Witam! Chcę opowiedzieć Wam sytuację, w której się znalazłam i jestem naprawdę bezradna. Trzy lata temu wynajęłam duży dom od Anglików. Kilka miesięcy później, za zgoda landlordów, zaczęłam go dzielić z inną para Polaków. Mieszkało nam się fajnie, ale oni po roku wrócili do Polski. Wtedy, znów za zgodą Landlordów, do domu wprowadziła się kobieta z nastoletnim synem (Polka, która zgłosiła się z ogłoszenia). Po około roku wspólnego mieszkania postanowiłam razem z moim facetem wynająć coś dla nas dwojga. Landlord oferował nam inne swoje mieszkanie, które bardzo nam się spodobało - mieszkamy w nim do dzisiaj (już niemal rok). Po dwóch miesiącach od naszej przeprowadzki Landlord postanowił sprzedać dom. I tu zaczynają się schody. Dał tej kobiecie trzymiesięczne wymówienie, które w koncu przedłużył do pięciu miesięcy (na jej prośbę). Dom został sprzedany, nowi właściciele chcą zaczynac remont, tymczasem ona ciąle tam mieszka! W dodatku od ponad miesiąca nie płaci rachunków i rentu, a od niemal pół roku nielegalnie mieszka z nia jej facet. Landlord zaproponował jej inne mieszkanko do wynajecia na naprawdę dogodnych warunkach, z tym, że ona uznała, że nie chce się przeprowadzać. Gmina jest jak nawiedzona - powtarza, że kobieta ma rację i jest prześladowana. Sytuacja dla mnie naprawde dziwna, ponieważ laska ma dom w Polsce, podobnie jej partner, poza tym nie ma kryształowej opinii, sąd pół roku temu odebrał jej prawa rodzicielskie do dwójki dzieci, które porzuciła w Polsce (nawet nie stawiała się na rozprawy). A ja mam problem, ponieważ ta kobieta jest Polka jak ja, a po drugie to ja ją znalazłam z ogłoszenia. Landlord grozi, że wyrzuci mnie z mojego obecnego mieszkania, a kosztami procesowymi za tę laskę obciąży mnie. Czy jest jakiś sposób, żeby pozbyc się tej panny z domu? Dlaczego gmina jest taka miękka wobec niej?

PS dziecko tej kobiety ma 15 lat, ona jest beneficiarą, jej facet pracuje na full time 40h/week, ok. 10 funtów na godzinę, plus overtime. Nie sądze, żeby zgłosiła się wspólnie ze swoim facetem, ponieważ wtedy wzięliby jej benefity.

[ Ostatnio edytowany przez: Lullalo 21-08-2014 18:54 ]

wg mnei twoj landlord nie ma wogole prawa do zrobienia czegos takiego. skoro sam jej wynajal, wiec niech sie bawi.
pozatym skoro dom sprzedany, to co ma do tego twoj stary landlord do tego co sie dzieje z jego sprzedanym domem? skoro zgodzili sie kupic z wkldka, to neich sami sobie to zalatwiaja. nie rozumiem. a nowy landlord nie ma zadnych praw wobec was.

[ Ostatnio edytowany przez: kik1976 21-08-2014 18:58 ]

a z jakiej racji ty masz odpowiadac za OBCA dorosla osobe? niech ich eksmituje z pomoca policji skoro nie placi za czynsz.

normalnie to twojego landlorda nei powinno interesowac co dzieje sie po sprzedazy z tym domem.

Nie bardzo to wszystko rozumiem. Co z tego, ze Polka? Jest nas czterdziesci milionow. Ty ja znalazas z ogloszenia? Jesli mialas pozwolenie landlorda ,to w porzadku. Jesli oni byli tylko "lodgers", to maja bardzo malo praw. Jesli maja normalna umowe najemcow, to landlord ma problem, nie Ty. On musi ich wyeksmitowac i nie ma prawa obciazyc Cie kosztami, no bo z jakiej racji? Co masz napisane w umowie?

ale ona pisze, ze landlord nr 1 sprzedal dom z lokatorami landlordowi nr 2.

No i? To nie jest jej dom ani jej lokatorzy, nie jej odpowiedzialnosc za te sytuacje.

no wlasnie, ani juz jej landlorda, ktory sprzedal dom.

Usunięte

Zasadniczo nie jest to Twoj problem. To problem landlorda. Jesli sprzedal nieruchomosc jako residential, to teoretycznie nie powinno dojsc do completion, bo lokal nie byl pusty. Jesli sprzedal jako inwestycje, to jego sprawa jak sie miedzy soba umowili i co bylo w umowie. W obu przypadkach nie jest to Twoj problem.

Landlord jest doroslym czlowiekiem i jakos nie przeszkadzalo mu czerpanie zyskow z wynajmu nieruchomosci pani X. On je wynajmowal, on bral pieniadze, jego problem.

Nie ma mozliwosci prawnej obciazyc Cie kosztami zwiazanymi z eksmisja innego lokatora. Ale moze dac Ci wypowiedzenie z obecnego lokalu bez powodu i na to nic nie poradzisz, bo to jego prawo. Tak samo jak Ty masz prawo dac mu wypowiedzenie i wyprowadzic sie gdzies indziej.

A jak landlord jest taka fajtlapa, ze nie zna swoich praw i obowiazkow, to niech poradzi sie prawnika jak pozbyc sie lokatora. (wypowiedzenie, a potem eksmisja)

Nie mieszaj sie w ogole do tego.