2022-10-10 10:00:18, dominikana36 napisał(a):
2022-10-10 09:06:28, ZlotaPerla2 napisał(a):
Gdzie te grzyby rosną? ja chcę prawdziwka!
W lesie?
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
Nie koniecznie w lesie. W parkach na trawnikach.
Str 7 z 10 |
|
---|---|
Gwontownik | Post #1 Ocena: 0 2022-10-10 10:11:22 (3 lata temu) |
Z nami od: 29-09-2020 Skąd: North East |
Cytat: 2022-10-10 10:00:18, dominikana36 napisał(a): Cytat: 2022-10-10 09:06:28, ZlotaPerla2 napisał(a): Gdzie te grzyby rosną? ja chcę prawdziwka! W lesie? ![]() Nie koniecznie w lesie. W parkach na trawnikach. Nie wierz nikomu, nie wierz w nic, patrz na fakty i wyciągaj wnioski.
|
Richmond | Post #2 Ocena: 0 2022-10-10 10:32:11 (3 lata temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat: 2022-10-10 09:06:28, ZlotaPerla2 napisał(a): Świeże mogę jeść codziennie same na maśle, sosy, zupy, zapiekanki. Ale nie ma! 😵💫🥲 Wydaje sie brzmiec dobrze, ale ja zaczynam miec przesyt. Tydzien temu po weekendzie zupa grzybowa, w sobote kolejna zrobiona i juz zamrozona, teraz skonczyl sie robic kolejny gar. Na sniadanie byly kurki, na obiad na pizzy beda podgrzybki i kurki, a w piekarniku suszenie. Lubie grzyby, ale codziennie to nie chcialabym ich jesc. Te dwa grzyby wazyly 0.6kg Ten jedna sztuka wazyl 0.6kg A tu masowe suszenie w piekarniku Carpe diem.
|
SweetLiar | Post #3 Ocena: 0 2022-10-10 23:12:25 (3 lata temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Richmond, masz program w piekarniku do suszenia grzybów czy jakiś własny patent?
Moje w solance przed pasteryzacją. Druga część po nocy spędzonej na balkonie powędrowała do sosu na obiad ![]() ![]() [ Ostatnio edytowany przez: SweetLiar 10-10-2022 23:13 ] Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
Richmond | Post #4 Ocena: 0 2022-10-10 23:24:43 (3 lata temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
50C, uchylone drzwi i tak przez kilka godzin.
Carpe diem.
|
SweetLiar | Post #5 Ocena: 0 2022-10-11 00:00:45 (3 lata temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Znajomi tutaj w Polsce mają suszarki do grzybów, owoców i też "chodzą” po kilka godzin dziennie.
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
|
|
Maat17 | Post #6 Ocena: 0 2022-10-11 00:04:16 (3 lata temu) |
Z nami od: 18-02-2021 Skąd: New Kingdom |
Cytat: 2022-10-11 00:00:45, SweetLiar napisał(a): Znajomi tutaj w Polsce mają suszarki do grzybów, owoców i też "chodzą” po kilka godzin dziennie. Moja siostra ma. Nie wiem ile tam za prad wyjdzie 😱 |
SweetLiar | Post #7 Ocena: 0 2022-10-11 00:06:11 (3 lata temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Jak ma dwie taryfy i się stosuje do godzin to nie będzie tak źle
![]() Tańsza jest w G12 od 13-15 i 22-06 rano o 40% taniej. Jest jeszcze G12W (weekend) i wychodzi mega tanio, ale… tylko w weekend ![]() [ Ostatnio edytowany przez: SweetLiar 11-10-2022 00:11 ] Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
Maat17 | Post #8 Ocena: 0 2022-10-11 00:19:19 (3 lata temu) |
Z nami od: 18-02-2021 Skąd: New Kingdom |
A u mine to nie wiem… juz po 12 a jeszcze jest rate 1…a rate 2 konczy sie cos po 8 rano. Kurcza, zawsze przegapie kedy dokladnie. Pozniej jest przesuniete o ta godzine.
Wracajac do tematu…. Zagladalam fo Amazon za gdrzybami. Lol |
SweetLiar | Post #9 Ocena: 0 2022-10-11 00:47:38 (3 lata temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Jak już przy off topie jesteśmy to też nie wiem jak to wygląda u mnie w Uk, ale tu się zainteresowałam bo rząd zrobił jakieś limity itp i chciałam wiedzieć czy się mieszczę bo w PL aktualnie jestem.
Tak czy siak, z suszeniem grzybów, czy to w piekarniku czy w suszarce, do tego przeznaczonej, trzeba taryfy przestrzegać ![]() Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
daavid | Post #10 Ocena: 0 2022-10-11 04:30:28 (3 lata temu) |
Z nami od: 12-03-2007 Skąd: Birmingham |
Cytat: 2022-10-08 20:14:42, karjo1 napisał(a): Wyglada na to, ze wiecej chetnych na grzyby. Mi sie trafily piekne kozaki przy okazji spaceru. Paru lokalnych Anglikow tez bawilo sie w zbieranie. To jacyś dziwni bo jeszcze nie słyszałem, żeby Anglicy zbierali grzyby. Szczerze mówiąc chodzi za mną wyprawa na grzyby, w Polsce jeździłem z ojcem i zawsze zdawałem się na jego opinię, a tutaj miałbym obawy, chociaż nigdy się nie pomyliłem zbierając te grzyby które znam: prawdziwki, podgrzybki i kozaki w dwóch kolorach. Reszty nie ruszaliśmy. Sporadycznie opieńki zbieraliśmy, ale to późną jesienią. Żona pojęcia o grzybach raczej nie ma. |