
Mój narzeczony strasznie chrapie. To nie jest pochrapywanie, to jest mega chrapanie. Cały dom drży. Jakiś czas temu byliśmy u laryngologa. Polecił operację przegrody nosowej, któremu to zabiegowi mój narzeczony się poddał. Mówi, że oddycha o wiele lepiej i nie ma już problemów z katarem, które wcześniej miewał, ale NADAL CHRAPIE!
Ja już naprawdę nie wiem co robić i mam wrażenie, że skoro operacja nie pomogła to cokolwiek innego przyniesie marny efekt.
Jakieś rady?