Teraz po prostu muszą napisać email lub fax z pytaniem o dane delikwenta.
I to jest tylko jedyna różnica.
Jednym przychodzi innym nie. Na A2 na takim łuku ze zjazdem jest ograniczenie do 110 I tam bardzo wielu się łapie na fotkę. Ja chyba też, bo blyslo, ale nic nie przyszło. Być może to ten drugi pojazd jechał szybciej?
Ale wiem że niektórym na innym forum przyszły mandaty z innych krajów. Najszybciej działa Szwajcaria.
Nic nie zrobisz, trzeba czekać przyjdzie to zapłacisz.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.