Postów: 12 |
|
---|---|
Kedison | Post #1 Ocena: 0 2015-09-12 01:21:15 (10 lat temu) |
Z nami od: 12-09-2015 Skąd: Londyn |
Witam. Chcial bym sie was poradzic. Poniewaz kumpel z roboty mowi ze jezdzi anglikiem w UK a ubezpieczenie wykupuje tymczasowe(30dni) w polsce na angielskie tablice. Co miesiac sobie wykupuje drugie i jezdzi dalej. Mial kontrole i normalnie przeszedl bez problemu. Toretycznie masz ubezpieczenie, angielski samochod, oplacic tax road i jezdzic. Ale czy jest tak kolorowo jak wyglada?
|
krakn | Post #2 Ocena: 0 2015-09-12 08:05:19 (10 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Nie, to ubezpieczenie jest nie ważne za granicą.
Przynajmniej ja jeszcze nie spotkałem ubezpieczenia krótkoterminowe które by na to pozwalało. Poza tym są wymagania co do wieku i oczywiście tylko dla rezydentów uk od kilku lat. No i trzeba zwrócić uwagę, że uds8l własny w likwidacji szkody często jest ponad 1000 a bywa że 10 000 funtów. Ale jak pojazd jest za granicą to i tak nie ważne. Kontrole może i przeszedł bo policjant nie koniecznie może się orientować. Ale problem będzie przy najmniejszej kolizji. Tak z życia wzięte. Jakieś 6 lat temu spotkało się dwóch największych przyjaciół, od kołyski razem :> Jeden przyjechał z Holandii, drugi z UK. Duże fury, spory silnik... Spotkanie świętowali w Zakopanem. Tylny napęd, trochę śniegu i zgodnie z prawem Murphiego. Na parkingu przywalił jeden w drugiego. Nie było by draki wielkiej, gdyby nie to że własnie ubezpieczenie dopatrzyło się że umowa jest nie ważna. Zostały im dwa poobijane złomy i przyjaźń się skończyła. Koledzy byli z miasteczka Beaty, a opowiadał nam to facet z PZU, bo jeździł z jednym z nich po sądach w tym czasie. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Kedison | Post #3 Ocena: 0 2015-09-12 13:57:15 (10 lat temu) |
Z nami od: 12-09-2015 Skąd: Londyn |
Ale jezeli mam krotkoterminowe na cala UE. To dlaczego juz w Angli nie jest aktualne? Po za tym, nawet jezeli ubezpieczenie w anglii jest na osobe. To jesli samochod i ubezpieczenie bylo by na mnie. To nie sadze zeby byl jakis problem. Jak sadzisz?
|
AlmostFamous | Post #4 Ocena: 0 2015-09-12 14:21:06 (10 lat temu) |
Konto usunięte |
Nie ma takiej możliwości. Ubezpieczenie jest nie ważne.
Policjant pewnie ubezpieczenia nie sprawdzał. Kolega kupuje ubezpieczenie 30 dniowe. Ubezpieczalnia, która mu je sprzedaje robi to nie dlatego, zeby mieszkał i żył w UK płacąc grosze za ubezpieczenie tylko dlatego, ze myśli, ze kolega sprowadził auto i jest w trakcie opłat i przygotowywania auta do rejestracji w Polsce. Po to sa miedzy innymi ubezpieczenia 30 dniowe w naszym kraju. Jak znasz nr rejestracyjny kolegi auta mozesz sprawdzić w necie czy jest ono ubezpieczone tu w UK. A tak na marginesie. Jesli takie coś by było zgodne z prawem i nie było by przeszkód w takich ubezpieczeniach nikt tu by nie wykupował ubezpieczenia tylko robił jak Twój kolega. 100 miesięcznie przez rój to 1200 zł. A to jest około 210 funtów. Śmieszna kwota. [ Ostatnio edytowany przez: AlmostFamous 12-09-2015 14:23 ] Kto jest bez winy niech weźmie kamień i pierd... się nim w łeb... Niestety tacy nieomylni to powszedni chleb...
|
Kedison | Post #5 Ocena: 0 2015-09-12 14:50:34 (10 lat temu) |
Z nami od: 12-09-2015 Skąd: Londyn |
W poniedzialek dopytam sie. No ale nawet jesli mam te tymczasowe i jest one niby na czas przerejestrowania. To przeciez skoro jest na UE to czemu nie mogl bym przyjechac do Angli takim samochodem? Powiedzmy ze chce przyjechac do Angli na weekend z takim ubezpieczeniem, co w tedy? Samochod jest na angielskich blachach, oplaty zrobione wszystkie tylko ze ubezpieczyciel jest w PL.
|
|
|
autofan | Post #6 Ocena: 0 2015-09-12 15:35:02 (10 lat temu) |
Z nami od: 15-11-2007 Skąd: Poole |
Oczywiscie,ze mozesz jezdzic,tak samo jak mozesz zrobic spray tan,zalozyc turban na glowe I w Pakistanie udawac tubylca.Dopoki nie sprawdza ci dokumentow bedziesz pakistanczykiem.
