Str 4 z 8 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
Adacymru |
Post #1 Ocena: 0 2019-07-13 13:13:19 (6 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Z kawy z cytryna nie mialam okazji, ale sama kawowa to moja siostra zrobila swietna nalewke. Daj przepis na ta cytrynowa kawe.
Moja pomaranczowa nalewka wyszla swietna, nawet druga (pozniejsza) wersje moj siostrzeniec robil na domowa impreze i pomimo, ze tylko dwa tygodnie miala od zrobienia, to tez byla swietna- zmrozona na gorace wieczory do popijania swietna.
Musze zrobic z melona (cantaloupe), i widzialam nawet kiedys dorodnego w sklepie, ale nie bylo mi z nim po drodze wtedy, a w samochdzie by sie upiekl wtedy.
Ada
|
 
|
 |
|
|
gosian |
Post #2 Ocena: 0 2019-07-13 15:58:53 (6 lat temu) |
 Posty: 9916
Z nami od: 06-09-2007 Skąd: z domku.... |
Mam kawowa nalewke. Dobra, ale myślałam że będzie lepsza. Mam też pomarańczową i zmieszalam kawowa z pomarańczową i taka mieszanka jest naprawdę dobra. Robiłam również malinową, ze suszonych śliwek i z moreli. Moja mama robi co roku z wiśni.
Karjo, spróbuj się zapytać w polskim sklepie czy mogą Ci przywieść wiśnie z Polski? Ewentualnie może popytaj się gdzieś na farmach, warzywniakach?
Mimo że mamina wisniowka jest pyszna, dla mnie najlepsza jest malinowa.
Siostra robi z pigwy co roku i również dostaje w prezencie pigwowke.
Na pewno słyszeliście o nalewce z bursztynu. Czy taki bursztyn ponad 10-cio letni można jeszcze zalać czy raczej stracił swoje właściwości lecznicze? Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią nie obraziło głupców.
|
 
|
 
|
|
andyopole |
Post #3 Ocena: 0 2019-07-13 16:47:40 (6 lat temu) |
 Posty: 13513
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat:
2019-07-13 15:58:53, gosian napisał(a):
....
Na pewno słyszeliście o nalewce z bursztynu. Czy taki bursztyn ponad 10-cio letni można jeszcze zalać czy raczej stracił swoje właściwości lecznicze?
???
Bursztyn ma ok. 40 milionów lat!
|
 
|
 
|
|
darraj |
Post #4 Ocena: 0 2019-07-13 16:48:35 (6 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat:
2019-07-13 15:58:53, gosian napisał(a):
Czy taki bursztyn ponad 10-cio letni można jeszcze zalać czy raczej stracił swoje właściwości lecznicze?
Bursztyn dziesięcioletni? Wiek bursztynu liczy się w milionach lat, więc śmiało, jedynym zastrzeżeniem jest, jak piszą-" Nie powinno się używać tych samych kamieni do stworzenia kolejnej nalewki."
Wiem ,wiem, użyłaś skrótu myślowego, ten bursztyn jest zapewne od dziesięciu lat w Twoim posiadaniu. ![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ) "We're all mad here" Mad Hatter
|
 
|
 |
|
andyopole |
Post #5 Ocena: 0 2019-07-13 16:58:43 (6 lat temu) |
 Posty: 13513
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat:
2019-07-13 16:48:35, darraj napisał(a):
Cytat:
2019-07-13 15:58:53, gosian napisał(a):
Czy taki bursztyn ponad 10-cio letni można jeszcze zalać czy raczej stracił swoje właściwości lecznicze?
Bursztyn dziesięcioletni? Wiek bursztynu liczy się w milionach lat, więc śmiało, jedynym zastrzeżeniem jest, jak piszą-" Nie powinno się używać tych samych kamieni do stworzenia kolejnej nalewki."
Wiem ,wiem, użyłaś skrótu myślowego, ten bursztyn jest zapewne od dziesięciu lat w Twoim posiadaniu.
Pierwszy!
|
 
|
 
|
|
|
gosian |
Post #6 Ocena: 0 2019-07-13 17:02:17 (6 lat temu) |
 Posty: 9916
Z nami od: 06-09-2007 Skąd: z domku.... |
Wiem, wiem.. Nie mogłeś się powstrzymać  ale zaczynam się do tego przyzwyczajać.
Tak, miałam na myśli, że bursztyn który posiadam leży we woreczku foliowym, w jednej z moich szuflad już ponad 10 lat.
Skoro można, to po urlopie zaleje spirytusem,
Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią nie obraziło głupców.
|
 
