Usunięte

Ww, od jakiegoś czasu trwa cyrk w sprawie nocnych wyścigów po Warszawie.

Nawet się nie przejmowali patrolami policji, omijali ich z prędkościami ponad 200. Wiadomo kto jeździł samochodami i motocyklami, są filmy itd. Tylko teraz powołali ekspertów by określić Komu konkretnie mogli by zagrażać.
Jeżeli nie znajdą poszkodowanych to sprawę umorzą.

Proste?
Czego oczekujesz w kraju pomroczności jasnej?
Przecież synek ma prawo się wyszaleć.

Kiedyś kolega ze swoim kolegą, odprowadzili Bajora, tak tego Michała Bajora po imprezie na rynek i wracali do domu karmelicką, (Kraków) Szli spacerem, już mieli wchodzić do kamienicy, gdy nagle nadbiegło dwóch łepków, kopali samochody, skakali po dachach i tak przez całą długość drogi, uderzali każdego kogo mijali.

Gdy dobiegi do nich łepek wziął kosz na śmieci i rzucił w okno wystawowe, tak przy okazji to był sklep i ta cała kamienica tego kolegi.
Wiec coś im tam powiedzieli, i te łepki zaczęli ich kopać.
W efejkcie mój kolega złamane 4 żebra, cały posiniaczony, zniszczone drogie okulary, dość poważne obicie wewnętrzne i głowy.
Było nawet podejzenie o lekkie wstrząsnienie mózgu.

Tamten miał trochę "więcej szczęścia" bo od pierwszych kopniaków w głowę stracił przytomność i go zostawili.

Ale też łeb rozbity, okulary, naruszony ząb itd.

Jak im się już znudziło pobiegli dalej, między innymi wrzucili cos na ołtarz uliczny, bo na przeciwko jest kościół i wisi krzyż, i dalej biegiem kopiąc i demolując dotarli do Alei gdzie ich zatrzymałą Policja.

Sprawa w sądzie i wiesz jaki cyrk?

Najpierw tatuś przyjechał po ugodę, oferował bardzo duże pieniadze, że załatwi mu kilka miesięcy odpoczynku w kurorcie w szwajcarii, nowe okulary, przywiózł bardzo drogi zegarek na wstępną ugode.

Kumpel się jednak zawziął że synalek musi ponieść karę.

W efekcie, pół roku nie mógł pracować, po pół roku przez kolejny rok w robocie to on się nie nadawał do niczego (i nie udawał bo był to koleś co wszytskich zawsze WQ i gonił do roboty)

Sąd przyzłam mu 1200 zł odszkodowania,
A synalek dostał wyrok w zawieszeniu, bo jak twierdziła obrona, synuś "właśnie" podjął prace (25 lat pierwsza praca w życiu)
i szkołę (bo nie miał czasu do tej pory)

Farsa się skończyła tym że w zasadzie to mu nic nie zrobili.
A kumpel obolały pluł sobie w brodę, bo ani sprawiedliwości, ani kasy, tylko ból i szkody zostały.
kasy stykło na nowe okulary i ibufron

Pię@ pomroczność

O to im Ustalają czy komuś zagrażali i szukają poszkodowanych

To jest lepsze



albo:

"Najlepsze z najlepszych
Np. Karol Dempich pod Olsztynem wjechał w dziurę i uszkodził samochód. W "nagrodę" dostał sympatyczny list od policji - mandat za "niezachowanie szczególnej ostrożności".

Inny przypadek jest nie mniej absurdalny. Zenon Obłuska na szybie swojego maluch znalazł mandat za parkowanie tuż przy pasach. Kłopot polegał na tym, że... pasów tam nie było, gdy właściciel parkował. Pan Zenon się zgłosił i skończyło się na pouczeniu.

