Postów: 8 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
Matej11 |
Post #1 Ocena: 0 2015-08-15 06:10:10 (10 lat temu) |
 Posty: 263
Z nami od: 07-03-2007 Skąd: Crewe |
Witam
mam problem z drzewem a własciwie dwoma) rosnącym na councilowym gruncie ,jedno z nich jest na tyle duze, ze zaslania cale swiatlo z jednej strony domu, gałęzie czasami spadaja na auto, a jakby tego bylo malo korzenie podnosza puzle na podjezdzie (drzewo rosnie doslownie 20 cm od konca mojej dzialki na terenie miasta)
prywatna firma wyceniła wyciecie drzewa na 600f plus 400 za to mniejsze, pod warunkiem ze dostane na to zgode od miasta (deczko duzo  )
dzwoniłem wiec do councilu gdzie zostalem poinformowany, zeby czekac na decyzje ale oni raczej tego drzewa nie rusza...
pytanie brzmi co z tym zrobic? przecierz to nie moje drzewo ani nie moj grunt na ktorym rosnie
bede wdzieczny za podpowiedzi
|
 
|
 |
|
|
krakn |
Post #2 Ocena: 0 2015-08-15 06:22:27 (10 lat temu) |
 Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Po prostu czeka cię długa droga i przepychanki, inne wyjście sprytnie spowodować by drzewo uschło Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
 
|
   
|
|
kik1976 |
Post #3 Ocena: 0 2015-08-15 06:46:17 (10 lat temu) |
 Posty: 6561
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
zawsze council moze przyciac drzewo...napisz do nich, ze gdy mocniej wieje, to galezie spadaja na samochod itp... Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
 
|
 |
|
Alter_Ego |
Post #4 Ocena: 0 2015-08-15 10:07:17 (10 lat temu) |
 Posty: 1486
Konto zablokowane Z nami od: 14-04-2010 Skąd: . |
Cytat:
2015-08-15 06:22:27, krakn napisał(a):
Po prostu czeka cię długa droga i przepychanki, inne wyjście sprytnie spowodować by drzewo uschło
Proszę nie podstawiaj takich pomysłów.
Jeszcze w pl miałem a raczej nadal mam sąsiadkę której przeszkadza wielki piękny wiekowy kasztan, miała plany z wierceniem w nim i terpentyną czy inna chemią żeby uschło...
Zapowiedziałem jej że z nią zrobię dokładnie to samo jeśli kasztan uschnie. Mija 15 lat od tamtych pomysłów a baba cieszy się że w upalne dni ma cień w mieszkaniu...
Wszystko zależy od paru czynników, np jeśli jest to szpaler w linii ulicy, to debilizmem byłoby wycinać, jeśli to jakieś paroletnie jedno na krzyż drzewo to... Zawsze można sie przenieść albo nadal słać pisma do gminy.
Możesz wrzucić fotę tego zawalicienia? "Przez życie trzeba przejść z godnym przymrużeniem oka, dając tym samym świadectwo nieznanemu stwórcy, że poznaliśmy się na kapitalnym żarcie, jaki uczynił, powołując nas na ten świat." S.J.Lec
|
 
|
 |
|
krakn |
Post #5 Ocena: 0 2015-08-15 12:38:49 (10 lat temu) |
 Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Wszytko pięknie ładnie i Eco, ale jak czasami się nie da inaczej.
Wiadomo że można przenieść nawet bardzo wielkie i stare drzewa. Da sie nawet stuletnie i starsze. Kwestia ceny, bo o kasę się rozchodzi. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
 
|
   
|
|
|
ChrisCov |
Post #6 Ocena: 0 2015-08-15 12:48:19 (10 lat temu) |
 Posty: 2734
Z nami od: 18-12-2008 Skąd: Coventry, West Midlands |
Mam uprawnienia pilarza ze szkoły leśnej (nie wiem, gdzie są  ), więc może zrobimy tak, że załatw pozwolenie na wyrwanie chwastów, a ja to Ci obalę za połowę ceny, którą zaproponowała angielska firma. 600 + 400 / 2 to 500 funtów, przy czym jakieś 150-200 bym i tak wydał na kupienie odpowiedniej pilarki  [ Ostatnio edytowany przez: ChrisCov 15-08-2015 12:49 ] A very unrealistic man who thinks his ass is like wine - the older the better
|
 
|
 
|
|
TITANIUM |
Post #7 Ocena: 0 2015-08-15 13:39:40 (10 lat temu) |
 Posty: 447
Z nami od: 13-04-2012 Skąd: UK |
Ja mam wysokie drzewo rosnace za plotem, ktore w ciagu miesiaca "zrzucilo" dwie, dwumetrowe galezie na moj ogrod. Jest to cos klonowatego, z galeziami wiszacymi jak wierzba.
Poszlam do Councilu i to zglosilam. Babka wpisala w komputer. Po tygodniu przyszli ludzie ocenic czy beda potrzebne jakies prace i zakwalifikowali waznosc jako "srednia". Czas oczekiwania na jakakolwiek akcje: 3-6 miesiecy  Co beda robic nie wiem, czy tylko podetna galezie czy co. Szczerze mowiac wolalabym, zeby ucieli dwie najnizej rosnace galezie i przystrzygli te, ktore rosna nad moim ogrodem. Nie chce, zeby wycieli totalnie bo daje nam troche cienia i prywatnosci...
Sasiad tesciowej sam sobie przycial galezie drzewa rosnacego za plotem, po tym jak kilkumetrowa galaz spadla obok jego wnuka...Mial przeprawe z Councilem ale postraszyl ich, ze ich pozwie i jakos sie rozeszlo po kosciach...
|
 
|
 |
|
Matej11 |
Post #8 Ocena: 0 2015-08-15 20:09:38 (10 lat temu) |
 Posty: 263
Z nami od: 07-03-2007 Skąd: Crewe |
jest to klon, juz troche od spodu podciety (widocznie przez poprzednich wlascicieli) mysle ze ma jakies 45 lat tak jak dom, i jest duzy
Czekam na pismo z councilu zobaczymy co z tego wyniknie, rozmawialem z sasiadem i podobno kilka lat temu wycenili wyciecie drzewa na 200f jednak wtedy bylo mniejsze...
no nic zobaczymy, najgorsze ze to dziadostwo dwa razy w roku puszcza jakies soki i pylki i wszystko dookola jest obklejone....
|
 
|
 |
|
karjo1 |
Post #9 Ocena: 0 2015-08-15 20:51:34 (10 lat temu) |
 Posty: 21199
Z nami od: 01-06-2008 |
Jak wybierales dom, drzewo bylo i juz bylo wiadome, co sie z tym wiaze.
Skoro zacienia czesc domu, warto przemyslec i zaproponowac opcje przeswietlenia korony, przyciecia, zamiast usuwania, bo jest drzewem  .
|
 
|
 |
|