![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
A tak naprawdę po głowie chodzi my myśl o powrocie z Anglii do Polski (na stałe). W związku z tym zacząłem tworzyć listę rzeczy do ogarnięcia i jedną z nich jest sprawa przeprowadzki.
W czasach UE było łatwo, wystarczyło zapakować wszystko na dużego busa i jazda do Polski. Jednak w chwili obecnej do ogarnięcia są sprawy celne i zastanawiam się jak skomplikowany jest to proces.
Oczywiście według informacji na stronach rządowych (jak i na stronach firm przeprowadzkowych), powinienem stworzyć listę opisującą szczegółowo całe moje mienie, wraz z wartością każdej rzeczy i najlepiej dołączyć oryginalne dowody zakupu.
Jednak nie oszukujmy się, jest to w praktyce nierealne. Po wielu latach gromadzenia rzeczy po pierwsze nie mam wszystkich pragonów, po drugie wszystko traci swoją wartość z czasem. Ponadto wszystkiego jest pełno i nie uśmiecha mi się spędzanie tygodni na tworzeniu listy wszystkiego...
Jak się domyślam rzeczy mniej wartościowe (ubrania, książki, elementy wyposażenia domu) zapewne wystarczy zapakować w pudła, z grubsza opisać i określić przybliżoną wartość.
A rzeczom bardziej wartościowym (elektronika, rowery, droższe narzędzia) poświęcić więcej uwagi, bo zapewne celnicy będą bardziej skłonni do nich się przyczepić?
Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tym temacie?
Jeśli tak, to czy korzystaliście z usług firm przeprowadzkowych, czy ogarniali wszystko sami?
Czy tworzyliście szczegółowe listy?
Kusząca jest wizja zapakowania busa bez żadnych papierków i liczenia na łut szczęścia na granicy, ale jednak wizja francuskiego (bądź dowolnego innego) celnika wściubiającego nos i szukającego dziury mnie skutecznie od tego odwodzi
