Z danych biura statystycznego ONS wynika, że liczba morderstw na ulicach Wielkiej Brytanii jest najwyższa od dziesięciu lat. Z kolei dane policyjne z Anglii i Walii wskazują, że w zeszłym roku doszło do 732 zabójstw. To najwyższa liczba od 2008 r. W przeliczeniu na dni oznacza, że codziennie życie z rąk innych osób traci dwoje ludzi.
Wzrosła również liczba przestępstw z użyciem noża - o sześć procent. W 2018 roku odnotowano 40 800 takich przypadków. Najwyższy odsetek napaści z użyciem nożna odnotował Londyn (14 660), na drugim miejscu jest Merseyside - wzrost o 35 proc., na trzecim North Yorkshire - wzrost o 21 proc. Liczba przestępstw związanych z użyciem przemocy wyniosła w 2018 r. ponad 1,6 mln, co stanowi 19 proc. wzrost w stosunku do 2017 r.
Zdaniem przedstawicieli organizacji Victim Support za każdym punktem z dzisiejszych statystyk kryje się tragiczna historia życia zniszczonego przez przestępstwo. - Jesteśmy głęboko zaniepokojeni tym, że liczba zabójstw wciąż rośnie. Pracując z osobami osieroconymi w wyniku morderstwa, widzimy niszczący wpływ takich przestępstw na rodziny i przyjaciół, świadków przestępstwa i szerszą społeczność - skomentował wyniki rzecznik organizacji.
Policja i cięcia budżetowe
Dane będą wywierać dodatkową presję na rząd, by zwiększył finansowanie sił policyjnych, które twierdzą, że nie mają środków, by sobie z tym poradzić.
Ashley Bertie z oddziału ds. przestępczości w West Midlands, gdzie odnotowano gwałtowny wzrost liczby przestępstw z użyciem noża, wezwał rząd do zwiększenia funduszy. - Te statystyki powinny być sygnałem ostrzegawczym dla rządu, aby zagwarantował, że będzie finansować walkę z przestępczością - zaapelował - W związku z cięciami policja West Midlands od 2010 roku otrzymuje 175 milionów funtów mniej. Efektem takiej redukcji były zwolnienia ok. 2 tys. funkcjonariuszy - podkreślił Bertie i dodał - Liczby te podkreślają krótkowzroczne podejście rządu do pracy policji oraz potrzebę długoterminowego rozwiązania finansowego dla służb.