Postów: 23 |
|
---|---|
ewamik | Post #1 Ocena: 0 2013-10-21 11:52:12 (12 lat temu) |
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
Ostatnio duzo czytałam o tym specyfiku.
Jedni mówią,że leczą ,inni-że to naciągane. Znam męzczyznę chorego na nowotwór . Jest już po przeszczepie,chemiach itd. Od jakiegoś czasu bierze amigdaline. Mówi,że to mu pomaga. Pewna osoba z mojej rodziny choruje na nowotwór. Nie wierzy w tego typu wynalazki. Jego zdaniem tylko lekarz wyleczy,a amigdalina jest trująca. Jak wiemy po przemysle zbrojeniowym,przemysł farmaceutyczny jest najlepiej opłacalny. Słyszy się o fałszowaniu wynikach badań,tabletkach placebo itd. Komu zalezy,żeby wyleczyc raz na zawsze raka? Zdania w tym temacie są podzielone. Czy ktoś z Waszych bliskich leczył sie amigdaliną? Wiem również,że z Kanady sprowadzają Cannabis Oli. Dośc drogi specyfik ale tu chodzi mi głównie o wit B17 |
Eddmund | Post #2 Ocena: 0 2013-10-21 12:25:31 (12 lat temu) |
Z nami od: 28-09-2010 Skąd: Manchester |
Tutaj sobie poczytaj: http://www.cancerresearchuk.org/cancer-help/about-cancer/treatment/complementary-alternative/therapies/laetrile
"There is no scientific evidence to support claims that laetrile or amygdalin can treat cancer or any other illness. Despite this it has been promoted as an alternative cancer treatment." Niedawno sam miałem w rodzinie osobę chorą na raka i miałem kilka starć z bliskimi na temat różnych czarodziejów, homeopatii i magicznych lekarstw. Myślę że jest dosyć naturalne dla rodziny chorego na raka, że szuka się wszelkich sposobów żeby pomóc choremu. Wokół tej nadzieji rozwinął się cały przemysł alternatywnych terapii, lekarstw, cudów, itp. I jest jeden powód dlaczego takie rzeczy są "alternatywne" - ponieważ nie są w stanie przejść przez test prawdziwego naukowego badania. W momencie gdy coś jest udowdnione, że działa to wchodzi do arsenału konwencjonalnego leczenia. Pół biedy gdy alternatywne leczenie nie przeszkadza w tradycyjnym leczeniu raka - takim staromodnym z lekarzami i szpitalem w tle. Gdybym mógł coś doradzić z perspektywy osoby która ma podobne doświadczenie za sobą, to nie marnuj czasu na szukanie cudownych leków. Można ten czas znacznie lepiej wykorzystać. [ Ostatnio edytowany przez: Eddmund 21-10-2013 12:27 ] |
Post #3 Ocena: 0 2013-10-21 13:03:14 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
macadi | Post #4 Ocena: 0 2013-10-21 13:36:46 (12 lat temu) |
Z nami od: 02-12-2010 Skąd: Manchester |
To ze nie ma 'naukowych dowodow' to jeszcze nie znaczy, ze w ogole nie dziala bo ilosc i jakosc przeprowadzanych badan jest ograniczona, czesto m.in ze wzgledu na sponsorow a tu najczesciej rzadza wielkie koncerny, ktorym zalezy na wypromowaniu jakiegos dochodowego specyfiku. Takie jest moje zdanie, choc szczerze mowiac tez nie bardzo wierze w niekonwencjonalne metody leczenia.
|
Eddmund | Post #5 Ocena: 0 2013-10-21 14:12:31 (12 lat temu) |
Z nami od: 28-09-2010 Skąd: Manchester |
Jestem przekonany, że jeżeli pojawia się substancja która ma jakieś szanse na wyleczenie jakiejkolwiek choroby, to dosyć szybko zarówno duże koncerny jak i inne jednostki naukowe biorą ją pod lupę, żeby sprawdzić czy coś jest na rzeczy.
