Str 5 z 9 |
|
---|---|
Ferguson | Post #1 Ocena: 0 2009-01-14 00:08:43 (16 lat temu) |
Z nami od: 08-05-2007 Skąd: Manchester |
Ja byłem teraz w PL jak zaatakowała zima -18 / -22 śnieg jeżdziłem na wielosezonowych (zawsze na takich jeżdzę )i widziałem nie jednego który miał pełne zimówki i wyskoczył z trasy (jak nie dostosujesz prędkości do warunków na drodze to nawet zimówki z wzystkimi systemami jakie auto posiada ci nie pomoże ).Opony 215/65/16 kupiłem sobie przed wyjzdem po 65 f z neta nowe z dostawą do domu w cenie.
Pozdrawiam i szerokiej drogi . Uważajcie na jeżdzących wariatów ...co się tam dzieje na drogach .... porażka . |
Ferguson | Post #2 Ocena: 0 2009-01-14 00:29:39 (16 lat temu) |
Z nami od: 08-05-2007 Skąd: Manchester |
Cytat: 2009-01-13 22:03:25, krakn napisał(a): hm, a to dlaczego? wiesz jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego. opony wielosezonowe byly dobre w stanie wojennym i w polonezie. Teraz sa opony specjalizowane i robia to co powinny najlepiej, letnie sa po to ze jak jest cieplo i sie mocno nagrzewaja to sie nie kleja do asfaltu, oraz maja tak sprofilowane rowki by odprowadzać jak najwiecej i najszybciej wode, nie bryje Inaczej jest w zimowych, sa miększe maja szerszy bieżnik tak wyprofilowany by właśnie wrzynać sie w śnieg a miększa guma jest przystosowana do "klejenia sie" i to jest udowodnione i szkoda o tym gadać, ja tez mam letnie michelin energy i michelin enrgy EX w dużym samochodzie, niby maja charakterystykę pozwalając jeździć do 0C ale czuje się ze nie jest to to samo, Można wmawiać sobie i innym, można oszukiwać nawet samego siebie ale fizyki sie nie da, moja idea jest taka że pogrzeb kosztuje wiecej a wy sobie robta co chceta, tylko daleko odemnie ![]() Jeszcze szkoda że nie napisałeś że trzeba na zimę wymienić auto na terenówkę bo to też specjalistyczne.Wszelkie dodatki typu opony zimowe ułatwiają tylko jazdę ale jak nie będziesz posiadał doswiadczenia i nie dostosujesz prędkości do warunków to i one ci nie pomogą ,ale tu w Uk to się można wymądżać jak spadnie śnieg to drogi zamykają.Kiedyś nie było tego wszystkiego opon zimowych i całej reszty i ludzie jeżdzili a zimy były na prawdę ,śnieg po pas. Teraz jak mają to wszystko to myslą że mogą posówać na śniegu po 150 km/h.A jak cos się stanie to "ja zimówki mam ".I winny jest zawsze ktoś inny... Zimówki mają tylko wyszszą granicę przyczepności na śniegu od wielosezonowych czy letnich opon i wystarczy tylko trochę wolniej i rozsądniej. |
anna69 | Post #3 Ocena: 0 2009-01-14 07:33:31 (16 lat temu) |
Z nami od: 06-08-2008 Skąd: W Yorkshire |
nie wiem czu to aktualne jeszce ale powiem tak:
wyjezdzajc do pl na swieta za pozo zaczelismy szukac opon zimowych tu na ebayu i nie znalezlismy takich co by nam odpowieadaly a w garazach tu mechanicy patrzyli na nas jak na idiotow i pytali sie co to te opony zimowe... my mamy wielosezonowki i na nich udalismy sie na swieta do pl..cale swieta bylo spoko(zero sniegu) tylko mroz trzymal i jakos ok jes jezdzilo...ale pod sam koniec zlpala nas zima...i masakra...auto odmiawialo posluszenstawa...wracajac do ang w niedzile 4.01 w polsce polnocnej byl atak zimy i jechalismy polowe drogdzi przez pl z predkoscia 40k/h przed szczecinem sie rozluzilo...a niecy KATASTROFA!!!!!! z 3 pasow tylko jedem byl przejezdy w polowie drogi z berlina do hanoveru zrobil sie korek....bo niemcy na zimowkach w taka pogode(ciegle sypalo, drogi bielusenkie) nie dostosowali sie do warunkow i poustawiali w poprzek...tak samo ciezarowki...i na cb mowili zeby nie zjezdzac na servisy bo ..... policja zatrzymuje tych co nie maja zimowiek i kaze czekac do rana az warunki sie poprawia...(znajomi nie mieli cb i stali do pon popoludniu)...mysmy pomalutku ale jechali dalej.... juz w holandi belgi i francji drogi byly ok...tzn odsiezone czane i przejezdne...ale niemcy (wasze czarne autostrady) byly masakra...jak bede w domku to moge pare fotek rzuic z warunkow na drodze na autostradzie w niemczech... wiec moje spostrzezenie - Nigdy Wiecej Zima Do PL Na Letnich NIE Pojade....Nie Radze....!! |
