Nowe formularze zawierające zgodę o pozwolenie na dostep do informacji, w tym maili, wiadomości i zdjęć już obowiązują w Anglii i Walii.
Kontrowersyjne przepisy
Czy policja powinna mieć dostęp do telefonów ofiar?
Przepisy spotkały się z falą krytyki. Przedstawiciele organizacji Victim Support uważają, że takie wymagania mogą zniechęcić ofiary przed ujawnieniem przestępstwa. - Prawdopodobnie zezwolenie na dostęp policji do osobistych danych ofiar w telefonie może zwiększyć cierpienie poszkodowanych osób - podkreśla Rachel Almeida z Victim Support stwierdziła - Wiemy, że ofiary gwałtów i napaści na tle seksualnym nie zawsze zgłaszają się na policję, a takie zmiany w prawie mogą dodatkowo je zniechęcać do poszukiwania wsparcia i wymiaru sprawiedliwości - dodała.
Organizacja The Centre for Women's Justice również wyraziła obawy w związku z nowymi regulacjami. - Większość oskarżających w pełni rozumie, że ujawnianie komunikatów z oskarżonym jest zasadne, ale nie jest jasne, dlaczego ich przeszłość (w tym seksualna) powinna być dostępna - powiedziała Harriet Wistrich, dyrektor CWJ - Wydaje się, że wracamy do dawnych złych czasów, kiedy ofiary gwałtu były traktowane jako podejrzani - zaznaczyła.
Niesłuszne oskarżenia
Z kolei policjanci i prokuratorzy twierdzą, że formularze mają na celu zlikwidowanie luki prawnej, zgodnie z którą oskarżyciele i świadkowie nie mogą być zmuszani do ujawniania danych z telefonów, laptopów czy tabletów. - Istotne dla sprawy informacje z takich źródeł będą rozpatrywane tylko tam, gdzie będą stanowić „rozsądną linię dochodzenia” - zaznaczył dyrektor prokuratury Max Hill.
Cyfrowe formularze zgody mogą być wykorzystywane w każdym dochodzeniu karnym, ale najprawdopodobniej będą wykorzystywane głównie w sprawach o gwałt i napaść na tle seksualnym, gdzie ofiary często znają podejrzanych.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.