Co do alternatywnego leczenia raka, to moim największym zastrzeżeniem jest huśtawka emocjonalna, jaką rodzina funduje choremu przy takiej okazji. Chorzy, z reguły są w stanie sobie poradzić emocjonalnie z chorobą i dostosować do nowej sytuacji. Gorzej gdy pojawia się bliska osoba, która czuje że musi koniecznie działać i wyszukuje różne cudowne rzeczy. Rozbudzają się nadzieje, ale potem zawsze przychodzi okres depresji gdy się okazuje że kolejny wywar z jednorożca nie zadziałał. A wszystko po to żeby bliski chorego mógł poczuć się lepiej, że coś robi żeby pomóc. Taka sytuacja powoduje wzrost stresu, a dodatkowy stres nie jest potrzebny w przypadku żadnej choroby. Moim zdaniem czas, energia i pieniądze poświęcone na pogoń za cudem, mogą być znacznie lepiej wykorzystane. |
|
|
ewamik | Post #6 Ocena: 0 2013-10-21 16:29:55 (12 lat temu) |
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
Ja wiem,że cięzko jest w to uwierzyć.
Niektórzy nie wierza w akupresure,refleksologie czy akupunkturę,a innym z kolei pomaga. Tak jak i z amigdalina. |
Eddmund | Post #7 Ocena: 0 2013-10-21 17:02:01 (12 lat temu) |
Z nami od: 28-09-2010 Skąd: Manchester |
Osobiście nic nie wiem na temat amidgaliny i generalnie nie tracę czasu na żadne rzeczy które promują się jako 'alternatywne', może z wyjątkiem muzyki.
Miałem nadzieję, że rzucisz okiem na link który wkleiłem w pierwszym poście. W kwestii raka Cancer Research UK, jest jak najbardziej wiarygodnym źródłem. Jeżeli oni piszą, że to cudo nie działa to możesz im zaufać. Natomiast jeżeli piszą, że jest potencjalnie szkodliwe, to naprawdę nie powinnaś tego podawać nikomu, a już w szczególnoci komuś choremu na raka. "Because of the lack of evidence that laetrile works, and the serious side effects it has, it is not authorised for sale in the European Union. The Food and Drugs Agency (FDA) in the USA have also banned it. Side effects of laetrile Laetrile contains cyanide, which is a type of poison. So the side effects of laetrile are the same as those of cyanide. These include Sickness Headaches Dizziness Liver damage A lack of oxygen to the body tissues A drop in blood pressure Drooping eyelids Fever Nerve damage, causing loss of balance and difficulty walking Confusion, coma and eventually death" |
ewamik | Post #8 Ocena: 0 2013-10-21 17:38:48 (12 lat temu) |
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
Czytałam o tym,dziekuję. Wiem,że podobno mozna tym się zatruć.
Nie chcę nikomu tego podawać. Po prsotu znam kogos,kto to bierze. Dodatkowo funduje sobie olej z marihuany (konopii) Ten męzczyzna twierdzi,że jemu pomaga. Koleżanka moja rówież twierdzi,że ktoś z jej bliskich zażywał to. MNie po prostu interesują opinie ludzi. |
macadi | Post #9 Ocena: 0 2013-10-21 19:32:42 (12 lat temu) |
Z nami od: 02-12-2010 Skąd: Manchester |
Nie bardzo chce mi sie sprawdzac co to laetrile ale wiem, ze np pestki moreli, ktore maja byc bogatym zrodlem amygdaliny sa dostepne np. na Amazon. A sladowe ilosci cyjanku sa rowniez w migdalach, ktorych jakos nikt nie zabrania sprzedawac. Zreszta, prawie wszystkie leki i specyfiki maja efekty uboczne i mozna sie nimi zatruc jesli spozywane w nieodpowiednich ilosciach.
|
Richmond | Post #10 Ocena: 0 2013-10-22 01:46:02 (12 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Jem B17 codziennie od 3 lat i ciagle zyje. Cyjanek nie zatrul mnie. Proponuje poczytac wiecej na jakie komorki cyjanek dziala i dlaczego ja i wiele innych osob ma sie dobrze.
http://www.naturalnews.com/031336_laetrile_cancer_cells.html Problem jest taki, ze ludzie szukaja takich "lekow" gdy jest juz za pozno, gdy rak jest zaawansowany, organizm oslabiony przez chemie, itp. Nie wiem czy B17 dziala, ale jesli jednak tak jest, to nie zaszkodzi mi ja jesc profilaktycznie, by wybic jakiekolwiek komorki raka, ktore chcialyby pojawic sie w moim organizmie. Powiem Wam jak bede schodzic z tego swiata czy dzialalo czy nie. Carpe diem.
|