|
 
|
|
gosian |
Post #7 Ocena: 0 2019-07-13 17:09:54 (6 lat temu) |
 Posty: 9916
Z nami od: 06-09-2007 Skąd: z domku.... |
To może nie nalewka ale... 3 lata temu dostałam od znajomego butelkę bimbru, ale naprawdę bardzo dobrej jakości. Do środka wrzucił on ostrą czerwoną papryczke. Po około dwóch latach spróbowałam troszkę tego napoju... Uuuu było ostro, ale smak super. Nadal mam 3/4 butelki. Kolor z jasnego zmienił się na lekko brunatny. Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią nie obraziło głupców.
|
 
|
 
|
|
andyopole |
Post #8 Ocena: 0 2019-07-13 17:31:04 (6 lat temu) |
 Posty: 13513
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat:
2019-07-13 17:09:54, gosian napisał(a):
To może nie nalewka ale... 3 lata temu dostałam od znajomego butelkę bimbru, ale naprawdę bardzo dobrej jakości. Do środka wrzucił on ostrą czerwoną papryczke. Po około dwóch latach spróbowałam troszkę tego napoju... Uuuu było ostro, ale smak super. Nadal mam 3/4 butelki. Kolor z jasnego zmienił się na lekko brunatny.
Też tak sobie. Oprócz tego kilka ziarenek pieprzu, ziela ang, można goździk. Do wyboru.
Raz mi wyszła zbyt ostra więc złamałem ostrość miodem. Efekt znakomity.
|
 
|
 
|
|
Adacymru |
Post #9 Ocena: 0 2019-07-13 21:44:05 (6 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Mam przepis od siostry na kawowa nalewke, i kusi mnie troche dodanie skorki pomaranczy (jakbym miala cutryne to dalabym, ale potrzebuje do G&T ![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ) ).
1l spirytusu (u mnie bedzie wodka)
50g drobno i swiezo zmielonej kawy
500g cukru
3 szklanki wody
laska wanilii
szklanka dobrego rumu
Swiezo zmielona kawe zalewamy szklanka "bialego" wrzatku i odstawiamy do chlodzenia. Dwie szklanki wody zagotowac z cukrem i przecieta laska wanilii. Odstawic przykryte do wystudzenia.
Szklany sloj -zaparzona kawe przecedzic do sloja przez geste sito wylozone warstwa gazy (ja opanowalam to zadanie przy pomocy lejka i filtra do kawy), dodajemy spirytus (albo wodke), syrop z cukru wraz z wanilia, i rum. Mieszamy, zamykamy i odstawiamy w ciemne miejsce na 3 miesiace (originalnie mialo byc przetrzymywane w piwnicy, ale nie bede ziemianki kopac przeciez na nalewke ![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ) ). Po 3 miesiacach odrzucamy wanilie, przesaczamy nalewke jeszcze raz przez gaze (czy inny filter) i rozlewamy do butelek, szczelnie zakorkowanych, albo w moim przypadku beda to butelki jak dawna oranzada, na sprezyne zamykane, bo mam ich mnostwo w domu.
Ada
|
 
|
 |
|
Adacymru |
Post #10 Ocena: 0 2019-07-13 22:00:08 (6 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat:
2019-06-05 13:03:42, Adacymru napisał(a):
Znalazlam butelke Oginskiego, gdzies w zakamarkach zamrazalki przy okazji sprzatania i robie nalewke czy tez likier pomaranczowy. Skorke cieniutko obrana z czterech owocow (najpierw troche we wrzatku polezaly i szczoteczka wyczyscilam, bo nie bylam pewna czy nie sa woskowane) wrzucilam do sloja z przykrywka na sprezyne i zalalam wodka, a bylo z pol butelki, a moze troszke wiecej. W przepisie na necie dodano syrop z wody i cukru, a ja mam zamiar zrobic syrop z soku z pomaranczy i cukru, moze nie zepsuje. Wystartuje chyba tez z pomyslem cytryny ponabijanej ziarnkami kawy jaki tutaj widzialam, ale na wodce, bo po pierwsze spirytusu nie mam, a po drugie wole slabsze nalewki.
Narazie skorki sie mocza w wodce w szafce i tylko potrzasam codziennie.
Efekt koncowy
PS, to nie zoltko plywa na wierzchu, chociaz wlasnie o zageszczaniu likieru zoltkiem czytalam, ja zamrozilam sok pomaranczowy i dla utrzymania niskiej temperatury zawartosci kieliszka dodalam (bo mnie "do dna" nie bawi).
Ada
|
 
|
 |
|