Postów: 19 |
|
---|---|
MichalW81 | Post #1 Ocena: 0 2014-04-14 23:58:01 (11 lat temu) |
Z nami od: 14-04-2014 Skąd: Aldershot |
Witam. Miałem dzisiaj stłuczkę z mojej winy. Oprócz mnie brały udział w tym zdarzeniu dwa samochody. Właścicielka jednego z pojazdów zgodziła się na pokrycie kosztów naprawy samochodu z mojej kieszeni bez zawiadamiania firmy ubezpieczeniowej. Niestety kierowca drugiego samochodu powiedział mi, że musi zgłosić to zdarzenie firmie ubezpieczeniowej bo samochód nie należy do niego - jest firmowy. Co ważne ten firmowy samochód w skutek zderzenia nie uległ jakiemukolwiek zniszczeniu.
Proszę Was o radę Czy w moim przypadku będę musiał zapłacić EXCESS razy dwa? Czy w takiej sytuacji warto płacić ze swojej kieszeni za naprawę? |
zealot | Post #2 Ocena: 0 2014-04-15 00:24:23 (11 lat temu) |
Z nami od: 18-06-2011 Skąd: Wigan |
Słabo znasz tutejsze realia. Jeśli spowodowałeś wypadek to załatwiaj wszystko przez firmę ubezpieczeniową. W końcu po to się przecież ubezpieczasz. W tym kraju jeśli ktoś został poszkodowany to nie wystarczy wymienić zderzak, tutaj prawie każdy poszkodowany od razu ściemnia że doznał urazu fizycznego i psychicznego i bez problemu dostaje odszkodowanie w kwocie co najmniej ok 3tys funtów, na każdego z pasażerów. Pewnie nie stać ciebie na pokrycie takich kwot.
Nie byłbym zdziwiony, gdyby ta osoba która zgodziła się na załatwienie sprawy bez twojej ubezpieczali, zgłosiła się mimo wszystko do twojej firmy ubezpieczeniowej, mimo otrzymania od ciebie kasy. [ Ostatnio edytowany przez: zealot 15-04-2014 00:26 ] |
Richmond | Post #3 Ocena: 0 2014-04-15 06:11:25 (11 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Excess placisz za naprawe wlasnego samochodu ze swojej polisy. Czyli jesli zdecydujesz sie naprawiac wlasnego auto, to odlicza Ci excess od wyplaty odszkodowania. Jesli nie bedziesz naprawiac wlasnego auta, to nie zaplacisz nic, ale bedziesz mial w historii wpis o wydatku/wydrzeniu/incydencie.
Carpe diem.
|
ned1982 | Post #4 Ocena: 0 2015-02-04 11:51:16 (10 lat temu) |
Z nami od: 07-11-2012 Skąd: staplehurst |
Witam wszystkich chciał bym siè poradzic co robic Bo kompletnie nie wiem
![]() ![]() |
Richmond | Post #5 Ocena: 0 2015-02-04 11:53:37 (10 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
1. Zalezy czy drugi kierowca zglosi szkode
2. Zgodnie z umowa powinienes zglosic wydarzenie, nawet jak nie masz zamiaru uzyc pieniedzy z ubezpieczenia. 3. Excess bedzie odliczony, wiec w zaleznosci od excess mozesz naprawiac na koszt ubezpieczyciela lub nie. Zalezy na ile beda oszacowane szkody w Twoim aucie. Carpe diem.
|
|
|
ned1982 | Post #6 Ocena: 0 2015-02-04 12:18:37 (10 lat temu) |
Z nami od: 07-11-2012 Skąd: staplehurst |
Dzieki wielkie Richmond
![]() ![]() ![]() |
ewamik | Post #7 Ocena: 0 2015-02-04 12:21:59 (10 lat temu) |
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
Jeśli kierowca nie ma problemu z tym,to po co zgłaszać? Swój samochód naprawi z własnej kieszeni i ubezpieczyciel o niczym nie musi wiedzieć. Polecą mu zniżki...bez sensu ruszać ubezpieczyciela. Póxniej bedzie go to więcej kosztować
Parę miesięcy temu miałam stłuczkę na mini rondzie. Facet zawracał,ja delikatnie wyjechałam i zahamowałam,on uderzył we mnie. Niby moja wina ale,to wygladało tak,że on widząc mnie,nie zahamował. Jemu coś tam urwało z przodu,grill itd,ja mam wgniecenie nad kołem i zarysowania. Uzgodnilismy,że damy mu pieniądze za naprawę. Zadzwonił później,ze chce 150funtów ale od tamtej pory nie zgłosił się po nie. Ja nie informowałam ubezpieczalni,a samochód sami naprawimy [ Ostatnio edytowany przez: ewamik 04-02-2015 12:27 ] |
Dwunasty | Post #8 Ocena: 0 2015-02-04 12:26:42 (10 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2015-02-04 12:21:59, ewamik napisał(a): Jeśli kierowca nie ma problemu z tym,to po co zgłaszać? Swój samochód naprawi z własnej kieszeni i ubezpieczyciel o niczym nie musi wiedzieć. Polecą mu zniżki...bez sensu ruszać ubezpieczyciela. Póxniej bedzie go to więcej kosztować Kierowca nie miał problemu wczoraj...ale dzisiaj już go np. szyja boli i zaczyna się zabawa. ps. ciekawe po co mu zdjęcia bardziej uszkodzonego auta sprawcy stłuczki? |
ned1982 | Post #9 Ocena: 0 2015-02-04 12:36:37 (10 lat temu) |
Z nami od: 07-11-2012 Skąd: staplehurst |
Wiem ze trzeba to zgłosic ale co powiedziec w ubezpieczalni? Prawo jazdy ze starym adresem i ich tez nie poinformowałem o zmianie zamieszkania
|
ewamik | Post #10 Ocena: 0 2015-02-04 12:38:22 (10 lat temu) |
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
Sama jestem ciekawa po co mu zdjęcia ?
MOim zdaniem nie trzeba ruszac ubezpieczalni.Jak tamten to zrobi,to trudno. Przypomniała mi się sytuacja znajomych. W tył ich zaparkowanego auta,wjechała pewna...Azjatka. Swój samochód również uszkodziła. Widział to kolega moich znajomych. Zrobił zdjęcia i jej i dla obu aut. Po jakimś czasie do znajomego dzwoni ubezpieczyciel,że podobno był sprawca kolizji. Na jego koszt naprawili tamtej auto,a im wiadomo przepadły zniżki itd. Na nic tłumaczenia,że to tamta uderzyła,a ich w aucie nie było nawet. Chyba rok zajęło im odkręcanie tego wszystkiego. Tamta była przebiegła,równiez zrobiła zdjęcia i zwaliła na znajomych. Tymbardziej nie ruszaj ubezpieczalni na razie. Poczekaj na rozwój sytuacji. Nie zmieniłes adresu. Moim zdaniem na razie zostaw to ale do Ciebie dezycja nalezy [ Ostatnio edytowany przez: ewamik 04-02-2015 12:41 ] |