SiwyZmc | Post #4 Ocena: 0 2009-01-14 07:46:53 (16 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2008 Skąd: Polska |
anna69 nie chce sie wymadrzac tutaj zbyt mocno ale nie potrzeba filozofa zeby stwierdzil to do czego Tobie trzeba bylo czasu. Jazda zima do kraju gdzie sniegu i mrozu nie brakuje to igranie nie tylko z wlasnym zyciem ale zyciem osob, ktore znajduja sie w samochodzie z Toba oraz osob trzecich czyli innych uczestnikow ruchu. W zyciu tluklem sie moze z tysiacem samochodow po trasach Polski i roznice pomiedzy oponami letnimi, wielosezonowymi i zimowymi nie tylko czuc zaraz po tym jak wsiadziesz do samochodu ale widac to na drogach. Powiedzmy ze ja na zimowkach JECHALEM gdzie letnie opony i wielosezonowe SLIZGALY sie w miejscu bez mozliwosci poprawienia swojej sytuacji. Faktycznie wiem ze w Polsce nie jest latwo kupic opony zimowe dla zwyklego wyjadacza chleba bo sa drogie ale bedac tutaj i jadac do PL napewno trzeba zadbac o wlasne zdrowie i zycie.
|
vitek | Post #5 Ocena: 0 2009-01-14 07:59:42 (16 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 19-06-2007 Skąd: Yorkshire |
Ja w ogóle uważam że jazda do Polski w zimie to kiepski pomysł. Niezależnie od rodzaju opon (btw. ktoś kupuje zimowe na 1 wyjazd?).
A ta 'zima' może się nieźle rozciągnąć jechałem kiedyś w okolicach Wielkanocy i było podobnie jak koleżanka wyżej opisała) The Mythbuster
|
|
|
Ferguson | Post #6 Ocena: 0 2009-01-14 10:44:20 (16 lat temu) |
Z nami od: 08-05-2007 Skąd: Manchester |
Cytat: 2009-01-14 07:33:31, anna69 napisał(a): nie wiem czu to aktualne jeszce ale powiem tak: wyjezdzajc do pl na swieta za pozo zaczelismy szukac opon zimowych tu na ebayu i nie znalezlismy A dlaczego jak szukacie opon to tylko na Ebayu ? A nie mozna w sklepach internetowych sprzedających opony!!! np ![]() i mała uwaga ja nie kwestionuję że zimówki ci nieco pomogą w jeżdzie ale ...jak sami piszecie jak droga nie przejezdna to mając nawet zimówki XXXXL też nie pojedziesz ..chyba że górą . A co do bezpieczeństwa (mojego i pasażerów ) to zimówki ci nic nie pomoga jeśli walnie wciebie właśnie taki as który zasówa jak wariat (i mówi potem ..nie wiem co się stało przecież mam zimówki ..ale nie udało się zatrzymać albo wyniosło na łuku). Nie wiem dlaczego ale jak jechałem w Pl ostatnio to było kilka wypadków droga nie przejezdna ..wiadomo i co się okazało głownie sprawcami byli właśnie ci co mieli zimówki w swoich super maszynach i właśnie oni nie dostosowywali prędkości do warunków jazdy ,ci co nie mieli zimówek jechali bardziej rozsądne... Pomijam fakt że jak wacałem do UK to w niemcowni były dwa wypadki na atostradzie w nocy (pusto i wogóle ...i oba były z udziałem samochodów na angielskich tablicach ...) Ps.Ja przewidując mozliwość dużych opadów śniegu na wszelki wypadek kupiłem sobie łancuchy na koła a te bija na głowe wszelkie opony zimowe w naprawde trudnych warunkach. [ Ostatnio edytowany przez: Ferguson 14-01-2009 11:11 ] |
anna69 | Post #7 Ocena: 0 2009-01-14 11:05:56 (16 lat temu) |
Z nami od: 06-08-2008 Skąd: W Yorkshire |
my za pozno pomyslelismy o oponach...bylo juz za malo czasu i dobrze wiem ze to byla nasz wina.. i na pewno wiecej tego nie zrobimy..