Inny uczestnik ruchu, który przekroczył prędkość... na rowerze, o uniknięcie kary musiał bardziej powalczyć w sądzie. Orzeczenie było niekorzystne, ponieważ rowerzysta został uznany winnym, ale sąd odstąpił od wymierzenia kary."

a tak z ciekawości zapytam. Czy w razie W,polcja w Polsce mozez zatrzymac angielskie prawo jazdy?
Nie oni wystawiali,to nie moga zatrzymać ale....

Usunięte

Prawo o ruchu drogowym wyraznie okresla kiedy policjant moze zatrzymac prawo jazdy. Pole do popisu dla kancelarii prawniczych. Kiedys zwracali kase za "ksiazke pojazdu" dla aut sprowadzanych z zagranicy, teraz powinni placic odszkodowania za nieuzasadnione zatrzymanie dokumentow.

Ustawa o ruchu drogowym z 20/06/97r:
Art. 135. Zatrzymanie prawa jazdy
1. Policjant:
1) zatrzyma prawo jazdy za pokwitowaniem w razie:
a) uzasadnionego podejrzenia, że kierujący znajduje się w stanie nietrzeźwości lub w stanie po użyciu alkoholu albo środka działającego podobnie do alkoholu,
b) stwierdzenia zniszczenia prawa jazdy w stopniu powodującym jego nieczytelność,
c) podejrzenia podrobienia lub przerobienia prawa jazdy,
d) gdy upłynął termin ważności prawa jazdy,
e) gdy wobec kierującego pojazdem wydane zostało postanowienie lub decyzja o zatrzymaniu prawa jazdy,
f) gdy wobec kierującego pojazdem orzeczono zakaz prowadzenia pojazdów lub wydano decyzję o cofnięciu prawa jazdy,
g) przekroczenia przez kierującego pojazdem liczby 24 punktów za naruszenie przepisów ruchu drogowego,
h) przekroczenia przez kierującego pojazdem, w okresie 1 roku od dnia wydania po raz pierwszy prawa jazdy, liczby 20 punktów za naruszenie przepisów ruchu drogowego;
2) może zatrzymać prawo jazdy za pokwitowaniem w razie uzasadnionego podejrzenia, że kierowca popełnił przestępstwo lub wykroczenie, za które może być orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów.
2. Pokwitowanie zatrzymania prawa jazdy z przyczyn, o których mowa w ust. 1 pkt 1 lit. b-d oraz w pkt 2, uprawnia do kierowania pojazdem w ciągu 7 dni.

to wyobraźcie sobie ile dzienie zarzymuja prawa jazdy? Teraz będzie się wydłużać okres rozpraw sądowych?
Czasm oglądam program Drogówka na TV4. Dziwi mnie,że gdy dochodzi do stłuczki-nawet nie wypadku, jakieś tam zarysowanie,oberwanie lusterka,to policja karze mandatem i punktami.
Przeciez to jest chore.
Tak jak kiedys ukarali mandatem kobitkę. Jechała w terenie zabudowanym,gdzieś między blokami,prędkośc przepisowa a nawet mniej. Nagle na drogę wyskoczyła dziewczynka i ta babka potrąciła ją.
Tłumaczyła,że jej nie widziała,bo dziewczynka między samochodami zaparkowaymi wybiegła.
I tak dostała mandat,bo mogła jeszcze bardziej ostrożniej jechać. Dziewczynce nic sie nie stało wielkiego,zadrapania,potłukła się trochę.
Tak,babka miała może wysiąść z samochodu i pchać go. Do tego miała świadków,którzy jechali z naprzeciwka i tez potiwerdzili jej wersje.

Punkty i mandat za kolizje, to norma. Nie widze w tym nic dziwnego.

Ale zabieranie praw jak leci, to przegiecie. Z tego co czytalam na forach, to zabieraja prawo jazdy na podstawie punktu 2:

"2) może zatrzymać prawo jazdy za pokwitowaniem w razie uzasadnionego podejrzenia, że kierowca popełnił przestępstwo lub wykroczenie, za które może być orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. "

Usunięte