To moj pierwszy post na forum ale czesto czytam go gdyz jest tu duzo przydatnych info.
Kilka dni temu kupilem z moja ukochana mieszkanie na pietrze. Zaczelismy od remontow. Na pierwszy ogien poszla hudraulika. Przy zrywaniu dywanow pod spodem znajdowala sie podloga drewniana. Wczesniej planowalismy polozyc panele, ale znajomy ktory jest cekliniarzem zaproponowal nam ze "po kosztach" nam ta podloge odnowi. Na poczatku byla ekscytacja, pozniej kiedy hydraulicy sie zmyli i zapadla cisza okazalo sie ze sasiada z dolu slyszymy jak by stal obok nas. Doslownie wszystko, telewizor, czy jego ruchy na kanapie. Na razie hydraulicy nie skonczyli wiec podloga jest jeszcze rozwalona.Wyglada to tak
Czy jest sens bawic sie w odnawianie tej podlogi? Nie chcial bym zeby koszty nas zdolowaly do konca. Budzet jest juz napiety do granic. Na razie znajomek kalkuluje okolo 700 f za zrobienie podlogi wraz z materialami. Nie slyszal jeszcze jak jest po zdjeciu calego dywanu. Ktos cos podpowie, podzieli sie swoimi doswiadczeniami ?
