Postów: 12 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
zanzibara |
Post #1 Ocena: 0 2018-04-17 19:49:03 (7 lat temu) |
 Posty: 9
Z nami od: 24-04-2016 Skąd: London |
Witam, taka sytuacja: cofając auto lekko dotknęłam swoim tyłem tył innego samochodu zaparkowanego przed domem. Właścicielka wyszła, zrobiłyśmy zdjęcia, nie było żadnych śladów na żadnym z aut. Dałam jej swoje dane, bo chciała mieć pewność, że wszystko ok.
Po dwóch dniach dzwoni, że owszem, śladów nie ma, ale rura wydechowa jest do wymiany. Pojechałam do wskazanego warsztatu, gdzie mechanik pokazał mi.. całkowicie zardzewiałą rurę, nieszczelną w jednym miejscu, usiłując mi wmówić, że uderzyłam w tę rurę i spowodowałam pęknięcie. Proponował mi całkowitą wymianę całej rury za £220 w zamian za rezygnację ze zgłaszania do ubezpieczyciela. Różnice w poziomach naszych zderzaków całkowicie wykluczają możliwość dosięgnięcia rury, poza tym uderzenie było bardzo nieznaczne. Odmówiłam i po 2 tygodniach przyszła wiadomośc od mojego ubezpieczyciela o claimie.
To moja pierwsza taka sytuacja. Co mam robić? Jestem całkowicie pewna (skonsultowałam to z mechanikami), że nie mogłam zniszczyć tej rury. Jak się odwoływać, czy żadać jakiegoś niezależnego eksperta? Nie mam pojecia, jak to działa w UK i prosze wszystkich doświadczonych o porade. Dziękuję z góry. [ Ostatnio edytowany przez: zanzibara 17-04-2018 19:50 ]
|
 
|
 |
|
|
krakn |
Post #2 Ocena: 0 2018-04-17 20:07:58 (7 lat temu) |
 Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Powiadom ubezpieczyciela co zaszło, wyślij zdjęcia po otarciu. Oni się tą panią zajmą odpowiednio, jak będzie dalej brnąć to może trafić przed sąd.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
 
|
   
|
|
zanzibara |
Post #3 Ocena: 0 2018-04-17 22:03:55 (7 lat temu) |
 Posty: 9
Z nami od: 24-04-2016 Skąd: London |
Dzięki za szybką odpowiedź, właśnie szykuje zdjęcia. Postanowiłam walczyć do końca, mam nadzieję, że ubezpieczyciel nie jest skłonny bez wnikania płacić za absurdalne claimy.
Swoją drogą - mechanicy napadli na mnie we dwójkę i najpierw słodko perswadowali jak dziecku, a po mojej nadzwyczaj spokojnej odmowie zapłaty na miejscu, zaczęli wręcz krzyczeć. Cyrk. Na szczęście wszystko nagrałam.
|
 
|
 |
|
camilius |
Post #4 Ocena: 0 2018-04-17 22:26:26 (7 lat temu) |
 Posty: 646
Z nami od: 23-08-2015 Skąd: Nottingham |
Cytat:
2018-04-17 22:03:55, zanzibara napisał(a):
Dzięki za szybką odpowiedź, właśnie szykuje zdjęcia. Postanowiłam walczyć do końca, mam nadzieję, że ubezpieczyciel nie jest skłonny bez wnikania płacić za absurdalne claimy.
Swoją drogą - mechanicy napadli na mnie we dwójkę i najpierw słodko perswadowali jak dziecku, a po mojej nadzwyczaj spokojnej odmowie zapłaty na miejscu, zaczęli wręcz krzyczeć. Cyrk. Na szczęście wszystko nagrałam.
Współczuję Ci nerwówki ...Słyszałem kilka razy o podobnych przypadkach.Jak trafią na obcokrajowca to starają się zawsze go wyrolować.  Opinia moderatora: Post edytowany. Konefka
|
 
|
 |
|
zanzibara |
Post #5 Ocena: +1 2018-04-17 22:39:25 (7 lat temu) |
 Posty: 9
Z nami od: 24-04-2016 Skąd: London |
Tłumaczyli mi, że ubezpieczyciel patrzy tylko na to, że był kontakt między autami, a reszta nieważna :D
To tak, jakby trącić łokciem kobitkę, a ona zgłosiła odpadnięcie silikonowego biustu.
Teoretycznie możliwe, ale co to za konstrukcja?
Dobrze, że nikogo nie było w tym samochodzie, z pewnością jakieś karki uległyby uszkodzeniu..
|
 