ale to nie zmienia faktu ze jezdzimy bardzo ostroznie i potrafimy dostosowac sie do warunkow...a poza tym moda na zmienianie opon na zimowe jest od jakis 8 lat...a wczesniej wszyscy jezdzili na letnich i nie bylo takiego wielkiego halo...wiec nie szykanujcie tych co nie zmieniaja... nawet najlepsze opony nie uratuja zycia jesli nie umie sie jezdzic...jak ktos nie zmienil to niech poprostu jezdzi bardzo powoli i ostroznie, a niec sie nie stanie... |
Ferguson | Post #8 Ocena: 0 2009-01-14 11:13:27 (16 lat temu) |
Z nami od: 08-05-2007 Skąd: Manchester |
No właśnie ....Banalne prawda ..wolno i ostrożnie
I jak sie nawet stanie to będzie to niewielkie uszkodzenie ale tylko auta. Najgorsze jest to że ci co jadą ostrożnie często padają ofiarą tych co myśleli że potrafią wszystko a jeżdzić to juz ..nie pytaj ..a jak mam jeszcze wszystko co potrzeba ....to juz wogóle po niżej 120 nie zwalniam...a nadodatek jeszcze wszechobecne CB i nie ustające ciągłe (jak drużka ..gdzie stoją ..)jak nigdzie to mnie już nic nie może powstrzymać ,żadne jakeś tam "bzdurne "przepisy czy ograniczenia szybkości .... obserowałem to w PL ..porażka. Jak ja zdawałem na swoje pierwsze prawo jazdy miałem instruktora który zawsze powtarzał "przepisy sa ważne ale najważniejsza zasada na drodze to ...nie dać sie trfić" PS.Pierwszy po świąteczny atak śniegu ...info o wypadkach..ilu zabitych ...masakra. [ Ostatnio edytowany przez: Ferguson 14-01-2009 14:14 ] |
Ferguson | Post #9 Ocena: 0 2009-01-14 11:52:41 (16 lat temu) |
Z nami od: 08-05-2007 Skąd: Manchester |
Po drugie ,wybaczcie..śmieszą mnie stwierdzenia że moje życie i zdrowie zależy od jakichś tam zimówek ...To w dużej mierze zależy od tego jak ja sam prowadzę od mojego doswiadczenia,techniki jazdy ..a tagrze od tego jak jeżdzą pozostali uczestnicy ruchu bo to oni głównie mogą mnie zabić i ja ich ,a nie to czy mają czy nie np.ABS.
I dlatego jadąc drogą mam "oczy do okoła głowy" i przewidywanie ,bo nic mi po jego oponach czy ABS jak wali we mnie z szybkościa 100 km bo nie pomyślał że może stracic przyczepność na śniegu i do zatrzymania potrzebuje z 300 metrów a ja jak na złośc się akurat zatrzymuje lub zwalniam żeby skrecic w lewo ....bardziej potrzebna jest mi w takich sytuacjach obserwacja drogi i innych co robią ... nie skręcenie może mi uratowac życie .... i jemu też . [ Ostatnio edytowany przez: Ferguson 14-01-2009 11:53 ] |
SiwyZmc | Post #10 Ocena: 0 2009-01-14 17:51:51 (16 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2008 Skąd: Polska |
Vitek-opony zimowe powinno sie uzywac jesli temperatura spadnie ponizej 4 stopni(badz nawet 7 jak ktos wczesniej na jednym z forow zasugerowal)a nie tylko wtedy jak napada sniegu. Na zime i jezdzenie w warunkach zimowych trzeba sie przygotowac a nie palic glupa "o zima znow mnie zaskoczyla" jakbys nie wiedzial ze w powiedzmy Grudniu bedzie zimno. Ferguson- smiesza Cie wypowiedzi typu ze zdrowie i zycie zalezy od zimowek? To chyba Cie pogielo za przeproszeniem. Jesli masz mozliwosc sprawdzenia to proponuje Ci dwa podobne samochody jeden z zimowkami drugi z letnimi. Poczujesz roznice....nie chce sie madrzyc tutaj ale w tym wypadku ja i podobnie myslace osoby maja racje i nawet nie spieraj sie z nami. Jesli uwazasz inaczej to nie wroze Ci zbyt wielkich perspektyw na Twoje wlasne zycie w przyszlosci. Powodzenia i jeszcze raz...sprawdz to o czym pisze niedowiarku.
|