Str 3 z 5 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2010-12-01 12:50:00 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
renatal19 | Post #2 Ocena: 0 2010-12-01 13:00:22 (14 lat temu) |
Z nami od: 30-04-2010 Skąd: londyn |
Diekuje ale juz to przerabialem. A wlasciwie to nikt nie napisal o jaki rodzaj prac z asbestem tu chodzi
![]() |
krakn | Post #3 Ocena: 0 2010-12-01 13:03:17 (14 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cytat: 2010-12-01 12:44:58, renatal19 napisał(a): Mr Ciapek wejdz sobie na strone ktora podawalem i poczytaj. Ogolnie na dzien dzisiejszy kazdy rodzaj asbestu uwazany jest jako niebezpieczny. A co do pracy przy nim to nawet na wiercenie otworow trzeba miec licencje [ Ostatnio edytowany przez: <i>renatal19</i> 01-12-2010 12:48 ] i ubiór jak kosmonauta, do tego miejsce musi być zafoliowane, tak by w czasie robót igiełki pylące azbestu (bo one są własnie niebezpieczne) nie unosiły się w powietrzu i nie roznosiły na okolice. Azbest to cholerne pieroństwo, potrafi wdychane wchodzić do krwiobiegu, dostaje się do naczyń włosowatych i potem przebija komórki i potrafi wyłazić przez skórę w formie takiego jeża. kiedyś spotkałem człowieka co pracował przez wiele lat przy azbeście bez zabezpieczenia, na zgięciach przez skórę wyłaził mu azbest, facet miałby teraz 62 lata, ale zmarł w wieku 45, płuca mu po prostu rozwaliło, pękały pęcherzyki i miał ropę w płucach Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Kiliana | Post #4 Ocena: 0 2010-12-01 13:39:54 (14 lat temu) |
Z nami od: 05-07-2009 Skąd: east of London |
Krakn nie strasz
![]() Dziecko jest księgą, którą powinniśmy czytać i w której powinniśmy pisać.
~ Peter Rosegger
|
renatal19 | Post #5 Ocena: 0 2010-12-01 13:52:20 (14 lat temu) |
Z nami od: 30-04-2010 Skąd: londyn |
Cytat: 2010-12-01 11:50:25, Kiliana napisał(a): Pod koniec okazalo sie, ze pracowali przy azbescie. 2 tygodnie przed koncem budowy pojawil sie ktos, kto stwierdzil, ze pracowali/obcowali z azbestem. Asbest stosowany byl w budownictwie do 2000r bodajze, wiec kazdy z nas narazony jest na obecnosc materialow zawierajacych asbest i dopoki bedzie on sobie spoczywal w nienaruszonym stanie i nie bedziemy go ciac, lamac albo wiercic lub szlifowac i nie bedziemy wdychac powietrza zawierajacego wlokna asbestu to nie jest on szkodliwy. Wiec Kiliana jesli twoj maz tego nie robil to nie ma sie co martwic. |
|
|
renatal19 | Post #6 Ocena: 0 2010-12-01 14:04:05 (14 lat temu) |
Z nami od: 30-04-2010 Skąd: londyn |
Cytat: 2010-12-01 13:39:54, Kiliana napisał(a): Krakn nie strasz ![]() No wlasnie Krakn nie strasz... ...A potem bedzie chodz cie przytule... - znamy te numery ![]() [ Ostatnio edytowany przez: renatal19 01-12-2010 14:09 ] |
Kiliana | Post #7 Ocena: 0 2010-12-01 14:17:17 (14 lat temu) |
Z nami od: 05-07-2009 Skąd: east of London |
Cytat: 2010-12-01 14:04:05, renatal19 napisał(a): Cytat: 2010-12-01 13:39:54, Kiliana napisał(a): Krakn nie strasz ![]() No wlasnie Krakn nie strasz... ...A potem bedzie chodz cie przytule... - znamy te numery ![]() [ Ostatnio edytowany przez: <i>renatal19</i> 01-12-2010 14:09 ] ![]() Dziecko jest księgą, którą powinniśmy czytać i w której powinniśmy pisać.