|
 |
|
|
radzik77 |
Post #6 Ocena: 0 2018-04-17 22:39:36 (7 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Niektóre firmy ubezpieczeniowe płaca za szkodę jesli jest niska, aby uniknąć dodatkowych kosztow.
Ostatnio naszego kierowce zatrzymała osoba, która stwierdziła ze uszkodził jej lusterko skrzyżowanie wczesniej.
Kierowca zaprzeczyl.
Szkoda to pęknięta obudowa lusterka. Wycena Range Rovera £800.
Ubezpieczalnia po krótkim dochodzeniu stwierdziła, ze ta osoba cos kombinuje bo jeszcze zgłosiła ból szyi. Miało byc wszystko rozpatrywane przez „fraud team”
Po tygodniu telefon z ubezpieczalni, ze jednak zapłacą, bo poszkodowana osoba nie odpuszcza, a jak pójdzie do sądu to bedzie drożej. Zapytałem, czy w takim razie płaca tez za whiplash? Odpowiedzieli ze tylko za lusterko z zaznaczeniem, ze nasz kierowca nie przyznaje sie do spowodowania szkody.
Dowiedziałem sie tez, ze gdy nie ma dowodów, to zamykają takie sprawy na korzyść poszkodowanego, jesli wartość szkody jest poniżej £1500. Dotyczy ubezpieczalni Allianz.
Duzo zależy od ubezpieczalni.
[ Ostatnio edytowany przez: radzik77 17-04-2018 22:41 ]
|
 
|
 |
|
zanzibara |
Post #7 Ocena: 0 2018-04-17 22:50:50 (7 lat temu) |
 Posty: 9
Z nami od: 24-04-2016 Skąd: London |
Ciekawy post. Czy w takim wypadku ubezpieczyciel 'karze' kierowcę, który się nie przyznał podwyżką składek?
|
 
|
 |
|
Richmond |
Post #8 Ocena: 0 2018-04-17 22:55:46 (7 lat temu) |
 Posty: 29532
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Jedyne co mozesz zrobic, to dostarczyc dowody, ktore masz i tyle. Jak zdecyduja sie zaplacic, to niestety bedziesz miala claim w swojej historii, co zapewne bedzie Cie kosztowac w przyszlosci wiecej niz te 220 funtow, ktore chcieli wymusic na Tobie.
Co by nie zrobic, to i tak zle, bo albo probuja wymusic pieniadze w gotowce albo przez ubezpieczenie, a Ty i tak zaplacisz za to w jakiejs formie. Carpe diem.
|
 
|
 |
|
radzik77 |
Post #9 Ocena: 0 2018-04-17 23:04:25 (7 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat:
2018-04-17 22:50:50, zanzibara napisał(a):
Ciekawy post. Czy w takim wypadku ubezpieczyciel 'karze' kierowcę, który się nie przyznał podwyżką składek?
Zapewne tak.
W przypadku naszego ubezpieczenia, skladki i tak co roku idą w gore gdyż nie da sie przejeździć bez szkody. Duze auta, dwudziestu paru kierowcow. Ryzyko zawodowe
EDIT
I tak, często wystarczy tylko kontakt pomiędzy autami aby ubezpieczalnia zapłaciła bez dochodzenia czy rzekome szkody powstały w wyniku stłuczki. Wszystko zależy od wysokości roszczenia/rachunku z warsztatu.
Koszty dochodzenia, rzeczoznawcy a w końcu sprawy sądowej sa zazwyczaj nieporównywalnie wieksze. Nie ma sie co dziwić, ze ubezpieczalnie wybierają mniejsze zło
[ Ostatnio edytowany przez: radzik77 17-04-2018 23:19 ]
|
 
|
 |
|
zanzibara |
Post #10 Ocena: 0 2018-04-17 23:20:18 (7 lat temu) |
 Posty: 9
Z nami od: 24-04-2016 Skąd: London |
Rozumiem, że w takim wypadku, ubezpieczalnia z automatu uznaje moją winę, chociaż ja stanowczo protestuję, a nawet posiadam jakieś tam dowody.
I mogę sobie wytaczać prywatne procesy, które oczywiście zupełnie mi się nie opłacają.
Uroczo.
|
 
|
 |
|