Cytat:
2016-12-26 17:34:50, Richmond napisał(a):
2-3 funty miesiecznie, to i tak wpadnie pod kwote wolna od podatku w Polsce, tylko trzeba bedzie zlozyc zeznanie podatkowe.
Wedlug banku nie mieszkasz w UK, wiec sa zobowiazani przekazac informacje na Twoj temat do lokalnego urzedu podatkowego.
Masz inny problem, teraz urzad podatkowy w Polsce moze chciez rozliczenie za dochody z UK, bo jak masz rok okrakiem miedzy dwoma krajami, to moga uznac, ze jestes rezydentem podatkowym.
Zmieniles adres, juz za pozno, konsekwencje w toku.
Dlaczego od razu tak pesymistycznie ?
Zanim wyjechalem do UK zlozylem odpowiednia deklaracje (NIP-3). Dla US jestem wiec formalnie obecnie caly czas poza PL.
Dopoki nie wyjasni sie z moja nastepna praca, moje centrum interesow zyciowych dalej znajduje sie wiec poza PL.
Jakims cudem ludzie chyba sobie robia przerwy w karierach, gap years, itd ?
Zreszta jest jakis haczyk.
Skoro przestaje pracowac w UK to przestaje mi wplywac brytyjska pensja. Skoro nie wplywa brytyjska pensja na konto UK, to nie dostaje zadnego interest. Wiec teoretycznie nie powinniennem nic placic.
Niestety moja praca polegala na tym, ze nawet jak ja skonczylem w grudniu, to jeszcze w styczniu moze wplynac pensja, poniewaz tak payroll to rozliczal (jak byly nadgodziny pod koniec miesiaca, to przechodzilo to na miesiac + 1). I co smiesznieje, to na payslipie ostatnim jeszcze widnieje moj adres UKowski, bo firma sie pomylila.
Wynika z tego, ze moglem opuszczajac UK im napisac, ze od lutego bede poza UK i wygladaloby to jeszcze bardziej realnie, bo juz nic nie wplywaloby na moje konto.
To jakies bzdury, ze moze chciec za dochody w UK. Co najwyzej za te odsetki. Rok nie jest okrakiem tylko 75% roku podatkowego jest odpracowane i spedzone w UK (wiec warunek o 180 dni odpada, bo juz tyle nie zdaze nazbierac)
[ Ostatnio edytowany przez: NickNaJedenTopic 26-12-2016 21:38 ]