Postów: 25 |
|
---|---|
xxxemi | Post #1 Ocena: 0 2014-08-11 19:07:30 (11 lat temu) |
Z nami od: 28-12-2011 Skąd: kto wie? |
Witajcie,chciałam zapytać czy może istnieje w UK jakaś strona internetowa podległa policji gdzie można zgłaszać jakieś sytuacje?Może pokrótce opisze o co chodzi...
Powyżej nas mieszkają ludzie w średnim wieku(Anglicy),niepracujący oczywiście,za to bardzo uprzykrzający życie wszystkim mieszkającym w klatce.Awantury,nachodzenie sąsiadów z byle powodu,a to że cukier potrzebny,a to potrzebuje zapalniczki,a to mleka zabrakło itd...Dowiedzieliśmy się że narkotyki tez tam są.Nawet niedawno policja ich szukała i wypytywali sąsiadów co sądzą na ich temat,tylko wielka szkoda że mnie wtedy nie było,ale bym im naopowiadała,że hoho. Od kilku dni mamy podejrzenie że ktoś dowozi im narkotyki pod nasz blok.Sąsiadka wychodzi,wsiada do tyłu samochodu,daje mu pieniądze( widziałam je wcześniej u niej),czarnoskóry mężczyzna podaje jej coś i wysiada.Widać że Ci mężczyżni nie są stąd,bo tu czarnoskórych nie uświadczy. I tak się zastanawiam ,czy można by było coś zrobić w tej sytuacji?Czy można by było to gdzieś zgłosić?Ja wiem że to tylko podejrzenia,ale może okazałyby się pomocne. Na szczęście my lada dzień sie wyprowadzamy na swoje,ale problem nie zniknie i jeżeli mogłabym w czymś pomóc to chętnie. Co Wy o tym sądzicie?Z góry bardzo dziękuję za wszelkie odpowiedzi. |
TITANIUM | Post #2 Ocena: 0 2014-08-11 19:28:04 (11 lat temu) |
Z nami od: 13-04-2012 Skąd: UK |
101 Police non emergency number
[ Ostatnio edytowany przez: TITANIUM 11-08-2014 19:28 ] |
Dwunasty | Post #3 Ocena: 0 2014-08-11 19:38:15 (11 lat temu) |
Konto usunięte |
|
Onieznajomy | Post #4 Ocena: 0 2014-08-11 20:12:15 (11 lat temu) |
Z nami od: 02-09-2011 Skąd: Glasgow |
musisz sobie zdawac sprawe ze jak podasz swoje dane na policji to bardzo mozliwe ze powiedza im ze bylo zgloszenie od ciebie
spotkalem sie z taka sytuacja |
xxxemi | Post #5 Ocena: 0 2014-08-11 20:55:17 (11 lat temu) |
Z nami od: 28-12-2011 Skąd: kto wie? |
Przyznam,że nie spodziewałam się takich odpowiedzi,obawiałam się że będą one w stylu :"to nie twoja sprawa" czy "lepiej się w to nie mieszaj".
Na Was mozna zawsze liczyć,dzięki.Posprawdzam stronki. Rozumiem Onieznajomy że nie ma mozliwości dokonania zgłoszenia anonimowo? |
|
|
Onieznajomy | Post #6 Ocena: 0 2014-08-11 21:50:25 (11 lat temu) |
Z nami od: 02-09-2011 Skąd: Glasgow |
Cytat: 2014-08-11 20:55:17, xxxemi napisał(a): Przyznam,że nie spodziewałam się takich odpowiedzi,obawiałam się że będą one w stylu :"to nie twoja sprawa" czy "lepiej się w to nie mieszaj". Na Was mozna zawsze liczyć,dzięki.Posprawdzam stronki. Rozumiem Onieznajomy że nie ma mozliwości dokonania zgłoszenia anonimowo? pewnie jest ja tylko ci napisalem o zdarzeniu w Glasgow, ale sprawa byla mniejszej wagi to co mysle o takim zglaszaniu to inna sprawa napisal bym ze to bez sesu, a ty bys sie zapytal dlaczego i by sie z tego gadanie zrobilo a niechce mi sie dzisiaj |
NoNickname | Post #7 Ocena: 0 2014-08-11 23:43:30 (11 lat temu) |
Z nami od: 10-02-2011 Skąd: * |
