skomplikowany, koszty adaptacji mogą być różne ale z ubezpieczeniem to przegięcie. Warto posprawdzać wszystko wcześniej żeby się nie zdziwić (w niektórych firmach ceny dochodziły do ponad 10tys zł). W dłuższej perspektywie przekładka kierownicy może okazać się tańsza ale jakoś nie mogłem się przekonać do jazdy samochodem, w którym ktoś wymienił znaczną jego część.

Jeżeli ktoś ma jakieś szczegółowe pytania piszcie tutaj albo na priv.
Pozdrawiam z Polski

Właśnie szukałam informacji na temat sprowadzenia samochodu z UK do naszego pięknego kraju i muszę powiedzieć, że chyba wyczerpałam temat!
Mnóstwo przydatnych informacji, dzięki, na pewno skorzystam! Jednak trochę przeraża mnie cena. :/

Dla porównania opiszę jak wygląda sprawa w drugą stronę. Przyjechałem autem,wypelnilem formularz na stronie internetowej w celu sprawdzenia czy musze placic vat, pojechalem na mot i wwyslalem do dvla czek z wypelnionym formularzem. Po dwóch tygodniach dostalem dow. Rejestracyny. Nikt nie mialczal o lusterkach,licznikach itp. Pozdrawiam mieszkańców Polski

No coz, ja jednak zmienialem licznik na mile , tylne lampy, reflektory a dopiero potem pojechalem na MOT. Papierki rzeczywiscie byly latwiejsze.