~ Peter Rosegger
|
krakn | Post #8 Ocena: 0 2010-12-01 14:45:23 (14 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
hehe
no nie strasze, pewnie ze był to przypadek ekstremalny, ale nie on jeden, wiekszość pracowników zakładów produkujacych wyroby z azbestu miała i ma takie problemy, bywa że również ludzie mieszkajacy w okolicy zakłądów! W tym wypadku aż takiego niebezpieczenstwa to raczej nie było, ale jednak, w momencie prac wyburzeniowych czy jakich kolwiek prac zwiazanym z naruszeniem scian czy otulin w tym momecie uznaje sie że cały plac budowy jest skażony i Wszyscy pracownicy są zobowiazani do przejścia szkolenia, oraz stosowania kombinezonów. powinno wyglądać to tak ze najpierw wchodzi ekipa z uprawnieniami, sprząta cały plac budowy z azbestu demoluje to co ma być usunięte i dopiero później wchodzi inna ekipa ale nadal muszą stosować maski p. pyłowe i okulary. moze faktycznie warto poczekać na po świętach, a potem dać im wycisk, a za grożenie wyrzuceniem z pracy czy obniżką pensji z tego powodu też można wytargać odszkodowanie. co do zwolnien, za niedopełnienie procedury zwolnienia,(czyli 3 rozmowy z czego co najmniej jedna gdzie pracownik sugeruje co moze zaproponować pracodawcy, rozmowy przy swiadkach ) pracodawca moze być ukarany np odszkodowaniem i koniecznością płacenia pensji do momentu az tamta osób nie znajdzie sobie podobnego zatrudnienia, znam taka co tak się jej "udało" i juz 2 rok jest na garnuszku byłego pracodawcy, ciągle szuka pracy ale takiej jak tamta o takiej pensji nie moze znaleźć, a że małe nadmorskie miasteczko ... no ale wyrok wyrokiem. zacznij się do tego przyghotowywać, przedewszytkim dobrze by było mieć coś ze faktycznie tam był azbest Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
renatal19 | Post #9 Ocena: 0 2010-12-01 16:13:32 (14 lat temu) |
Z nami od: 30-04-2010 Skąd: londyn |
Cytat: 2010-12-01 14:45:23, krakn napisał(a): moze faktycznie warto poczekać na po świętach, a potem dać im wycisk, a za grożenie wyrzuceniem z pracy czy obniżką pensji z tego powodu też można wytargać odszkodowanie. co do zwolnien, za niedopełnienie procedury zwolnienia,(czyli 3 rozmowy z czego co najmniej jedna gdzie pracownik sugeruje co moze zaproponować pracodawcy, rozmowy przy swiadkach ) pracodawca moze być ukarany np odszkodowaniem i koniecznością płacenia pensji do momentu az tamta osób nie znajdzie sobie podobnego zatrudnienia, znam taka co tak się jej "udało" i juz 2 rok jest na garnuszku byłego pracodawcy, ciągle szuka pracy ale takiej jak tamta o takiej pensji nie moze znaleźć, a że małe nadmorskie miasteczko ... no ale wyrok wyrokiem. zacznij się do tego przyghotowywać, przedewszytkim dobrze by było mieć coś ze faktycznie tam był azbest dosyc ciekawe. Tylko gdzie i jak dochodzic swoich praw? Podejrzewam ze bedzie to kosztowalo sporo czasu i pieniedzy bo beda to raczej sprawy z powodztwa cywilnego. Łatwo sie o pisze takie historie ale osobiscie niechcialbym doswiadczyc tego. Jesli Kiliana chce uzyskac odszkodowanie za narazenie na niebezpieczenstwo to raczej sprawa asbestu jest dosyc skomplikowana poniewaz nie jest to tak oczywiste jak zlamanie reki czy nogi z asbestem nie ma oczywistego skutku natychmiast po kontakcie z nim, malo tego bardzo ciezko jest stwierdzic obecnosc wlokien w organizmie. Dopireo po latach moga pojawic sie skutki ktore moga byc podstawa do dochodzenia odszkodowania. Asbest to naprawde wredna sprawa [ Ostatnio edytowany przez: renatal19 01-12-2010 16:28 ] |
znowu-ciupek | Post #10 Ocena: 0 2010-12-01 16:38:27 (14 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 19-02-2010 Skąd: hove |
Cytat: 2010-12-01 13:03:17, krakn napisał(a): Cytat: Azbest to cholerne pieroństwo, potrafi wdychane wchodzić do krwiobiegu, dostaje się do naczyń włosowatych i potem przebija komórki i potrafi wyłazić przez skórę w formie takiego jeża. kiedyś spotkałem człowieka co pracował przez wiele lat przy azbeście bez zabezpieczenia, na zgięciach przez skórę wyłaził mu azbest, facet miałby teraz 62 lata, ale zmarł w wieku 45, płuca mu po prostu rozwaliło, pękały pęcherzyki i miał ropę w płucach O w dupe.... Wlasnie Krak,nie strasz.... 3 lata temu rozpieprzylem w jednym domu caly sufit z azbestu i kartony podwieszalem.... Jakbym wiedzial to bym sie z tym jakos delikatniej obchodzil chociaz a ja jeb je na glebe i tam pekaly...Tego pylu to sie pewnie troche nawdychalem...:-Y:-Y |