Cytat: 2014-08-11 20:55:17, xxxemi napisał(a): Przyznam,że nie spodziewałam się takich odpowiedzi,obawiałam się że będą one w stylu :"to nie twoja sprawa" czy "lepiej się w to nie mieszaj". Na Was mozna zawsze liczyć,dzięki. Nie napiszę, że "to nie twoja sprawa", ale powiem... głęboko to przemyśl ![]() Napisałaś, że policja już rozmawiała z sąsiadami, to co chcesz anonimowo zgłosić? To o czym oni zapewne doskonale już wiedzą, tylko potrzebują potwierdzenia np.w postaci świadka i dlatego przeprowadzają te rozmowy(?) A może chodziło o coś zupełnie innego? Tak, zadzwoń na infolinie i powiedz, że byłaś świadkiem, jak sąsiad/ka płaciła za narkotyki, bo płaciła czarnoskóremu mężczyźnie, a wiadomo, że oni to tylko tym handlują, więc na pewno to o nie chodziło. A potem martw się i gryź poduszki ze strachu, czy aby na pewno to były narkotyki i czy sąsiedzi nie dowiedzą się, że to Ty narobiłaś im koło d*py. Są takie sprawy do których, ze wzgl. na własne bezpieczeństwo nie należy się mieszać,nawet jeżeli Twoje poczucie sprawiedliwości/obywatelskiego obowiązku, ma mocno na tym ucierpieć, tym bardziej, że tak naprawdę to nic konkretnego nie widziałaś i na temat sąsiadów nie wiesz. Wszystko co wiesz, to są domysły i przypuszczenia, i na tej podstwie chcesz narobić im poważnych problemów, bo za często do Ciebie wpadają, i masz ich po prostu dość? Oczywiście zrobisz jak uważasz, ale dobrze się najpierw zastanów, bo potem może być już na to za późno. |
Onieznajomy | Post #8 Ocena: 0 2014-08-12 02:13:42 (11 lat temu) |
Z nami od: 02-09-2011 Skąd: Glasgow |
NoNickname napisal to co mysle
od siebie tylko dodam ze walka policji z dilerami to tak jak za komuny walka milicji z konikami z przed peweksow |
ie2ox4-b | Post #9 Ocena: 0 2014-08-12 07:21:54 (11 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 27-05-2014 Skąd: Oxford |
A ja dodam że policja doskonale wie kto, gdzie i czym. Tylko nie ma rozkazu - zamknąć. No bo po co? Zamknięcie dilera czy dostawcy to zagrożenie dla policji. Zagrożenie życia powiedziałbym. Nie ma narkotyków czy tam innych przestępstw, no to mniej etatów, więc policjant idzie na bezrobotne a rodzina głodem przymiera. A tak to mają pod kontrolą i jeżeli potrzebują się wykazać to zamykają jednego... mają godziny na inwigilację środowiska i tak kółeczko jest ...
|
Adacymru | Post #10 Ocena: 0 2014-08-12 08:11:16 (11 lat temu) |
Konto usunięte |
Tak, niech kazdy siedzi i czeka z reakcja az na jego podworku sie wydarzy cos i bezposrednio bdzie was dotyczyc. Zapewne w takich sytuacjach, jak dowiecie sie ze wczesniej juz ktos wiedzial, widzial i slyszal, ale nie czul potrzeby reagowania (bo "nie moja sprawa"
![]() Nie moja sprawa ze ktos handlueje narkotykami pod twoim nosem, od tego jest policja... Nie moja sprawa, ze ktos naciaga na zasilki, od tego jest urzad... Nie moja sprawa... etc etc etc Jakby ododychanie nie bylo naturalna reakcja, to pewnie i w tek kwestii znalzezliby sie tacy co powiedzieliby ze to nie ich sprawa (jeden Bog wie ile taka opcja przynioslaby korzysci...). Do autorki, jesli uwazasz ze dochodzi do handlu narkotykami (to ze ktos do nniej przyjezdza, to nie wszystko, ona moze placic rate "kredytu", sami chyba nie przepuszczaja takich ilosci, musieliby sprzedawac, sa tlumy odwiedzajacych mieszkanie?), to mozesz to zglosic czy to anonimowo, czy osobiscie. Poradzilabym porozmawianie z dzielnicowym, bo jemu bedzie zalezalo na spokoju na swoim terenie, a przy okazji moze poobserwowac.
Ada
|