Milosnik samochodow.
|
AlmostFamous | Post #7 Ocena: 0 2015-09-12 15:40:38 (10 lat temu) |
Konto usunięte |
Zadajesz takie pytania na ktore moja odpowiedz jest taka.
A czego w Polsce 0,2 promila jest wykroczeniem a 0,5 przestępstwem a w Anglii mozesz teoretycznie jeździć do 0,8 ? Przecież jesteśmy w Unii. No owszem jesteśmy, ale to nie oznacza, ze każdy ma jakies prawo unijne. A wręcz przeciwnie. Kraje maja swoje prawo dotyczące np ubezpieczeń, rejestracji pojazdów i wszędzie to wyglada inaczej. Idąc Twoik tokiem rozumownia wszyscy Anglicy by szukali tanich ubezpieczeń w Europie a tutejsze ubezpieczalnie przestały by istnieć. Niestety nie robią tego, bo jest to nie zgodne z prawem Kto jest bez winy niech weźmie kamień i pierd... się nim w łeb... Niestety tacy nieomylni to powszedni chleb...
|
krakn | Post #8 Ocena: 0 2015-09-12 19:26:06 (10 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Nie trzeba pytać kolegi, wystarczy przeczytać warunki ubezpieczenia. Byle jaką short term insurance sobie weź.
Jesteśmy w europie, ale usługa jest sprzedawana regionalnie. Tak jak Pizza, zamawiasz w Londynie i chcesz ją zjeść ciepłą w Warszawie? Kilka razy kupowałem takie ubezpieczenie. 1. Z tego co wiem to aby ubezpieczenie było ważne, kierujący / główny posiadacz pojazdu ma być rezydentem UK. Tu już jest pierwszy punkt gdzie polisa zostanie z automatu odrzucona gdy dojdzie do jakichkolwiek roszczeń. 2. Nie może być ubezpieczenie europejskie, ubezpieczanie jest powiązane z krajem, owszem polisa zazwyczaj obejmuje podróż za granicę, ale jest ograniczony czas, zazwyczaj 30 -60 dni. Ale wyjazd turystyczny oznacza ze jesteś punk 1 I tu ważna uwaga, bywają polisy, które nie obejmują pobytu za granicą, albo należy powiadomić ubezpieczalnię o fakcie wyjazdu, jeżeli nie mamy tego w pakiecie to trzeba będzie dopłacić. 3. U bezpiecznie krótkoterminowe, wszystkie jakie znam wymagają: -Rezydent UK -Wiek powyżej 25 lat życia -co najmniej 3 lata prawo jazdy I nie obowiązują poza granicami, nie można uprawiać sportów, bywa że nawet jest nieograniczone pory dnia kiedy możesz jechać, od wschodu do zachodu słońca. I teraz tak jak pisałem wcześniej takie ubezpieczenie to tylko odpowiednik OC, a udział w odszkodowaniu posiadacza polisy zaczyna sie od co najmniej 1000 funtów, ale zazwyczaj 10 000 i więcej. Czyli w praktyce oznacza to że posiadacz polisy musi mieć sporą kupkę kasy na koncie, gdy dojdzie do kolizji. I tak na prawdę możesz powiedzieć koledze że równie dobrze może iść na najbliższy most i wyrzucać te pieniądze do rzeki. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Craven_2 | Post #9 Ocena: 0 2015-09-12 22:15:44 (10 lat temu) |
Z nami od: 24-08-2010 Skąd: |
Ale on nie kupuje tej polisy tu tylko w Polsce dlatego zadne T&C tutejszych ubezpieczen go nie obchodza.
Zawsze w takich przypadkach retorycznie pytam czy zainteresowany dowiedzial sie, dopytal, doczytal, upewnil czy sposob w jaki chce uzytkowac swoj woz bedzie zgodny z tekstem umowy, ktora zawarl u brokera, przez neta czy na gdzies na rogu ulicy. |
krakn | Post #10 Ocena: 0 2015-09-13 08:15:31 (10 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
NO to jak ubezpieczenie kupione w Polsce, na zagraniczny pojazd jest ważne w Polsce, to nie jeździ, ale niech tutaj nie przyjeżdża.
Bo nie ma go w bazie samochodów ubezpieczonych. Kiedyś już słyszałem o tym, zadałem pytanie w warcie która podobno coś takiego miała oferować ale nie dostałem odpowiedzi. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|