Postów: 17 |
|
---|---|
dkozii | Post #1 Ocena: 0 2014-11-08 16:12:42 (10 lat temu) |
Z nami od: 26-02-2012 Skąd: Cardiff |
Czy ktoś z Was kupywał z ebay opony Budget, które nowe kosztują 57 funtów za dwie! Co to za opony? Cena jest niezwykła, ale ciekawi mnie jakość...
oto link http://www.ebay.co.uk/itm/205-55-16-BUDGET-2055516-205-55V16-2-EXCELLENT-WET-GRIP-FUEL-EFFICIENT-NEW-TYRES-/221595761963?pt=UK_Cars_Tyres_RL&fits=Tyre+Width%3A205%7CAspect+Ratio%3A55%7CDiameter%3A16&hash=item339822fd2b |
elemelek | Post #2 Ocena: 0 2014-11-08 18:38:56 (10 lat temu) |
Z nami od: 30-09-2010 Skąd: UK |
Kolego ja mam opony wielosezonowe wyprodukowane w Azji, chyba w Chinach, Winter Star Performer. Jeżdżę na nich prawie 2 lata, i wszystko ok. Tylko cena za jedną 52f online.
|
autofan | Post #3 Ocena: 0 2014-11-09 17:36:25 (10 lat temu) |
Z nami od: 15-11-2007 Skąd: Poole |
Uzywalem z tylu opon firmy Admiral /wielosezonowe/ i nigdy wiecej takich wynalazkow. Gdzies na angielskim forum doczytalem ,ze ten kto dopuscil te opony do sprzedazy, powinien odpowiadac za sprowadzenie niebezpieczenstwa dla zycia.Sam wymienilem pomimo jeszcze dobrego bieznika. Jeden piruet przy niewielkiej szybkosci wyleczyl mnie skutecznie z takich wynalazkow.
Milosnik samochodow.
|
krakn | Post #4 Ocena: 0 2014-11-09 17:44:37 (10 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Absolutny śmieć, raz kupiłem, niby na licencji japońskiej znanej marki.
Nie dość że szlak je trafił po zaledwie 20 tys mil, to hamowanie awaryjne było równie skuteczne jak sankami na lodzie. Raz jak mi ktoś zjechał drogę to gdybym nie miał gdzie odbić to hamowanie zakończyło się w połowie mojego samochodu. A ledwo pokropilo. Lepiej kupić tańsze modele znanych marek niż najlepsze chińskie czy koreańskie wynalazki. To jest kwestia często życia i śmierci, opony, hamulce, zawieszenie na tym nie wolno oszczędzać. Fizyka i bezpłodności prawie tony masy nie znają kompromisu, zwłaszcza w sytuacji awaryjnej Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
autofan | Post #5 Ocena: 0 2014-11-09 17:50:52 (10 lat temu) |
Z nami od: 15-11-2007 Skąd: Poole |
Cytat: 2014-11-09 17:44:37, krakn napisał(a): Absolutny śmieć, raz kupiłem, niby na licencji japońskiej znanej marki. Nie dość że szlak je trafił po zaledwie 20 tys mil, to hamowanie awaryjne było równie skuteczne jak sankami na lodzie. Raz jak mi ktoś zjechał drogę to gdybym nie miał gdzie odbić to hamowanie zakończyło się w połowie mojego samochodu. A ledwo pokropilo. Lepiej kupić tańsze modele znanych marek niż najlepsze chińskie czy koreańskie wynalazki. To jest kwestia często życia i śmierci, opony, hamulce, zawieszenie na tym nie wolno oszczędzać. Fizyka i bezpłodności prawie tony masy nie znają kompromisu, zwłaszcza w sytuacji awaryjnej ![]() Milosnik samochodow.
|
|
|
mnaw85 | Post #6 Ocena: 0 2014-11-09 17:52:13 (10 lat temu) |
Z nami od: 26-04-2014 Skąd: Upton |
Moim zdaniem nie warto kupować ani tanich ani używanych, no chyba że chcesz doświadczyć pęknięcia opony na autostradzie i wspomnieć wówczas oszczędzone 200f.
|
krakn | Post #7 Ocena: 0 2014-11-09 18:24:54 (10 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Hehe, miało być bez władność.
Ale jak gumka pęknie to wiadomo... Będzie i "bezpłodność" przez jakiś czas też hahah Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
dkozii | Post #8 Ocena: 0 2014-11-09 19:04:28 (10 lat temu) |
Z nami od: 26-02-2012 Skąd: Cardiff |
Już też znalazłem parę informacji na ten temat. Droga hamowania w porównaniu z np. Continentalem 25m dłuższa na mokrym!!! Do tej pory kupywałem używane, ale tylko marki Goodyear. Można kupić dwie za ok 50-70 funtów, bieżnik od 4,5 do 6 mm, tak więc nie najgorsze, ale latka swoje mają a to też się niestety liczy...
|
Adacymru | Post #9 Ocena: 0 2014-11-09 19:09:07 (10 lat temu) |
Konto usunięte |
W naszym "nowym" samochodzie takie zalozyli na wymiane za Michelin, nie widzialam tak szybkiej reakcji u mojego meza jak zobaczyl co niby mu w prerzencie dali jako dobremu kientowi, a oni chyba mogliby konkurowac z zaloga F1 w tym jak szybko je wymieniali je na nowe Michelina.
Ada
|
krakn | Post #10 Ocena: 0 2014-11-09 21:03:19 (10 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Starych opon nie ma sensu kupować, chyba ze się nie jeździ.
Guma już w 3 roku jest nie taka, ja wymieniam opony właśnie tak co 2-3 lata (60-70 tyś mil) Niesamowita różnica, począwszy od komfortu jazdy, aż po przyczepność. Po prostu opona pracuje, zmienia swoje właściwości na boczne skręty. No i kwestia hamowania też, z każdym rokiem, nawet jak nie jest używana to traci. Próbowałem rózne opony, nic mi nie przebija Michelina, wytrzymałość / komfort mimo że trochę wyższa cena to już za samą usługę częstotliwości wymiany jest oszczędność. Micheliny są bardzo odporne na przebicia, można mieć nawet kilka gwoździ w kole i bardzo rzadko dopompowywać opony. Sprawdzone i na motocyklu i na samochodzie. Van to co innego, na radzie drę jeszcze jakieś fabryczne. A wracając do Chińskich opon to one mi przypominają opony radzieckie. Nie bez przyczyny nazywane "smiertniki" przy 40km/h można było zrobić piruet co przeżyłem. Zresztą można czasami zobaczyć na filmach od ruskich, niby nie ma przyczyny, a on hamuje i dup, jak by jechał na lodzie, a lodu nie ma. TO samo te "ładne" Koreańskie niskie profile, niech je szlak trafi, one są dobre zaholować samochód na zlot, tam postać i przywieźć go do domu na lawecie. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|